Jabłonna. Jaśniej w Chotomowie, Skierdach i Rajszewie

latarnia-oswietlenie-lampa

fot. cdsessums / Foter / Creative Commons Attribution-ShareAlike 2.0 Generic (CC BY-SA 2.0)

Do końca tego roku na terenie gminy Jabłonna zostanie wybudowanych ponad 100 latarni. Budowa oświetlenia gminnych dróg ma poprawić bezpieczeństwo wszystkich uczestniczących w ruchu drogowym. 

Urząd Gminy informuje, że do końca 2014 roku na terenie gminy zostanie wybudowanych ponad 100 lamp oświetleniowych, które staną przy drogach gminnych, poprawiając tym samym bezpieczeństwo wszystkich tych, którzy uczestniczą w ruchu drogowym. Lampy mają stanąć w Chotomowie, Skierdach czy Rajszewie.

Gdzie latarnie?

Prace prowadzone będą przy ulicy Konwaliowej w Chotomowie, gdzie ustawionych zostanie 11 lamp. Roboty obejmą także Rajszew, gdzie przy ulicy Lawendowej stanie 7 latarni, tyle samo zobaczymy na ulicy Piastowskiej w Jabłonnie. W Skierdach zrealizowany zostanie I etap oświetlenia ul. Sołeckiej i tam zamontowanych zostanie 12 lamp, 3 oświetlą ulicę Muzyczną, a 14 zostanie ustawionych przy ulicy Skrajnej. Kolejne oświetlą chodnik wzdłuż drogi wojewódzkiej 630. Wybudowanych zostanie także 49 brakujących latarni w rejonie Rajszewa i Bożej Woli, co zakończy realizację całej inwestycji budowy oświetlenia chodnika przy drodze 630.

Podziel się tą informacją ze znajomymi

Facebook
Google+

komentarze: 13

  1. Jesteśmy cały czas karmieni kiełbasą wyborczą. Ja się pytam Panią Wójt gdzie jest zapowiadana kanalizacja i co pani wójt robiła przez ostatnie 8 lat, że nigdzie jej nie widać. Może jest gdzieś bardzo głęboko pod ziemią dlatego nic o niej nie wiemy ?

  2. Tragedia! Znowu kampania wyborcza finansowana z naszych podatków. Cztery lata temu był destrukt (strasznie krytykowany przez Marcina, super ciekawa lektura na Chotomowskim forum), który był kładziony nocami w tygodniu poprzedzającym wybory. Żaden inny kandydat nie ma takich możliwości. A wójcina skrzętnie te możliwości wykorzystuje. A co do kanalizacji to nie ma nadziei! Przecież do tej pory, po ośmiu latach nie ma nawet projektu, a bez tego nie ma co marzyć o kanalizacji! Może to niegrzecznie ale w jej wieku człowiek raczej się nie nadaje do nauki, a skoro nie nauczyła się przez tyle lat to się nie nauczy. Zresztą obietnic było wiele więcej. Nawet sprzecznych. Zauważyli to rodzice uczniów podczas sesji w czasie zamieszania z przeniesieniem gimnazjum. Wtedy najwięksi wielbiciele wójt kompletnie pogubili się jakie są jej intencje. Jedyna nadzieja w zbliżających się wyborach. Tylko nowa osoba na stanowisku wójta może spowodować jakieś pozytywne zmiany.

  3. Jaśniej nie będzie, jest ciemnota. Brak wodociągów i kanalizacji dyskwalifikuje zarządzającego tym „straganem”.

  4. Orest zamiast powtarzać mantrę wyjrzyj przez okno samochodu.

  5. po wizycie CBA w Urzędzie Gminy wysypywanie destruktu się skończyło (tego chciałem), pan Bogdański zniknął (tego chcieliśmy) a trochę potem mister „B” (tego też chcieliśmy). Chwalić destrukt mogą tylko ci, którzy a) nie czytali opinii WIOŚ i b) nie widzieli korytowania ulic po destrukcie (jak choćby ostatnio przy CEKS, ul. Konwaliowa, która po pierwszym opadzie z ronda po prostu się rozpłynęła). Czy to było przed wyborami to nie pamiętam, ważne jest, że grupą mieszkańców zareklamowaliśmy wykonanie naszej ulicy a finalnie zrobiliśmy z wójtową zakład i ostatniego dnia, sobotę, przyjechała maszyna do rozściełania asfaltu. Mam też taką własną obserwację, że gdyby Muniakowa teraz mogła zakończyć procedury i znalazłaby finansowanie na kanalizę, to też byście z tego zrobili „kampanię”. Otóż ja też tak sądziłem. A potem zacząłem się interesować, dlaczego nie ma kasy na odcinek od cmentarza do Chotomowa oraz jakie losy spotkały przyznaną i wypłaconą dotację na kanalizację z Jabłonnie. I dlatego już staram się nie wypowiadać się na ten temat, bo każdy, kto pisze: „wójtowa nie robi kanalizy” dowodzi tylko, że nie czytał tych papierów a zamiast wiedzy bazuje na plotkach. Wiecie, że Gmina (czyli my wszyscy), musiała oddać dotację na kanalizację? I wcale nie z powodu wójtowej ani żadnego pracownika UG? Wiecie, dlaczego nie dostaniemy kasy na odcinek Cmentarz-Chotomów? Wiecie, że projekt PIII i PIV (kto wie co to takiego?) jest niewykonalny? Poszukanie odpowiedzi na te cztery pytania da Wam bardo dużo do myślenia. Tego długofalowego a nie pierdów kto kogo popiera (bo to akurat jest bez znaczenia dla kanalizacji czy wodociągu). Finalnie jest jeszcze jeden powód, dla którego staram się omijać ten temat. Dla mnie szambo było dużą niedogodnością, tak samo jak dla moich Sąsiadów. I co? 4 lata temu rozwiązaliśmy ten problem. Jeśli więc braki infrastruktury, latarnie czy parę ulic są dla kogoś elementem wyborczym – oznacza to moim zdaniem, że mówi to osoba, która: a) nie rozumie prawdziwych powodów braku kanalizy i b) nie próbuje nic sama z tym zrobić. PS. Wy nawet nie wiecie, skąd wzięły się pieniądze na te latarnie. W budżecie, nawet tym (waszym zdaniem) „wyborczym” ich nie było. A do tego nie potrzeba wielkiej wiedzy, tylko warto czytać ze zrozumieniem BIP i artykuły prasowe. W przeciwnym przypadku plotki zawsze sprowadzą Was do tego samego „wójtowa robi nam po złości a jak robi, to wiadomo – kampania”. Otóż tak nie jest, tylko nie sięgacie po wiedzę.

  6. Marcinie, pamiętamy. CBA to Twoja zasługa i jesteśmy dozgonnie wdzięczni, no dobra przynajmniej ja. Za panów B również i to szczerze! Za ten prztyczek w nos urzędu i OM biłem Ci brawo na stojąco!!! Ale reszty Twojej wypowiedzi nie rozumiem. Jest cokolwiek zagmatwana. Czy to wszystko oznacza, że akceptujesz marazm i nieudolność urzędasów i wójciny na co wielokrotnie narzekałeś? Bo gdzie szukać mocnych stron urzędowania Muniakowej w ciągu ostatnich czterech lat? Ok jest szkoła, ale wszyscy dobrze wiedzą, że za drogo i projekt nie przystający do potrzeb z pięcioma przesuwanymi terminami no i że tylko dlatego, że Janusz to wyprowadził na całkiem udany obiekt. Ale gdzie jakiś postęp? Co tu chwalić? To przecież nie cztery a osiem lat… Na przykład Ty bez żadnej władzy potrafisz przeprowadzić niesamowite przedsięwzięcia. Na przykład puszczać bąki w jacuzzi ze starostą (ok żart poniżej poziomu wody). Tracker jest cool!

    Swoją drogą kampania wyborcza rządzi się swoimi prawami i trudno mieć pretensje za wyciąganie niedociągnięć i brudów. Po prostu trzeba wykazać swoje zasługi i już! A tu będzie baaardzo trudno.
    A ja po kilkukrotnej lekturze Twojego postu: a) nie wiem jaka jest przyczyna, że nie ma kanalizacji b) nie rozumiem dlaczego ja mam coś z tym robić? Przecież słyszałem osiem lat temu jak Muniakowa mówiła, że zrobi kanalizację. To mi wychodzi, że winni są Ci, którzy jej uwierzyli.
    Tylko się nie denerwuj na mnie. Na wszelki wypadek już zaczynam ćwiczenia czytania ze zrozumieniem i kurs logiki, na pewno mi nie zaszkodzi.

  7. nie trzeba wiele aby zrozumieć :), Obecnie gmina dostała promesę ze środków unijnych na projekty wykonawcze kanalizacji w kwocie ok 2 mln. Aby otrzymać dotację na projekt i realizację trzeba wykazać że na każdym kilometrze kanalizacji zgłoszonej do zaprojektowania i wykonania czynnie z niej korzysta więcej jak 120 osób. Przy tak rozproszonej zabudowie jest to dość trudne w naszym terenie. Realna wysokość dofinansowania dla aglomeracji to ok 60-75 %, / teoretyczna 85%/.

  8. O to jest zwięzłe, logiczne a nawet proste. Za ten donos do CBA? Marcinowi należy się tytuł honorowego obywatela Gminy Jabłonna. Że też muniakowa z nim po tym wszystkim rozmawia? A tak w ogóle to MM powinien sam kandydować. Przy jego (trudnym) charakterze, urzędasy pracowały by na akord. Albo zadanie wykonane albo won! MIzgalski na wójta!!!

  9. możecie spać spokojnie – na wójta się nie nadaję. Nawet jeśli ostatnio puszczam bąbelki ze Starostą czy rozmawiam o kolejnych projektach z Wójtową 🙂 Nie zawsze jest mi z nimi po drodze, ale jak mam na radarze projekt, to własne pretensje mi nie zasłaniają celu i po prostu napierdalam (uuups..). Dlatego Was namawiam: skupcie się na projektach, a nie na lokalnych układach kto z kim. Co to za różnica, kto jest w jakim komitecie, skoro nie zrobił ŻADNEGO projektu? Czasem wystarczy jeden wariat i nawet skomplikowany projekt okazuje się robialny. Nie jestem odpowiednią osobą do recenzowania pracy Urzędu Gminy. Dlaczego? Bo przekonałem się, że jak mieszkaniec się ostro zaprze, to i oni pomogą (tak naprawdę jest). Czasem potrzeba awantury, czasem pierd.olnięcia drzwiami, czasem trzeba zrobić z siebie wariata na radzie gminy. A finalnie, te rzeczy, na których mi BARDZO zależy (i moim sąsiadom) – zmieniają się tak, jak trzeba. Owszem, w sprawie nowych progów byłem w Gminie pewnie ze 20 (słownie: dwadzieścia) razy. Bo tego potrzebowali moi sąsiedzi, moje dzieci i ja. Więc może to kwestia determinacji?

    Odpowiedzi dot. kanalizacji macie już 2 posty wyżej: jasno i klarownie (dziękuję) napisane dlaczego nie ma kanalizacji i prędko nie będzie (tak, tak – wodociąg dla lewej części Chotomowa to jeszcze pociągniemy, bo mamy własną stację uzdatniania, ale kanaliza – raczej nieprędko). Na to wpływu nie ma ani wójtowa, ani też sprytna pani od dotacji w UG (która ogarnia pieniądze unijne naprawdę sprawnie). To są też odpowiedzi dlaczego już otrzymaną dotację musieliśmy (my – mieszkańcy Gminy) oddać. A budżet Gminy (te nasze wspólne pieniądze) z gumy nie jest i trzeba zaraz budować gimnazjum za 8-9 mln zł. I co wybieramy? Budujemy gimnazjum? Czy drogi? Czy kanalizę? Bo wszystkiego nie damy rady. Ta kołdra jest po prostu krótka. A jak już znaleźliśmy sposób na dodatkowe pieniądze na CEKS (parę milionów), na oszczędności (milion rocznie na kosztach eksploatacji), na dotacje (też grube miliony), to nagle budowa CEKS okazuje się paliwem wyborczym. Ale nie dla wójtowej czy jej podwładnych, a dla kontrkandydata, który teraz kombinuje, jak wykorzystać najnowocześniejszą szkołę w Polsce do walki wyborczej. jełop 4 lata siedział w radzie gminy, nie zrobił dokumentnie nic i co, nagle się obudził? I oczywiście chce być wójtem 🙂 I jak napiszę, że Garbaczewski jest do dupy, to oczywiście robię komu innemu kampanię, tak? 🙂 Błąd.

    Mnie on dokumentnie lata, nie jest wart mojej uwagi (pomijając plotki, jakie rozsiewa na mój temat; to pewnie moja recenzja jego pracy tak go pobudziła do sprawdzania umowy darowizny do trackera 🙂 Więc wybór kto/gdzie/na jakie stanowisko zostawiam Wam wszystkim – każdemu wg gustu. Ale to wszystko jest drugorzędne w stosunku do pilnowania/prowadzenia własnych projektów. Wymyślcie małe coś, malutki projekt. Przekonajcie do tego sąsiadów, olejcie komentarze frustratów z sieci i przyjdźcie z tym na radę gminy. Pilnujcie wykonania, trzymajcie urzędników na krótkim dystansie. Cieszcie się z realizacji. Po latach (ja ja ostatnio) będziecie się śmiać z urzędnikami gminy, jak to przyszli na moje pierwsze „kazanie na górce” (górce śmieci, były aż trzy). Kto był na spotkaniach „na skrzyżowaniu” (w sprawie progów) ten wie, że od gładkich gadek do opier.dolenia naczelnika drogówki jest krótka droga. I mamy efekt: dzikie wysypiska śmieci w mojej okolicy zniknęły a progi – są już w trzeciej odsłonie. Więc to naprawdę działa.

  10. Marcinie M., jako człowiek ceniący inteligencję innych mam do Ciebie dwa pytania:
    1. Kto Twoim zdaniem jest najlepszym kandydatem na Wójta Jabłonny spośród tych co się ujawnili i dlaczego?
    2. Kto wygra wybory na Wójta Jabłonny i dlaczego tak sądzisz?

  11. Aldo, ale Ty zwykle po mnie jedziesz, więc skąd ta figura podjazdowa? Jako człowiek ceniący poczucie humoru, mam dla Ciebie parę odpowiedzi: 1) na dziś wiem o trzech kandydatach (kandydaturę Zenka Chojnackiego, tego od moich dzików, traktuję jako żarcik a Mr Intercity przepadł jak kamień w wodę; ponoć parta mu nie kazała kandydować). Patrzę tylko na wąski wycinek, tylko na to, co wiem/widzę z pierwszej ręki. I nie przekonuje mnie żaden z dwóch panów. Obaj w lokalnym rozmiarze nie robią za wiele (a dokładnie: nic). Jeden z nich jest zwykłym politycznym pieczeniarzem i złą decyzją starosty. Drugi – zagadka, na sesjach rady nie słyszałem go nawet razu. 2) Nie wiem, kto wygra wybory. Ale odłożywszy poprawność polityczną na bok, myślę, że największe szanse ma obecna wójt. Dlaczego? Parę powodów: a) mieszkańcy mało się angażują w lokalne mechanizmy i przy urnie zagłosują na znane sobie nazwisko (a żaden z kandydatów nie zrobił nic, by zapracować na własne nazwisko), b) Wójt, nawet moim krytycznym okiem, zrobiła parę dobrych ruchów (myślę o ostatnich 1,5-2 latach), a przynajmniej ja, dotychczas zajadły krytyk, zauważam skutki tych decyzji i c) zdaje mi się, że do samorządu trzeba być jednak osobą cwaną, twardą i rozumiejącą lokalne układanki (i z tego powodu ja nie kandyduję, bo to nie moja bajka). Jeśli od takiego wójta ma zależeć budowa gimnazjum, przedszkola, wodociągu i lokalne zagrywki z innymi samorządami, to ponownie na placu walki zostaje tylko obecna wójt. Czy tak uważa większość mieszkańców? Nie wiem. Ale nawet jeśli myśli tak samo albo zupełnie inaczej, to z wynikiem wyborów samorządowych nie będę dyskutował. A i tak będę robił swój następny projekt, z samorządem lub przeciwko niemu 🙂 Aldo, a Twoim zdaniem kto wygra i dlaczego? I czy naprawdę uważasz, że osoba wójt ma tak duże znaczenie? Bo patrząc realnie, to szkołę, chodniki, oświetlenie, rondo, dom ogrodnika czy przedszkole robi nie wójt, ale aktywiści. A ściśle ujmując głównie jeden: Karmel. Dlatego dla mnie najlepszym wójtem będzie ten, który nie będzie Karmelowi utrudniał życia a i mnie czasem wysłucha z moimi mikro-projektami. Także w takiej perspektywie obaj wspomniani faceci odpadają. No to teraz powiedz sam: kto zostaje na stole?

  12. Marcinie,
    Na wstępie, to nigdy Ciebie nie krytykowałem, więc nie wiem skąd ten zarzut.
    A co do zwycięzcy, to wygra najlepszy!!! (przynajmniej chciałbym…)
    I na koniec „rzucę hasło”: Karmel na Wójta, a Mizgalski na Wicewójta!
    Pozdrawiam i czekam na Twoje kąśliwe uwagi z innymi forumowiczami.

  13. @Aldo, oj, to sorry, pisanie po nocy ma swoje negatywne konsekwencje 🙂 Karmel na Wójta? Mówię to od dawna, ale chłop nie chce 🙂 ja na wójta? Nie, nie nadaję się absolutnie, też mówię to od dawna 🙂

Dodaj komentarz