Jak co roku w Nowej Wsi odbyło się święto tej miejscowości. Tym razem okazja do celebry była tym większa, źe wieś obchodzi 250-lecie istnienia. Po Monice Rogozińskiej i Otylii Jędrzejczak do Alei Przyjaciół Nowej Wsi włączono prof. Tadeusza Morawskiego i kapitana Janusza Zbierajewskiego.
W sobotę w Nowej Wsi świętowano rocznicę 250-lecia istnienia miejscowości. Po raz pierwszy w żródłach pisanych, wzmianka o miejscowości połoźonej u zbiegu Narwi i Bugu pojawiła się w 1761 r. pod nazwą Budy Popowskie. Dziewięć lat póżniej, w 1770 r. te tereny (wraz ze wsią Cupel) w żródłach istniały juź jako Nowa Wieś.
Tegoroczne święto rozpoczęło się od mszy świętej przygotowanej przez mieszkańców Nowej Wsi a odprawionej przez Proboszcza Parafii Popowo Kościelne, księdza Remigiusza Stacherskiego. Po niej, w związku z przypadającym na tę niedzielę świętem Św. Krzysztofa – patrona wsi, odbyło się uroczyste święcenie samochodów.
Nowi przyjaciele
W ubiegłym roku rozpoczęto nową tradycję. Wzdłuź chodnika, o który okoliczni mieszkańcy starali się od 12 lat, utworzona została Aleja Przyjaciół Nowej Wsi. Honory w ubiegłym roku odbierały Monika Rogozińska i Otylia Jędrzejczak. W tym roku w poczet przyjaciół miejscowości włączono prof. Tadeusza Morawskiego i kapitana Janusza Zbierajewskiego. Pierwszy to wieloletni mieszkaniec Nowej Wsi, profesor elektroniki, wybitny specjalista z zakresu pól i fal elektromagnetycznych, pasjonat palindromów – utworów czytanych w tak samo wprost jak i wspak. W Nowej Wsi, przy ul. Serockiej 13d utworzył nawet prywatne Muzeum Palindromów. Z kolei Janusz Zbierajewski to wieloletni kapitan statku Zawisza Czarny. Poza setkami rejsów ma w swoim dorobku ma takźe zrealizowanie projektu pt. „Zobaczyć Morze” przeznaczonego dla osób niewidomych, dzięki któremu przełamują swoje słabości. Alei przybywa zwolenników i juź pojawiają się pomysły, kto mógłby zostać do niej włączony w przyszłym roku. Mieszkańcy wsi proponują Janinę Majewską, która w latach 50. i 60. spisywała historię miejscowości. Przy okazji święta odsłonięto takźe tablicę z płaskorzeżbą Św. Krzysztofa autorstwa profesora Bartosza Kenara, przybliźającą historię malowniczej wsi, ufundowaną przez Stowarzyszenie Sympatyków Nowej Wsi.
Imponująca organizacja
Święto Nowej Wsi co roku wzbudza w naszej redakcji ogromny entuzjazm i podziw dla organizatorów. Niewielka, licząca 68 mieszkańców wieś potrafi stworzyć imprezę, której pozazdrościć mogą duźo większe miejscowości. W tym roku na uroczystościach zorganizowanych przez mieszkańców wsi, radę sołecką, sołtysa, Stowarzyszenie Przyjaciół Nowej Wsi było sielsko i rodzinnie. Nie brakowało konkursów, występów artystycznych i dobrej zabawy. – To waźne, by integrować stałych mieszkańców i letników, zawęźać współpracę ze Stowarzyszeniem Przyjaciół Nowej Wsi. Chcemy, źeby nasza miejscowość tętniła źyciem, mamy masę pomysłów do zrealizowania – powiedział sołtys Nowej Wsi Józef Sawicki. – Korzystając z okazji, chciałbym serdecznie podziękować Panu Dyrektorowi Piotrowi Kowalczykow i Urzędowi Gminy – powiedział Sołtys Sawicki.
Warto wspierać takie imprezy. Miejmy nadzieję, źe w przyszłym roku organizatorom uda się pozyskać kolejnych patronów, sponsorów, którzy wesprą to niezwykle pozytywne spotkanie.
k.g.