Legionovia jest na najlepszej drodze, by zachować drugoligowy byt. Awans podopiecznym Roberta Pevnika w żadnym wypadku nie grozi, a walka o utrzymanie będzie toczyć się na pewno do ostatnich kolejek sezonu 2014/2015. Po zwycięstwie z Błękitnymi Stargard Szczeciński 2:1, legionowianie w glorii chwały (ba! pokonali półfinalistów Pucharu Polski, którzy o mały włos nie znaleźli się w finale) jadą do ostatniej drużyny w tabeli Limanovii Limanowa.
Walka na stadionie im. Romana Szumilasa w Limanowej nie będzie łatwa dla drużyny z Legionowa. W drużynie gospodarzy nastąpiła zmiana trenera. Ryszarda Wieczorka, znanego trenera z polskich boisk, zastąpił Wiesław Bańkosz, który już w przeszłości trenował drużynę z Beskidu Wyspowego. Na pewno zawodnicy gospodarzy będą chcieli pokazać się nowemu trenerowi, ale ich szanse na utrzymanie na drugoligowym poziomie rozgrywek są iluzoryczne. Przed 26. kolejką rozgrywek tracą do bezpiecznego miejsca, gwarantującego miejsce w II Lidze aż 10 punktów. Nie położą się jednak na murawie i utrudnią Legionovii zdobycie kompletu punktów. Ja jednak wierzę, że podopieczni Roberta Pevnika powalczą o 3 punkty i tym samym dołożą kolejną cegiełkę do utrzymania się w lidze. Mając w składzie tak bramkostrzelnego piłkarza jakim jest Szymon Lewicki, znakomitego w bramce Mikołaja Smyłka i nieobliczalnego Samuelsona Odunkę możemy wierzyć, że z Małopolski wywieziemy cenne punkty.
Można rzec, że Legionovia zajmująca 11 pozycję w tabeli, otwiera listę drużyn, które do końca rozgrywek będą walczyć o utrzymanie. Dziesiąta w tabeli Siarka Tarnobrzeg ma sześć oczek więcej od drużyny z Mazowsza i bardziej myśli o włączenie się o walkę o wyższe cele. Notuje bowiem stratę do MKS-u Kluczbork tylko 7 punktów. Do końca rozgrywek 9 kolejek, 27 oczek do zdobycia i wszystko się może wydarzyć. Miejmy nadzieję, że Legionovia zakończy rozgrywki w sezonie 2014/2015 na miejscu wyższym niż piętnaste.