W ubiegłą sobotę w GCKiS w Chotomowie po raz pierwszy odbył się Bal Wszystkich Świętych. Uczestnicy bujali w obłokach i z obłokami – tańczyli pod chmurkami zawieszonymi pod sufitem i z watą cukrową w rękach. Było radośnie, głośno i słodko.
Kiedy o godzinie 15:00 w Gminnym Centrum Kultury i Sportu zjawili się goście, wydawało się, że Bal Wszystkich Świętych zacznie się bardzo typowo – od poloneza. Zanim jednak doszło do jego zatańczenia, wszystkim zebranym błogosławieństwa udzielił ks. Marek Lemiech z parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Chotomowie. Dla osób wierzących jest to gest dający pełnię życia i mocy. Trudno więc się dziwić, że pozytywna energia kipiała – szczególnie z małych „świętych” i „aniołów”.
Premiera na medal
Mimo tego że Bal Wszystkich Świętych po raz pierwszy odbył się w Chotomowie, był bardzo udany. Nie bez znaczenia jest zapewne liczba osób zaangażowanych w jego przygotowanie. Oprócz pracowników GCKiS w organizację włączyły się osoby związane z parafialną scholą. Każdy mały „święty” mógł liczyć na upominek wylosowany podczas bezpłatnej loterii. Oprócz waty cukrowej na gości czekała fontanna czekolady i cała moc słodkości. Bal spełniał również funkcję edukacyjną, dlatego podczas jego trwania przeprowadzono quiz, który cieszył się dużą popularnością. Uczestnicy byli zachwyceni młodziutką dziewczyną Ulą, która niczym wytrawny wodzirej organizowała zabawę małym uczestnikom wspólnie z kierownik GCKiS Elżbietą Frydrychowicz i animatorem kultury Edytą Czyżewską. Na zakończenie, podczas pieśni, w którą zaangażowali się niemal wszyscy zebrani, nieoficjalnie obwołano króla. Kto nim został? Wiedzą to wszyscy uczestnicy – mali „święci”, „aniołowie” i ich rodzice. Tegoroczny Bal Wszystkich Świętych zakończył się odmówieniem wspólnego różańca w Kościele w Chotomowie. Następny już za rok.