Od początku maja w gminie pozostawało nieobsadzone stanowisko sekretarza. Brak takiego wakatu zapewne utrudniał funkcjonowanie urzędu. Po prawie 3 miesiącach, wójt zdecydował, że tę ważną funkcję obejmie Agnieszka Sobczak, naczelnik wydziału inwestycji.
Sekretarz UG to osoba koordynująca pracę poszczególnych wydziałów, odpowiedzialna za jak najlepsze funkcjonowanie tej jednostki samorządu. Potrzebne do tego są szeroka wiedza, doświadczenie oraz zdolności dyplomatyczne. Te ostatnie są szczególnie ważne w gminie Jabłonna, gdzie od początku kadencji istnieje wyraźny brak porozumienia między wójtem a większością radnych.
Ryzykowne posunięcie
Jarosław Chodorski zdecydował, że od 25 lipca stanowisko sekretarza obejmie Agnieszka Sobczak, pracująca do tej pory jako naczelnik wydziału inwestycji. Jest to z pewnością osoba, którą wójt darzy dużym zaufaniem. Jednak podejmując taką decyzję Jarosław Chodorski musiał zdawać sobie sprawę, że nie pomoże mu ona we współpracy z radnymi, a wręcz przeciwnie, stanie się przyczyną kolejnych konfliktów. Poprzednia sekretarz Joanna Gwadera, o której przyjście do jabłonowskiego magistratu bardzo mocno zabiegał Jarosław Chodorski, długo nie mogła znaleźć wspólnego języka z radnymi. Kiedy się to udało i nawet najwięksi przeciwnicy wójta zaczęli chwalić panią sekretarz za działania i podejmowane decyzje, ta szybko zrezygnowała z pracy, mówiąc otwarcie, że to przez atmosferę stworzoną w UG przez wójta właśnie.
Ocena negatywna
Teraz historia zaczyna się powtarzać. Wójt na to stanowisko znów mianuje osobę, która pozornie nie ma szans na dobrą współpracę z radnymi. – Wójt ma prawo dobierać sobie współpracowników tak jak on chce. Nowa pani sekretarz, pracując w dziale inwestycji nie miała dobrego kontaktu z radą za to z wójtem miała doskonały. Jeśli wójtowi zależy na współpracy tylko ze sobą, to ten wybór jest idealny. Z punktu widzenia całego samorządu ten wybór jest pewnym problemem, ale myślę, że uda nam się go rozwiązać – powiedział nam Mariusz Grzybek, którego wojskowe doświadczenie może pomóc w opracowaniu strategii porozumienia. Inni radni nie są tak optymistycznie nastawieni co do możliwości wypracowania jakiegoś porozumienia z nową sekretarz. – Pani Sobczak już wiele razy pokazała, że potrafi być arogancka wobec radnych i wobec mieszkańców. Niestety ja nie widzę dobrze tej współpracy. Poza tym na takim stanowisku trzeba mieć ogromną wiedzę i umiejętności, wątpię czy pani Agnieszka takie posiada – stwierdziła Teresa Gałecka, radna ze wsi zachodnich, pracownik kuchni w Szkole Podstawowej w Jabłonnie. Zenon Chojnacki również wskazał na pewne braki w porozumieniu z dotychczasową naczelnik wydziału inwestycji. – Osobiście nie wyobrażam sobie tej współpracy. Jeżeli radny zadaje tej pani pytanie, dlaczego w nowo projektowanej inwestycji drogowej nie ma latarni, a naczelnik inwestycji mówi, że w wielu drogach gminnych nie ma oświetlenia, to dla mnie jest ona skreślona pod każdym względem, bo dla mnie niezrobienie oświetlenia przy nowej drodze to jest głupota. Takie przykłady mógłbym mnożyć i moim zdaniem ta pani absolutnie nie zasługiwała na awans – skomentował radny Zenon Chojnacki.
Zatrzeć złe wrażenie
Nie da się też ukryć, że wiele inwestycji prowadzonych przez wydział pod przywództwem pani Sobczak miało poważne kłopoty z realizacją. Przypomnieć należy cały czas nierozwiązany i bardzo kosztowny problem z ul. Jaśminową w Rajszewie, czy poważne opóźnienia przy rozbudowie przedszkola gminnego, a wcześniej przedstawianie ciągle zmieniających się kosztorysów tej inwestycji, gdzie jej wartość z 1 500 000 zł bardzo szybko urosła do prawie 3 000 000. Panią Agnieszkę Sobczak czeka bardzo trudne zadanie, jeśli chce być sekretarzem nie tylko wójta, ale całej gminy. Zdaje się, że część radnych już szykuje się do starć z nowym sekretarzem.