Od samego rana pogoda nie napawała optymizmem. Czyżby kolejny mecz Legionovii nie doszedł do skutku? Zaczęło porządnie sypać, zrobiło się biało i nie miało zamiaru przestać. Już od 7.00 walczono z odśnieżaniem głównej płyty boiska przy Parkowej. Udało się! Mecz doszedł do skutku.
Spotkanie w Legionowie zainaugurowało 24. kolejkę 2 Ligi. Legionovia podejmowała na swoim terenie, wyprzedzający ją w ligowej tabeli Rozwój Katowice. Piłkarze ze Śląska mieli punkt więcej i znajdowali się nad strefą spadkową. Gospodarze z 19 punktami znajdowali się pod kreską.
Niemrawa pierwsza połowa
Trzeba przyznać, że murawa boiska przy Parkowej była znakomicie przygotowana. Gorzej… z piłkarzami obu drużyn, którzy niczym nie zachwycili w pierwszych 45 minutach. Minimalnie lepiej zaprezentowali się przyjezdni, którzy już w 6 minucie rozklepali obronę gospodarzy i Tomasz Wróbel, znany z występów na najwyższym szczeblu rozgrywek w GKS-ie Bełchatów, nie miał problemów z umieszczeniem futbolówki w bramce Mateusza Kochalskiego.
Ciekawiej w drugiej
Druga połowa przyniosła kolejne bramki, ale też czerwoną kartkę dla chorwackiego napastnika legionowskiej drużyny. Mario Vasilj dwa razy obejrzał żółty kartonik i musiał opuścić plac gry. Nie zrażeni takim obrotem sprawy legionowianie chwilę później wyrównali. Wprowadzony na boisko jeszcze w pierwszej połowie Przemysław Rybkiewicz znalazł sposób na Bartosza Golika i z ostrego kąta trafił do siatki. Piłkarze z Katowic do końca chcieli wykorzystać swoją szansę, że grają w przewadze. Udało się to im w 88 minucie. Rzut rożny rozegrał Wróbel z Sewerynem Gancarczykiem, znanym z gry w takich drużynach jak Lech Poznań, Górnik Zabrze czy ŁKS Łódź, a w zamieszaniu podbramkowym najprzytomniej zachował się Michał Szeliga. To on zapewnił katowiczanom komplet punktów.
Legionovia KZB Legionowo – Rozwój Katowice 1:2 (0:1)
Strzelcy: 0:1 – 6′ Tomasz Wróbel, 1:1 – 66′ Przemysław Rybkiewicz, 1:2 – 88′ Michał Szeliga.
Czerwona kartka: Mario Vasilj (dwie żółte).
Legionovia KZB Legionowo: Kochalski – Ostrowski, Waleńcik, Nemanić (23′ Rybkiewicz), Kalinowski, Wojcinowicz, Janković, Skwarczek (77′ Kuśmierek), Szumilas (76′ Zaklika), Więdłocha, Vasilj.
Rozwój Katowice: Golik – Paszek, Szeliga, Gałecki, Gancarczyk, Łączek (86′ Mońka), Tabiś (78′ Marchewka), Płonka, Wróbel, Kowalski (79′ Kuliński), Żak (90′ Barwiński).