KPR RC Legionowo. Udana inauguracja Superligi! (galeria)

kpr-pogon_09

Antonio Pribanić znakomicie wkomponował się w drużynę KPR-u (fot. GB/MM)

Sezon w zreformowanej Superlidze rozpoczęty. Podopieczni duetu Marek Motyczyński i Marcin Smolarczyk nie zawiedli. Od początku do końca spotkania niepodzielnie królowali na parkiecie Areny Legionowo.

Po przedsezonowych sparingach nie wiadomo było, na co stać legionowski klub. Mecze testowe rządzą się swoimi prawami i nie należy przywiązywać do nich ideologii. Sparing się odbył, zawodnicy testowali nowe ustawienia, a nowi musieli zaaklimatyzować się w zespole. Wyniki musiały zejść na dalszy plan.

Zaczęli nieźle…

Początek spotkania w Arenie Legionowo należał do legionowskich szczypiornistów. Już po siedmiu minutach prowadzili czterema bramkami 5:1. Mogli więcej, ale troszkę brakowało skuteczności. Pogoń starała się odgryźć, ale gości było stać na zmniejszenie strat do dwóch bramek. W bramce KPR-u bronił skutecznie Tomislav Stojković. Dzięki niemu do przerwy KPR prowadził 17:10.

Legionowianie byli zdecydowanie lepsi!

W drugich 30 minutach w Arenie Legionowo, gdzie panowała niesamowita duchota, nadal niepodzielnie królowała tylko jedna drużyna. KPR pokazał, że w nowym sezonie będzie się liczyć w walce o czołowe miejsca w Superlidze. Szalał Witalij Titow. Król strzelców poprzedniego sezonu trafił do bramki gości 10 razy. Trzeba przyznać, że bramkarze rywali spisywali się w legionowskiej hali co najwyżej miernie. Za to cały zespół gospodarzy spisywał się świetnie. Znakomicie wkomponował się w drużynie niezwykle sympatyczny Antonio Pribanić. Świetnie grał w obronie, a w ataku wspomagał Tomasza Kasprzaka. Dzięki temu więcej miejsca miał w drugiej linii Titow. A i inni zawodnicy z Legionowa wykorzystywali swoje szanse w ataku. Szalał Michał Prątnicki, którego repertuar rzutowy mógł zachwycić wszystkich koneserów szczypiorniaka. Nie gorzej w ataku spisywał się Kamil Ciok. A trzeba dodać, że na ławce siedział Paweł Gawęcki, który narzekał dolegliwości żołądkowe. W ostatnim fragmencie gry gospodarze zagrali w ataku swoją popisową akcję. Podwójna krótka to ich specjalność. Zza bramki było widać, że taką akcję chcą zadysponować na koniec spotkania. I udało się! Akcję sfinalizował Prątnicki, który wykorzystał podanie Brinovca.

KPR RC Legionowo – Sandra Spa Pogoń Szczecin 35:25 (17:10)

KPR RC Legionowo: Tomislav Stojković, Mikołaj Krekora – Witalij Titow – 10, Michał Prątnicki – 7, Kamil Ciok – 5, Tomasz Mochocki – 5, Wojciech Gumiński – 3,  Tomasz Kasprzak – 2, Antonio Pribanić – 2, Frenki Brinovec – 1, Michał Ignasiak, Damian Suliński, Paweł Gawęcki, Paweł Kowalik, Jakub Łucak.