Mieli odejść, ale zostaną

520466b3dc13c.jpg

Mimo wcześniejszych zapowiedzi zarządu klubu, dotychczasowi trenerzy zespołów juniorskich: Sebastian Dzisiewicz i Dariusz Ziąbski pozostaną w klubie z Parkowej. Zmieni się jednak ich pozycja w dotychczasowej strukturze organizacyjnej klubu.

 

Nowe role w klubie
Od kilku dni docierały do naszej redakcji głosy niektórych rodziców młodych piłkarzy, mówiące o pozostaniu obydwu trenerów na stanowiskach w Legionovii. Oficjalna strona internetowa „biało-żółto-czerwonych” nie dementowała informacji podanej przez Prezesa Gębarowskiego na ostatnim walnym zebraniu Legionovii. W rozmowie z naszym tygodnikiem, trener Sebastian Dzisiewicz jeszcze pod koniec marca stwierdził, że oficjalnie przez zarząd zwolniony nie został, podobnie jak trener Ziąbski. Gdy opadły już emocje, związane z kontrowersyjnymi walnymi zebraniami członków Legionovii, zarząd zabrał się do pracy nad dotychczasową strukturą klubu. Zmiany sygnalizował już nowy dyrektor sportowy zespołu Michał Kusiński, który stwierdził, że na stanowiska Ziąbskiego i Dzisiewicza powołano nowych szkoleniowców, a dotychczasowi opiekunowie otrzymają propozycję bycia asystentami nowozatrudnionych osób. Jak zapowiedział, tak też się stało. Kilka dni po Świętach Wielkanocnych dotychczasowi trenerzy propozycje dostali i zgodnie z sugestiami zarządu stali się asystentami nowych trenerów – Sebastian Dzisiewicz będzie pomagał Pawłowi Zarzecznemu, natomiast Dariusz Ziąbski Grzegorzowi Białkowi. W oficjalnym komunikacie klubu czytamy, że do obowiązków obu będzie należała pomoc we wszelkich sprawach organizacyjnych związanych z treningami i meczami zespołów, jednak decydujący głos będą mieli nowy członkowie sztabów szkoleniowych.

Będą dalsze zmiany?
Dalsze zatrudnienie dotychczasowych trenerów jest powolnym rozwiązywaniem kwestii treningów młodzieży w legionowskim klubie. To pierwsze objawy reform, które czekają klub z Parkowej w przyszłości. Kolejną nowinką jest także fakt, że Legionovia zdecydowała się utworzyć sekcję dziewczęcą. Pozostaje jednak pytanie: skoro już w tym momencie powstają problemy z odpowiednim układaniem godzin treningów dla poszczególnych grup, ze względu na ich ilość, to czy tworzenie nowej sekcji nie pogłębi tego problemu? Miejmy nadzieję, że sztab szkoleniowy Legionovii umiejętnie wybrnie z tej sytuacji i być może, zgodnie z zapowiedzią dyrektora Michała Kusińskiego, nawiąże współpracę z niektórymi szkołami, dotyczącą użytkowania boisk.

Tomek Piwnikiewicz