Nie tylko porywisty wiatr, który szalał wczoraj (2-3 września) na terenie Powiatu Legionowskiego, był przyczyną wielu awarii i przerw w dostawie prądu. Mieszkańcy niektórych regionów są nadal pozbawieni dostaw energii.
Rzecznik PGE Dystrybucja Katarzyna Burda-Mazurek przyznaje, że były dwie przyczyny wczorajszych awarii na terenie Rejonu Energetycznego Legionowo. Jedna z nich to zdarzenie jakie miało miejsce przy wycince drzew. – Osoby postronne ścinały drzewa i jedno z nich przewróciło się na magistralną linię wysokiego napięcia Radzymin – Wyszków o długości ok. 40 km, co spowodowało jej wyłączenie i przez 4 minuty bez napięcia było ok. 20 tys. odbiorców – mówi rzecznik, zapewniając, że brygady elektromonterów od razu podjęły działania w terenie. W pierwszej kolejności skupiły się na możliwości przełączeń w sieci, tak aby w miarę możliwości ograniczyć tereny pozbawione zasilania.
– O 6 rano jeszcze kilkanaście stacji transformatorowych było bez zasilania. Część z nich to efekt zwalonego drzewa, a część usterek jest skutkiem silnego porywistego wiatru, który powodował przemieszczanie się gałęzi i drobne uszkodzenia na liniach. Wszystkie brygady pracują w terenie i do południa powinny uporać się z uszkodzeniami linii średniego napięcia oraz sukcesywnie usuwać usterki i reklamacje zgłaszane przez indywidualnych odbiorców – zapewnia Katarzyna Burda-Mazurek.
Do placówki w Legionowie zgłasza się wielu mieszkańców z prośbą o informację na temat awarii. Jak informują pracownicy, w Legionowie prawie całkowicie wyeliminowano awarie. Intensywne prace prowadzone są właśnie w miejscowościach Wola Smolana i Wola Kiełpińska w gminie Serock oraz w Gminie Łomianki w miejscowości Sadowa, Łomna Las, Izabelin, Dziekanówek, Dziekanów Nowy. – Sytuacja w terenie zmienia się dynamicznie, dlatego w tej chwili trudno jest podać więcej szczegółów – mówi rzecznik. – Bardzo przepraszamy za utrudnienia i zapewniamy, że elektromonterzy robią wszystko, aby jak najszybciej przywrócić zasilanie wszystkim odbiorcom energii.
iw