W minioną środę, 28 sierpnia, w legionowskiej Arenie odbył się towarzyski sparing pomiędzy dziesięciokrotnym mistrzem Polski Vive Targami Kielce a beniaminkiem PGNiG Superligi, KPR Legionowo. Celem sparingu nie było z pewnością zwycięstwo nad Vive, ale ostatnie przetestowanie nowych zawodników legionowskiego klubu.
Latem szeregi beniaminka PGNiG Superligi zasilili: Radosław Dzieniszewski, Michał Bałwas, Michał Prątnicki, Witalij Titov, Bartosz Wuszter, Paweł Gawęcki i Sebastian Zapora. W pierwszych minutach meczu KPR próbował nawiązać walkę z utytułowanym przeciwnikiem, lecz szybko zespół z Kielc pokazał, dlaczego jest najlepszym zespołem w kraju. Doskonałymi interwencjami popisywał się bramkarz reprezentacji Polski Sławomir Szmal. Podczas gdy legionowscy szczypiorniści szukali sposobu na pokonanie bramkarza Vive, przyjezdni szybkimi kontratakami powiększali swoje prowadzenie. Wynik po pierwszej połowie mówi wszystko za siebie Vive-KPR 20:7. Dopiero w drugiej połowie zespół z Legionowa zdołał rzucić więcej bramek, potrajając ich dotychczasową liczbę, jednak nijak nie zagroziło to pozycji Vive. Ostatecznie sparing z mistrzem Polski zakończył się dość wysoką porażką KPR 23:38. Do rezultatu nie należy jednak przywiązywać zbyt wielkiej wagi, ponieważ wiadomo, że celem na nowy sezon jest utrzymanie się w lidze, a od kogo, jak nie od najlepszych, uczyć się skutecznej gry? Jeżeli zespołu nie będą nękały kontuzje, to istnieje realna szansa na powalczenie o dobre wyniki w PGNiG Supelidze. Najbliższy mecz KPR-u Legionowo w Arenie dopiero 21 września, kiedy to ekipa prowadzona przez trenera Jarosława Cieślikowskiego zmierzy się z MMTS-em Kwidzyń.
Jarek Piwnikiewicz