Marcin Wojciechowski po raz kolejny zorganizował turniej piłkarski na Orliku przy Domu Ogrodnika w Jabłonnie. Popularny „Żelo” rok wcześniej na swoją „osiemnastkę” przeprowadził zawody piłkarskie, na którym zaprezentowało się ponad 50 amatorów piłki kopanej. Jak było w tym roku?
Takie inicjatywy trzeba popierać, trzeba nagłaśniać i opisywać! To pasja jaką jest piłka nożna. Takim zapaleńcem piłkarskim jest mieszkaniec Jabłonny. Marcin od lat gra w piłkę, a sam jest wielkim fanem Juventusu. Na pewno w minionym sezonie mógł być dumny ze Starej Damy, która dotarła do finału Ligi Mistrzów, przegrywając z wielką Barcą.
Jak przebiegał turniej?
10 drużyn zostało rozlosowanych do dwóch grup gdzie grano systemem ” każdy z każdym”. Każde spotkanie trwało 10 minut. Trzeba przyznać, że poziom turnieju stał na wysokim poziomie. Wielu zawodników trenuje piłkę nożną w okolicznych klubach. Mogliśmy zobaczyć na orliku w Jabłonnie młodych legionistów czy młodych piłkarzy mających już debiuty na drugoligowych boiskach.
Grupa A
1. Są Gorsi – 10pkt.
2. Zerowcy – 9pkt.
3. Gang Plebanii – 6pkt.
4. Yolo Boyz – 3pkt.
5. Gang Albanii – 1pkt.
Grupa B
1. Talarki – 10pkt.
2. Chrząszczyżewoszyce – 9pkt.
3. Apostołowie Jezusa – 7pkt.
4. Czysta Finezja – 4pkt.
5. FC Harnówek – 0pkt.
Następnie wedle uzyskanych miejsc w grupach piłkarze zagrali i poszczególne miejsce w turnieju:
Mecz o 9 miejsce. Gang Albanii – FC Harnówek 3:0
Mecz o 7 miejsce. Yolo Boyz – Czysta Finezja 3:0
Mecz o 5 miejsce. Apostołowie Jezusa – Gang Plebanii 1:0
Mecz o 3 miejsce. Zerowcy – Chrząszczyżewoszyce 3:3. Rzuty karne dla Zerowców.
Mecz o 1 miejsce. Są Gorsi – Talarki 3:0
Marcin Wojciechowski na koniec turnieju podziękował wszystkim za wspaniały turniej, a najlepszych uhonorował medalami ufundowanymi przez Jakuba S. Uliasza. Organizator tak podsumował turniej:
Dziękuję wszystkim uczestnikom za udział w turnieju. Była bardzo dobra atmosfera i mam nadzieję, że na kolejnym turnieju też frekwencja będzie również okazała, jak nie lepsza. Turniej przerósł moje oczekiwania z czego się bardzo cieszę. I pamiętajcie! Piłka łączy nie dzieli!