72 procent podwyżki na wspólny bilet w Jabłonnie

520465fe20222.jpg

Wszystkie podwarszawskie samorządy otrzymały propozycję nowych stawek dopłat za wspólny bilet. Nowe ceny mają obowiązywać od II półrocza bieżącego roku. Zaproponowane podwyżki zszokowały urzędy, w tym urząd w Jabłonnie, który miałby płacić niemal dwa razy więcej niż do tej pory.

 

Przypomnijmy, że w grudniu ZTM wypowiedział umowy o wspólnym bilecie. Teraz podejmuje negocjacje w sprawie ustalenia nowych stawek dopłat, które utrzymałyby jego funkcjonowanie. W ubiegłym tygodniu Zarząd Transportu Miejskiego w Warszawie przedstawił jabłonowskiemu samorządowi propozycję nowych stawek współfinansowania lokalnego transportu zbiorowego. Szczegółowa oferta ZTM dotyczyła przejazdów na liniach kolejowych łączących Jabłonnę z Warszawą. Wójt Gminy Jabłonna Olga Muniak oceniała zaproponowane warunki finansowe jako nie do przyjęcia. Podwyżka wynikająca z nowej umowy z ZTM wynosi 72%. Zamiast 328 tys. rocznie, urząd za wspólny bilet miałby płacić 560 tys. złotych.

 

Pół miliona dla ZTM
Według obliczeń ZTM, w godzinach szczytu z komunikacji zbiorowej w gm. Jabłonna korzysta 500 osób. Wśród pasażerów korzystających z przystanku w Chotomowie znajdują się też mieszkańcy innych gmin, Wieliszewa i Nowego Dworu Mazowieckiego. Jeśli dziennie z tych usług korzysta około 600 osób, to według wójt korzystniejsze finansowo byłoby dopłacanie każdemu mieszkańcowi z osobna do miesięcznego biletu, niż dopłacanie do ZTM. Na realizację takiego pomysłu nie pozwalają jednak przepisy prawa, co skwapliwie stara się wykorzystać ZTM.

 

Pośrednik
ZTM tłumaczy podwyżki zwiększonymi kosztami utrzymania połączeń kolejowych, jakie narzuciły im Koleje Mazowieckie. Daniel Złamal, przedstawiciel ZTM, zapewnia, że przedstawiona Gminie Jabłonna oferta jest dobra, bo rośnie liczba pociągowych połączeń, a standard usług jest wysoki. – Nie widzę ekonomicznego uzasadnienia dla tej podwyżki. Gdyby koleje nie były monopolem, a ZTM drugim, ta sytuacja nie miałaby miejsca – mówiła podczas dyskusji z przedstawicielem ZTM radna Agata Lidner. Według niej, pół miliona rocznie za 600 mieszkańców to cena zbyt wysoka. – Na dziś nie uważam, że ta podwyżka jest uzasadniona i nie ma mojej zgody – mówiła radnym Wójt Olga Muniak. – Nie planowaliśmy w budżecie takich kwot. Wójt zapewniła, że zależy jej na kolejnych turach negocjacji ze względu na dobro mieszkańców.

Mieszkańcy nie widzą poprawy jakości usług na połączeniach realizowanych przez ZTM. Na początku roku wprowadzono podwyżki cen biletów, teraz ZTM próbuje pozyskać kolejne środki bezpośrednio z budżetów podwarszawskich gmin. Rozmowy trwają. Rozstrzygnięć co do wspólnego biletu możemy się spodziewać z końcem marca, kiedy kończy się okres wypowiedzenia międzygminnego porozumienia o wspólnym bilecie.

Iw