Takiego spotkania piłkarzy ręcznych KPR Borodino Legionowo jeszcze nie widziałem. Legionowska drużyna przez 17 minut i 24 sekundy pierwszej połowy nie pozwoliła Warszawiance strzelić bramki! A do przerwy rywale tylko pięciokrotnie pokonali Mikołaja Krekorę, bramkarza miejscowej drużyny.
18 minut pierwszej połowy to bezsprzeczna dominacja szczypiornistów trenera Roberta Lisa i Marcina Smolarczyka. W tym czasie legionowski zespół trafił do bramki Tomasza Szałkuckiego siedem razy, nie tracąc ani jednej bramki. W dużej mierze zasługą była dobra gra w obronie, refleks w bramce Krekory, ale też i niemoc strzelecka piłkarzy ręcznych z Warszawy. Dopiero Jakub Soja w 18 minucie znalazł sposób na bramkarza KPRu. Po 30 minutach pierwszej połowy goście tylko pięć razy trafili do bramki przy dwunastu golach miejscowych zawodników.
Wyrównana druga połowa
Druga połowa była bardzo wyrównana. Szkoda, że już na jej początku Tomasz Kasprzak otrzymał trzecią dwuminutową karę i musiał opuścić parkiet z czerwoną kartką. Można wziąć pod obronę kołowego legionowskiej drużyny, bo sporo naszarpał się z Jackiem Skorkiem. Świadczyła o tym porwana koszulka już w pierwszej połowie. Z tego samego powodu plac gry musiał opuścić Kamil Ciok. Goście jednak nie wykorzystali nieobecności Titowa, Prątnickiego, Cioka i Kasprzaka. W żaden sposób nie potrafili zmniejszyć przewagi, bo gospodarze skutecznie grali w obronie i popisywali się kontratakami, które w dwóch przypadkach wykorzystał Brinovec Franci. Ostatecznie KPR Borodino pewnie pokonał rywala 29:20.
Gra niskich lotów
Mecz nie był wielkim widowiskiem. Świadczy o tym niski wynik, sporo nieskuteczności, mocniejszej obrony z obydwu stron, a także fauli. Nie były więc to derby, które zachwyciły poziomem. W grze KPRu Legionowo brakowało na parkiecie Michała Prątnickiego, który jest motorem napędowym zespołu. Witalij Titow zagrał też krótki fragment meczu, strzelając 3 bramki. Warto dodać, że w Arenie Legionowo przez całe spotkanie kibice obydwu drużyn gorąco dopingowali swoje zespoły.
Postawiliśmy bardzo mocną obronę w pierwszych 15 minutach, dzięki czemu zyskaliśmy kilkubramkową przewagę już od początku spotkania. 2 punkty cieszą, szczególnie że był to mecz derbowy. Stać nas jednak na dużo więcej zarówno w obronie jak i w ataku. Chciałbym w imieniu drużyny podziękować kibicom za świetny doping! Gratulacje dla nich za to, że stworzyli Klub Kibica z prawdziwego zdarzenia
A już we wtorek KPR Borodino rozegra mecz w Gdańsku z miejscowym SMSem ZPRP. I na koniec ważna wiadomość dla kibiców legionowskiej drużyny. Mecz Pucharu Polski, który miał się odbyć we środę 4 marca, odbędzie się dzień wcześniej – wtorek o godzinie 19.00. Do Legionowa zawita VIVE Tauron Kielce!!!