Dzisiaj (17 kwietnia) przed godz. 3 na ulicy Modlińskiej na Białołęce kierowca samochodu osobowego zjechał z drogi, ściął kilka znaków drogowych i uderzył w drzewa. Na miejscu interweniujący policjanci zatrzymali kierowcę, który jak się okazało był nietrzeźwy.
Służby ratownicze zostały poinformowane o zdarzeniu drogowym z udziałem samochodu osobowego dzisiaj rano chwilę przed godz. 3. Na miejsce zadysponowano patrol policji.
Po przybyciu mundurowych na miejsce zdarzenia okazało się, że kierowca samochodu osobowego marki jaguar jadąc ulicą Modlińską w kierunku Legionowa tuż przed granicą z Jabłonną zjechał z jezdni w pobliżu ulicy Dębowej, a następnie ściął kilka znaków drogowych i wjechał na nasyp, gdzie uderzył w drzewa.
Siła uderzenia musiała być bardzo duża, ponieważ od pojazdu pourywały się koła, a karoseria była bardzo mocno uszkodzona. W aucie wystrzeliły poduszki powietrzne.
Po godz. 9 całe zdarzenie potwierdziła policja. – Kierowca auta osobowego marki jaguar zjechał z drogi, a następnie uderzył w nasyp. Pojazdem podróżował tylko kierowca. Okazało się, że mężczyzna kierujący autem był nietrzeźwy i został zatrzymany przez interweniujących funkcjonariuszy z Komisariatu Warszawa Białołęka. Obecnie funkcjonariusze prowadzą dalsze czynności z zatrzymanym kierowcą. – poinformowała Gazetę Powiatową mł. asp. Agnieszka Wiatrowicz-Grabowska z Komendy Rejonowej Policji Warszawa VI.
Aktualizacja: godz.: 13:
Chwilę przed godz. 13 mł. asp. Agnieszka Wiatrowicz-Grabowska w rozmowie z Gazetą Powiatową przekazała, że kierowca samochodu osobowego miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Policjantka dodała, że pojazdem oprócz kierowcy podróżował jeszcze pasażer. Zarówno kierowca jak i pasażer zostali przewiezieni przez pogotowie do szpitala, gdzie odmówili jednak udzielenia im dalszej pomocy medycznej twierdząc, że czują się dobrze. Pasażer został zwolniony do domu, natomiast kierowca jaguara ma obecnie status osoby zatrzymanej.
fot. GP/kj