W przedostatniej kolejce rozgrywek I Ligi Grupy A KPR Borodino Legionowo podejmował w Arenie Legionowo wicelidera rozgrywek Polski Cukier Pomezanię Malbork. Spotkanie toczyło się pod dyktando miejscowych szczypiornistów, choć dwubramkowe zwycięstwo nie oddaje przewagi, jaką posiadał zespół z Legionowa.
To był mecz, w którym pierwszoplanowe role grali Kamil Ciok i Mikołaj Krekora. Ciok był najskuteczniejszym zawodnikiem legionowskiej drużyny. Po pewnie trafianych rzutach karnych doprowadzał bramkarzy rywali do rozpaczy. Wykorzystał w ten sposób pięć skutecznych rzutów na siedem wykonywanych. W całym meczu w sumie rzucił 11 bramek!!! Na linii bramkowej niepodzielnie panował Krekora, który wybronił sporo rzutów Pomezanii. Obok Cioka bramkarz KPR-u zasłużył na MVP spotkania.
Czy to był mecz na szczycie?
Wydawać się mogło, że mecz dwóch najlepszych drużyn w tabeli przyniesie większe emocje. A tu niespodzianka na minus, bo goście nie byli w stanie (nie mogli, może nie chcieli?) zagrozić poważniej legionowianom, którzy kontrolowali mecz przez całe 60 minut. Tylko w 7 minucie Pomezania wyszła na prowadzenie 4:3 po bramce Mateusza Wiaka (byłego zawodnika KPR-u). Potem na parkiecie królowali już tylko podopieczni Roberta Lisa i Marcina Smolarczyka. Do przerwy wygrywali 15:11. Po kwadransie odpoczynku nadal na parkiecie szalał Ciok, który rozegrał najlepszy mecz w sezonie. Jednak po 40 minutach przy prowadzeniu 20:14 KPR nie wrzucił drugiego biegu i nie odjechał rywalowi. Goście zaczęli zbliżać się do KPR-u i w 53 minucie zmniejszyli różnicę z sześciu do dwóch bramek. Wtedy to legionowianie ponownie odskoczyli Pomezanii na cztery bramki i nawet dobra końcówka malborczyków nie zagroziła już wygranej gospodarzy.
KPR Borodino Legionowo – Polski Cukier Pomezania Malbork 27:25 (15:11)
KPR Borodino: Krekora, Ner, Ciok – 11, Kasprzak – 5, Titow – 3, Prątnicki – 2, Gawęcki – 2, Suliński – 2, Kuśmierczyk – 1, Brinovec – 1, Bożek, Wuszter, Wolski.