Przez ostatnie dwa miesiące radni jabłonowscy walczą o poprawę wykonania boiska na terenie za Gminnym Centrum Kultury i Sportu. Według nich stan nawierzchni był fatalny, szkło i kamienie, które pozostawił wykonawca na murawie nie pozwalały na korzystanie z boiska przez dzieci. Co dalej dzieje się na terenie rekreacyjno-sportowym?
Dyskusje na posiedzeniach komisji, kłótnie podczas oględzin na miejscu i determinacja radnego Tomasza Wodzyńskego oraz Zbigniewa Garbaczewskiego, spowodowała określone skutki. Po ostatnim spotkaniu i wizji lokalnej, podczas której radni wskazali miejsca, gdzie nie wyrosła trawa i wady w wykonaniu murawy, ruszyły prace naprawcze. Jak informował właściciel firmy GARDEN – SPORT SERVICE Krzysztof Perkowski, tam gdzie były widoczne łysiny została dosiana trawa. Rzeczywiście podczas naszych odwiedzin przy ulicy Szkolnej w Jabłonnie, dosypano w niektórych miejscach humus oraz nasiona. Trwają prace pielęgnacyjne. Pracownicy firmy zebrali pozostałe kamienie. Na boisko wyjechały kosiarki. – Trzeba tylko trochę czasu – mówił Krzysztof Perkowski, spokojny o stan nawierzchni.
Pracownicy urzędu równieź obserwują postępy w pracach. – Po większej ulewie odwiedzam to miejsce i sprawdzam stan boiska – mówiła Naczelnik Wydziału Inwestycji i Rozwoju Graźyna Wożnicka. – Boisko jest na 3-letniej gwarancji – przypomniała o obowiązkach wykonawcy. Oficjalnie urząd nie zlecił kontroli tej inwestycji przez zewnętrznych inspektorów, o którą stanowczo upominali się radni. Nieznana jest jeszcze firma, która w przyszłości ma zająć się stałą pielęgnacją boiska dla dzieci. Urząd Gminy Jabłonna cierpliwie czeka na naprawy i dopiero w przyszłości zamierza wszcząć określone procedury, które mają wyłonić opiekuna tego terenu. Póki co, trawa rośnie, a dzieci czekają na boisko.
iw