Sezon na zapleczu Superligi dobiega końca. Zespołowi KPR-u Borodino Legionowo pozostały do rozegrania w lidze dwa spotkania. Najbliższe, sobotnie, ostatnie w Arenie Legionowo. Ostatnie, ale hitowe, bo z aspirującą do awansu Pomezanią Malbork.
W pierwszym grudniowym spotkaniu pomiędzy dwoma drużynami w Malborku legionowscy szczypiorniści wygrali czterema bramkami 32:28. Był to mecz walki, gdzie sędziowie rozdawali dwuminutowe kary nazbyt często. Aż 24 minuty „odpoczywali” zawodnicy Roberta Lisa, przy czym 16 w drugiej połowie. To nie pomogło miejscowym zawodnikom. Jeszcze na 5 minut przed końcem Pomezania miała jedną bramkę straty, ale statecznie lider nie dał szans gospodarzom i zasłużenie wygrał.
Jak będzie w rewanżu?
Zawodnicy KPR-u Borodino zapowiadają, że chcą wygrać wszystkie spotkania do końca i zostać drużyną niepokonaną w obecnych rozgrywkach (jeden remis na wyjeździe w Piotrkowie Trybunalskim). Goście mają szansę na grę w barażach pod warunkiem, że w ostatnich dwóch spotkaniach kończących rozgrywki zdobędą 2 punkty. Po spotkaniu z legionowianami pozostanie im mecz na własnym parkiecie z Meble Wójcik Elbląg i nie jest powiedziane, że wyjdą z tego pojedynku zwycięsko. Jednak my skupiamy się na kibicowaniu naszej drużynie. A że to ostatni mecz w tym sezonie koniecznie musicie odwiedzić Arenę Legionowo w sobotę o 18.00. Nasi szczypiorniści po raz ostatni we własnej hali rozegrają mecz w I Lidze. Oby było to spotkanie ostatnie na drugim poziomie rozgrywek w legionowskiej hali na parę ładnych lat. Tego życzymy KPR-owi Borodino w rozgrywkach w Superlidze.