Sami sobie winni – wypowiedzi po meczu KPR

Prezes KPR-u Legionowo, .fot.arch.

O komentarz po sobotnim meczu KPR Legionowo poprosiliśmy prezesa klubu Arkadiusza Kardykę a także rozgrywającego drużyny Tomasza Pomiankiewicza.

Był pan bardzo zdenerwowany po tym meczu?

Arkadiusz Kardyka:

– Oczywiście, że byłem i gwarantuję, że każdy byłby zdenerwowany na moim miejscu. Generalnie po meczu muszę przeprosić kibiców za to, co się stało. Nasza obecna gra nie zgadza się z celami i oczekiwaniami, jakie zostały postawione zawodnikom przed sezonem. Zrobimy wszystko co w naszej mocy, żeby ten marazm poprawić, bo nie na tym polega piłka ręczna, żeby raz po raz gonić wynik. My, jako zarząd, nie będziemy obojętni na tego typu brak koncentracji. Godne pożałowania jest to, że znów nie zagraliśmy meczu na sto procent przez sześćdziesiąt minut, a sama gra była dobra jedynie momentami – jeśli w ogóle można mówić o dobrej grze w kontekście całego spotkania. Nie możemy wychodzić z głową w chmurach z nastawieniem, że mecz praktycznie jest wygrany, bo jesteśmy gospodarzem. Nie doceniliśmy przeciwnika i spotkała nas za to kara, słuszna zresztą. Przepraszam kibiców jeszcze raz za to, co się działo w sobotę, bo widać, że wydali oni pieniądze na słabe widowisko – podsumował prezes KPR-u Legionowo.

 

Tomasz Pomiankiewicz:

– Jesteśmy bardzo źli, że przegrywamy mecz na własnym parkiecie, przed własną publicznością i to w takim stylu. Porażka z Opolem stawia nas w trudnej i kłopotliwej sytuacji. Teraz musimy jak najszybciej zapomnieć o tym meczu, a punktów szukać w kolejnych spotkaniach – podsumował Tomasz Pomiankiewicz.

 

Tomek Piwnikiewicz

Etykiety

Podziel się tą informacją ze znajomymi

Facebook
Google+

komentarze: 12

  1. Uhuhu! Nieźle, skoro pan prezes odcina się od zespołu i zamiast powiedzieć, ze będą starali wspólnie naprawić błędy jeszcze się odgraża – może wyrzuci połowę zespołu tak jak zrobił to po awansie z I ligi do ekstraklasy? Trochę pokory panie prezesie, dla odstresowania idź pan se przykładowo wymień koło w swoim autobusie.

    Pozdro.

    • Pan Prezes wie co robi i ma racje że ma pretęsje do zespołu. To przeciesz nie on grał a oni, więc po co mówisz o tym, że to prezes źle się zachowuje? A tamci byli najwyraźniej zasłabi na ekstraklasę i dlatego MUSIELI odejść. Nikt ich nie wyrzucał.
      Wszyscy w Legionowie wierzą w dobry koniec rozgrywek.
      DO BOJU KPR!!!

      • Jaka jakość zespołu taka i kibiców- w Twojej wypowiedzi aniu76 roi się od błędów ortograficznych. Chodzi raczej o to, że żaden normalny człowiek, który jest prezesem klubu nie mówi takich rzeczy o swojej drużynie (nawet jeśliby grała koszmarne mecze) a potem nie udostępnia takich rzeczy na fanpejdżu na facebooku. Co do chłopaków którzy wywalczyli dla Legionowa awans w zeszłym sezonie to wystarczy się zastanowić czemu aż tylu ich „odeszło”. Co, może nagle odechciało im się grać w piłkę i odeszli tak dla zabawy do klubów grających w niższej klasie rozgrywek? Raczej nikt zdrowy na umyśle w to nie uwierzy. Może i lepiej dla nich że stąd odeszli i nie biorą udziału w tej farsie.

        • Istotnie, PR prowadzony przez KPR Legionowo powala na kolana. Zgadzam się z przedmówcą.

  2. Żenada. Po co pchać się tam gdzie jest się za słabym? Byłem na meczu i ani razu więcej nie wydam pieniędzy na takie „widowisko”. Brak tej drużynie ducha walki i w ogóle atmosfery. Przeprosiny Prezesa Kardyki nie zrekompensują mi straconego czasu. Strasznie się rozczarowałem bo miała być to promocja dla naszego miasta. Tymczasem stajemy się po prostu pośmiewiskiem.

  3. Stefan, po Twoich tekstach wnioskuję, że grałeś w tej drużynie i boli Cię, że byłeś za słaby 😉
    KPR dał dupy i tyle, więc nie rozumiem po co roztrząsać temat 😉

  4. I bardzo dobrze zrobił. On zbudował ten klub. Bez jego zaangażowania w ogóle tego by nie było. Facet chce żeby się drużyna rozwijała i jasno stawia cele. Skład z poprzedniego sezonu był słabszy. Teraz są porządniejsi zawodnicy ale nie ma ducha drużyny, być może ta wypowiedź ustawi kilku zawodnikom to, że nie grają dla rozrywki tylko po to żeby wygrać, dać z siebie wszystko i że są kibice z oczekiwaniami. Głaskanie nigdy jeszcze nic nie dało chyba, że prowadzisz piłkarską Barcelonę – samograja.
    Wracając do tej wypowiedzi – bardzo dobrze, że pojawiła się na początku tego sezonu. Zawodnicy powinni teraz zrozumieć jakie są wobec nich oczekiwania. Jeżeli nie podołają presji – niech zmienią klub, nikt nie będzie płakał.
    Czekam na wypowiedź prezesa, w której gratuluje swoim zawodnikom zaangażowania i profesjonalizmu – po pierwszej wygranej w sezonie. Do boju KPR!

    • Jak zawodnicy zmienią klub to raczej w Legionowie po piłce ręcznej zostanie jedynie mętne wspomnienie. Klub bez tradycji, bez solidnych fundamentów. Coś mi się wydaje że polegną w tym boju.
      No ale nic to 😉

      • Stef, jesteś takim Gościem że na pewno każda kobieta chciałaby mieć takiego faceta. Po prostu jesteś nie mętnym tradycjonalistą z mocnymi fundamentami. Aaa , pamiętaj że zawsze zwyciężasz !!!

        • Pewno że tak! Kobitki za mną szaleją ;]

  5. Panie prezesie trzymam kciuki za drużynę. A tych wszystkich co srają na drużynę……pozdrawiam.

  6. Pan Arkadiusz ma rację.Zgadzam się z pankracy

Dodaj komentarz