Już w najbliższą sobotę, po zimowej przerwie, ruszają rozgrywki PGNiG Superligi. KPR Legionowo, w ramach przygotowań do pierwszego starcia, rozegrał dwa turnieje. Co prawda z pięciu meczy wygrał tylko jeden, ale do ligowego starcia z MMTS-em Kwidzyn powinien już podejść bardziej zmotywowany. Ten mecz już 1 lutego.
Zespół z Legionowa wznowił treningi wraz z początkiem nowego roku. W składzie drużyny doszło do małych zmian, bowiem klub postanowił pożegnać się z dwoma zawodnikami – uznania nie znaleźli Mateusz Zasikowski i Mateusz Szmulik. Dziwić może szczególnie sytuacja pierwszego z wymienionych zawodników, który stanowił o sile ekipy w zeszłym sezonie. Niestety w tym roku forma fizyczna dynamicznego skrzydłowego była daleka od idealnej, a sam zawodnik nie prezentował się na tyle dobrze, żeby mieć pewne miejsce w składzie. Póki co do drużyny dołączył za to jeden zawodnik, 30-letni rozgrywający Łukasz Wolski, który do tej pory występował w pierwszoligowym AZS UW Warszawa. – Robert Lis zna go bardzo dobrze. Łukasz nie miał jeszcze okazji, by zaprezentować swoje umiejętności w najwyższej klasie rozgrywkowej i teraz ją otrzyma. Wzmocni naszą drugą linię i przyda się w obronie. Mamy dużo czasu, żeby odpowiednio wprowadzić go w zespół – stwierdził w rozmowie z portalem sportowefakty.pl jeden z opiekunów KPR Legionowo, Marcin Smolarczyk. Na początku stycznia legionowska drużyna podejmowała w sparingowym starciu ekipę KSSPR Końskie, a w miniony weekend zorganizowała we własnej hali turniej z udziałem Azotów Puławy i Piotrkowianina Piotrków Trybunalski. KPR Legionowo poległ w obu starciach, przegrywając z Azotami 23:26, a z Piotrkowianinem 26:28. W ubiegły weekend (24,25 stycznia) legionowianie zagrali w Turnieju Noworocznym w Gryficach. W piątek 4 punktami przegrali z Gaz-System Pogoń Szczecin, a sobotnie rozgrywki zakończyły się jedną porażką (z MMTS Kwidzyn 18:30) i jedną wygraną (z SPR Chrobry Głogów 17:14). W efekcie zajęli 4., ostatnią pozycję, w tabeli końcowej turnieju o Puchar Starosty Gryfickiego.
