Mikołaj Krekora, szczypiornista KPR-u Borodino Legionowo, miniony sezon może zaliczyć do najlepszych w karierze. Wraz z drużyną awansował do Superligi, dzielnie walczył w Pucharze Polski, gdzie legionowska drużyna dopiero w ćwierćfinale poległa z Vive Tauron Kielce.
Sympatyczny bramkarz zanim podpisał kontrakt z legionowską drużyną, był zawodnikiem MKS-u Wieluń, Nielby Wągrowiec, Grunwaldu Poznań, Pogoni Oleśnica i MKS-u Kalisz. Od roku strzeże legionowskiej bramki na zmianę z Piotrem Nerem. Ostatnia zapora przed bramką spisała się rewelacyjnie. Bramkarze KPR-u stracili najmniej bramek w 1 Lidze – dokładnie 601.
Michał Machnacki: Twoje marzenie się spełniło? Czy awans do Superligi to szczyt Twoich marzeń w piłce ręcznej?
Mikołaj Krekora: Cieszę się, że po tylu latach gry w I lidze wreszcie grałem w zespole, który tę ligę wygrał. Teraz czas na stawianie sobie kolejnych, bardziej ambitnych celów, nie jest to więc szczyt moich marzeń.
Byliście najmocniejszą drużyną sezonu 2014/2015 w Grupie A 1 Ligi. Pokonaliście wszystkich rywali, remisując tylko jedno spotkanie. Który z rywali najbardziej dał Wam w kość?
Malbork i Piotrków byli moim zdaniem najbardziej wymagającymi przeciwnikami. Mecze z tymi drużynami kończyły się stosunkowo niewielkimi różnicami bramkowymi. Szczerze mówiąc, byłem pewien, że to Piotrków zajmie drugie miejsce na koniec sezonu, ale to drużynie Pomezanii należą się gratulacje, bo przecież wygrała dwukrotnie bezpośrednie pojedynki z Piotrkowianinem.
Teraz przed wami jednak zdecydowanie trudniejsi przeciwnicy. Jaki cel stawiacie sobie w nowym sezonie?
Cel na przyszły sezon postawi klub i drużyna, jaką uda się w Legionowie zbudować. W tym okresie jeszcze nie wykrystalizował się finalny skład drużyny, więc ciężko mówić o jakichkolwiek celach. Na pewno wszyscy jednak zmobilizują wszystkie siły, aby handball na najwyższym poziomie zagościł w Legionowie na stałe.
Teraz odpoczywacie po sezonie. Czy Mikołaj Krekora może zdradzić, gdzie wyjedzie na zasłużone wakacje?
Część z nich spędzę w rodzinnym Wieluniu. Chciałbym też wyjechać gdzieś na kilka dni razem z narzeczoną. W okresie wakacyjnym gram też w plażową odmianę piłki ręcznej – na przełomie czerwca i lipca w hiszpańskim Lloret de Mar rozegrane zostaną Mistrzostwa Europy i mam nadzieję pojechać tam razem z Reprezentacją Polski.
Życzę w takim razie odpoczynku i powodzenia na arenie międzynarodowej.
Nie dziękuję. A przy okazji pozdrawiam wszystkich naszych fanów, którzy tak gorąco dopingowali nas przez cały sezon.