Od trzech godzin trwa akcja ratunkowa na Zaporze w Dębem. Wyłowiono całą i zdrową 50-letnią kobietę, WOPR szuka jej towarzysza, starszego mężczyzny.
Świadkowie poinformowali Policję w Legionowie, że na powierzchni wody pływa ciało kobiety. Na miejsce przybył WOPR, Policja i Pogotowie Wodne z Warszawy. Okazało się, że około godziny 11.00 organizator spływu kajakowego, spuścił na wodę poniżej progu zwalniającego na zaporze dwa kajaki z dwoma parami. W tym miejscu na Zaporze w Dębem występują silne prądy i tworzą się wiry. Jedna z par przestraszyła się, podpłynęła do brzegu, przeniosła kajak i popłynęła dalej. Druga para zdecydowała się przepłynąć niebezpieczne miejsce, co przyniosło tragiczny w skutkach koniec ich przeprawy. Kajak wywrócił się a prąd wciągnął mężczyznę pod wodę. Kobiecie udało się utrzymać się na powierzchni. Akcja ratownicza w tym miejscu jest bardzo trudna i legionowski WOPR wezwał na pomoc ratowników z Nowego Dworu Mazowieckiego.
Uratowaną kobietę, po przesłuchaniu przez policję, znajomi zabrali do domu. Aktualnie na miejscu ratownik WOPR-u przywiązany na linie próbuje znaleźć mężczyznę i wydobyć wszystkie przedmioty pływające na powierzchni.
Wszystkie służby czekają na brzegu na przyjazd prokuratora. – Na Zalewie Zegrzyńskim jest dzisiaj bardzo dużo turystów i osób korzystających ze sprzętu wodnego, więc proszę o rozsądek i ostrożność. Wspólnie ze Strażą Gminną z Nieporętu prowadzimy akcję, której celem jest powstrzymanie skaczących z mola i pomostu. Zwiększyliśmy liczbę ratowników. WOPR jest cały czas w gotowości. Mamy cztery łodzie i w pełni wyposażoną karetkę wodną – powiedział Krzysztof Jaworski, prezes legionowskiego WOPR.
Więcej szczegółów z akcji ratowniczej przekażemy wkrótce.
MGK