Dzieci, które zostały zapisane na Akcję Zima do Szkoły Podstawowej w Jabłonnie, skierowano do Gminnego Centrum Kultury i Sportu. Powodem zamieszania jest niepodpisanie umów z nauczycielami na czas zimowych dyżurów.
Wczoraj wójt na stronie urzędu opublikował oświadczenie, w którym tłumaczy zaistniałą sytuację. Wszystko zaczęło się od tego, że na dyżury zgłoszono pierwotnie ok. 130 dzieci, a ostatecznie przychodziło na nie od 30 do 45 uczniów. Wobec tego wójt podjął decyzję o zmniejszeniu liczby nauczycieli z 10 do do 6. W poniedziałek na posiedzeniu Komisji Rewizyjnej radny Arkadiusz Syguła zwrócił uwagę na braku umów dla nauczycieli. – Faktycznie, ze strony urzędu gminy doszło do ewidentnego zaniedbania poprzez nieprzygotowanie na czas umów dla nauczycieli mających pełnić dyżur w szkole podczas Akcji Zima. Wobec pracowników odpowiedzialnych za uchybienia w realizacji tych zadań zostaną wyciągnięte konsekwencje przewidziane w kodeksie pracy. – pisze wójt w oświadczeniu.
– We wtorek 9 lutego , żaden z nauczycieli – i to należy podkreślić – nie stawił się na dyżur w celu zapewnienia opieki dzieciom na terenie szkoły – czytamy dalej w oświadczeniu Jarosława Chodorskiego. W związku z tym Akcja Zima została przeniesiona do GCKiS w Jabłonnie. – Przygotowane z opóźnieniem umowy za pierwszy tydzień akcji obejmujące wynagrodzenie za czas dyżuru pełnionego przez wszystkich nauczycieli podczas ferii, nie zostały przez nich podpisane. Umowy te ostatecznie zostały podpisane w środę. Od środy już w Domu Ogrodnika inny zespół opiekuje się tymi dziećmi – pisze wójt i informuje, że dyżury bez zakłóceń realizowane są także w Szkole Podstawowej i w Gimnazjum w Chotomowie.