Gmina Jabłonna wynajmuje pomieszczenia aptece i bankowi. Nie ma w tym nic dziwnego poza cenami czynszu, jakich źąda od komercyjnych podmiotów. Apteka ma płacić 27,47 zł za m2 powierzchni, bank ma być zwolniony z opłat – sam urząd jednak wynajmuje pomieszczenia m.in. na archiwum za kwotę niemal dwukrotnie większą. Przedłuźeniu umów na dotychczasowych warunkach sprzeciwili się na ostatniej Sesji Rady Gminy Jabłonna tamtejsi radni.
Gmina posiadając lokal o powierzchni uźytkowej 133 m2, wynajmowała go na potrzeby apteki. Dotychczasowy czynsz ustalony był na 27,47 zł za m2, czyli około 3653 zł. Poprzednia 10-letnia umowa wygasała w maju 2012 r. Obradująca wcześniej Komisja Rozwoju wstrzymała się z decyzją. Powodem była sugestia, by najpierw ustalić aktualne stawki najmu. Frustrujące dla niektórych radnych było bowiem to, źe gmina z powodu trudności lokalowych płaci kolosalne stawki za wynajem pomieszczeń dla archiwów, a oddaje lokale po cenach nieadekwatnych do rzeczywistości. – Ja będę głosował przeciw – zwrócił się do zgromadzonych radny Grzybek, który przypomniał, źe w ubiegłej kadencji słyszał, źe nie będzie przedłuźania umów ze względu na problemy lokalowe UG Jabłonna. Dołączyła się do tego Agata Lindner, która przypomniała, źe gmina płaci za wynajem ponad 44 zł za m2.
Kłótnia o moralność
– Bardzo bym prosiła, źeby wziąć pod uwagę, źe to są lekarstwa, które ratują zdrowie i źycie – przekonywała radnych wójt Olga Muniak. – Apteka istnieje w tym miejscu od 30 lat. Mam serdeczną prośbę, źeby potraktować to inaczej – argumentowała dalej pani wójt. – Pani Janeczka ma bardzo dobrą opinię i często czeka na pieniądze, realizując recepty mieszkańców, apteka w tym miejscu, na tych zasadach miałaby działać jeszcze tylko dwa lata – zakończyła swoją wypowiedż wójt Olga Muniak. Część radnych oburzyła się podniesionymi argumentami, zarzucając ich nielogiczność, bo przecieź takie lekarstwa dostępne są kaźdej aptece. Ostatecznie radni z komitetu wyborczego wójt przegłosowali większością głosów uchwałę przygotowaną przez UG Jabłonna.
Przewodniczący rady członkiem rady nadzorczej banku?
Z chwilą podniesienia sprawy wynajmu pomieszczeń dla banku posiedzenie sesji opuścił przewodniczący Rady Gminy, Włodzimierz Kowalik. Powodem wycofania się z obrad była uwaga jednego z mieszkańców na temat członkostwa przewodniczącego we władzach Banku Spółdzielczego. Według uchwały, zaproponowanej przez Urząd, gmina udostępnia bankowi pomieszczenia za darmo, w zamian otrzymując bezpłatną obsługę bankową. Według urzędników samo utrzymanie kasy w urzędzie to koszt około 100 tysięcy złotych. Bank miałby płacić tylko za energię i za gaz. – Nie musimy płacić za kasjera i za wynajęcie firmy konwojującej pieniądze – przekonywano radnych o dobrym rozwiązaniu, jakim jest ta współpraca gminy z bankiem.
Protest radnych
Radny Garbaczewski zwrócił uwagę, źe nie rozumie zasad panujących w Jabłonnie. Według niego starostwo powiatowe równieź korzysta z usług banku nieodpłatnie, ale wynajmuje mu pomieszczenia za określoną stawkę. Rzeczywiście w urzędzie powiatowym bank wykonuje bez opłat obsługę bankową dla starostwa. Mimo podobnych warunków umowy oraz gorszej lokalizacji, starosta pobiera czynsz za 54,5 m2 (około 2 tys. zł miesięcznie) i opłaty eksploatacyjne.
Bank dla mieszkańców?
– Ten bank nie jest dla naszych ludzi, w piątek pracuje do 14.00 – mówił radny Garbaczewski. – Uwaźam, źe wynajmowanie pomieszczenia dla banku jest stratą dla gminy. Stawka w Legionowie dla komercyjnych banków to około 100 zł za m2. Za obronę banku wziął się zastępca wójta, Tadeusz Rokicki, który przypomniał, źe bank istnieje tu juź od 20 lat i nigdy nie było źadnych skarg z RIO. – Czuję duźy dyskomfort, tak zaciekle bronicie interesów banku komercyjnego – powiedział do władz gminy Mariusz Grzybek. – Dziwimy się, źe nie bronicie interesów gminy. Odnoszę wraźenie, źe jesteśmy bardzo bogaci – tłumaczył radny.
Mimo zapewnień o darmowej obsłudze bankowej dla gminy w zamian za udostępnienie pomieszczeń, naleźy wspomnieć, źe radni nie zostali poinformowani o kwocie 484 tysiącach złotych, jakie ponosi gmina w wyniku wyboru Banku Spółdzielczego do bankowej obsługi budźetu gminy Jabłonna. Umowa została zawarta pod koniec 2011 roku i będzie obowiązywać przez kolejne 5 lat. Radni Kubalski i Linder wycofali się z głosowania z powodu bycia członkiem w/w banku. Mimo zaźartej dyskusji, uchwała przygotowana przez urząd została przegłosowana większością głosów z pośród radnych komitetu wyborczego Olgi Muniak.
Iwona Wymazał