Ostatnie spotkanie na pierwszoligowych parkietach rozegrał KPR Borodino Legionowo. W meczu na wyjeździe legionowski zespół był podejmowany przez Kar-Do Spójnia Gdynia. Podopieczni Roberta Lisa i Marcina Smolarczyka zakończyli spektakularny sezon bez porażki. Mimo, że awans uzyskali już parę kolejek temu, nie pozwolili się pokonać gdynianom. Jedyną drużyną, która wywalczyła punkt z KPR-em był zespół Piotrkowianina Piotrków Trybunalski. Jednak na podsumowania przyjdzie czas. Teraz skupmy się na sobotnim spotkaniu.
Nie mogło być inaczej. Legionowscy szczypiorniści byli faworytem spotkania i chyba mało kto wierzył, że Spójnia postawi się liderowi. A jednak waleczni gospodarze, którzy mogli jeszcze w rozgrywkach zająć szóstą lokatę, zagrali bardzo dobry mecz i długo walczyli jak równy z równym. W pierwszym kwadransie gry sprawiali nawet lepsze wrażenie. Prowadzili 5:4, remisowali 6:6, a w 29 minucie gry 9:9. Doświadczenie jednak wzięło górę, bo w końcówce pierwszej połowy, goście odskoczyli rywalom na dwie bramki, prowadząc do przerwy 12:10.
Lepiej po przerwie, pełna kontrola, 25. wygrana!
Po regulaminowej przerwie wynik meczu oscylował w granicach remisu. Jednak legionowianie wrzucili drugi bieg i 47 minucie prowadzili już 19:13. Końcówkę jednak zagrali słabiej, pozwalając gospodarzom zbliżyć się do Borodino na dwie bramki. Czasu na wyrównanie nie starczyło. KPR Borodino Legionowo pokonało Spójnię 26:20. Znów w ataku skuteczny był Kamil Ciok, któremu wtórował Paweł Gawęcki. Obaj siedmiokrotnie trafiali do bramki Łukasza Skowrona.
Kar-Do Spójnia Gdynia – KPR Borodino Legionowo 20:26 (10:12)
Kar-Do Spójnia: Skowron – Wróbel – 6, Kowalski – 3, Chyła – 2, Bielec – 2, Moszczyński – 2, Rychlewski – 2, Derdzikowski – 1, Szlinger – 1, Nazimek – 1, Naus, Stelmasik, Staniszewski.
KPR Borodino: Krekora, Ner – Ciok – 7, Gawęcki – 7, Kasprzak – 5, Prątnicki – 3, Bożek – 2, Suliński – 1, Brinovec – 1, Kuśmierczyk, Wuszter, Wolski.