Jabłonna. Premier Ewa Kopacz spotkała się z Amazonkami z Legionowa, Nowego Dworu i Warszawy

Ewa_Kopacz_premier_w_Jabłonnie_04_02_2014_07

Ewa Kopacz w Jabłonnie (fot. GP/am)

Dziś Jabłonna gościła wyjątkową osobę – premier Ewę Kopacz. Spotkała się ona z Amazonkami z Legionowa, Nowego Dworu i Warszawy po to, aby porozmawiać o problemach, z jakimi borykają się na co dzień. Pretekstem do spotkania był trwający dzisiaj Światowy Dzień Walki z Rakiem.

 

Przyjazd Prezes Rady Ministrów Ewy Kopacz zgromadził licznie media ogólnopolskie. Przed wejściem do Domu Ogrodnika powitał ją dyrektor GCKiS Grzegorz Przybyłowicz. O godzinie 11:00 rozpoczęło się spotkanie z Amazonkami, które podziękowały za to, że wśród natłoku różnych spraw premier Ewa Kopacz znalazła dla nich czas. Tylko pierwsze pięć minut spotkania były otwarte dla prasy, ponieważ uczestniczki chciały w intymnej atmosferze podzielić się z nią problemami, z którymi mają do czynienia na co dzień. Zdaniem Amazonek przy odrobinie dobrej woli ze strony władzy można im zaradzić.

Konferencja

Po rozmowach z głównymi zainteresowanymi miała miejsce konferencja prasowa na świeżym powietrzu, tuż przy Domu Ogrodnika. – Akcje, które są prowadzone w ramach programów profilaktycznych, i obecność mammobusa to szansa, którą w tej chwili polityka zdrowotna tego kraju daje kobietom na wcześniejszą diagnozę. Wcześniejsza diagnoza to również szansa na naprawdę długie życie – mówiła pani premier.  Pytania dziennikarzy dotyczyły bezpośrednio tematu spotkania np. pakietu onkologicznego, ale również innych kwestii, którymi w ostatnim czasie żyje cała Polska. Nie dało się uniknąć tematu Jastrzębskiej Spółki Węglowej.

Wizyta zakończyła się odwiedzinami mammobusu zaparkowanego nieopodal siedzimy GCKiS.

Szersza relacja z wizyty premier Ewy Kopacz w Jabłonnie w następnym numerze Gazety Powiatowej.

Podziel się tą informacją ze znajomymi

Facebook
Google+

komentarze: 18

  1. Pani Katarzyno Foszner, to nie jest „wyjątkowa” osoba tylko zwykły urzędnik wyższego szczebla.

  2. Spotkania z Amazonkami????
    A gdzie spotkania z Rolnikami, Górnikami???
    Brzydzę się tymi kłamstwami, które serwuje nam PO.

    • No a ja się nie zgadzam żeby z moich podatków opłacać te tysiące związkowców, żeby marnować na nich moich pieniędzy. Tak samo z rolnikami, nie dość, że krusu rocznie płacą tyle co ja zusu miesięcznie, dostają dopłaty z unii do każdego hektara, to jeszcze chcą z moich podatków ukraść pieniądze, bo im dziki kukurydzę zjadły. Trzeba było ogrodzić pole, a nie teraz płakać!!! Wywaliłbym każdego związkowca, który nie pracuje pod ziemią, prawdziwym górnikom dałbym ich pensje, rolnikom kazałbym płacić zus co miesiąc ponad 1000zł, Vat i dochodowy, zobaczyliby co to trud przedsiębiorcy. Wszyscy tylko daj i daj, a od nas właścicieli firm ciągną jak najwięcej żeby darmozjadom zapłacić!!! Nie dziwię się Pani Premier, że woli się spotkać z normalnymi ludźmi niż słuchać jęków darmozjadów!!!!

      • ciekawe czy z tobą chciałaby się spotkać gdybyś był w tarapatach?

    • A co tylko górnicy i rolnicy się liczą? A co z ludźmi, którzy wiele lat się uczyli, studiowali, dokształcali i teraz też pracy nie mają albo zarabiają śmieszne pieniądze? Jakoś nie widziałem nigdy tłumu doktorantów, muzyków, artystów, którzy biją się z policją, strajkują, awanturują się i robią zadymę, bo im źle. Nie oni starają się wiązać koniec z końcem i walczą sami o lepszy byt dla siebie i swojej rodziny.

  3. Krzyś, Twoja PO rządzi już 8 lat. Kopacz byla ministrem zdrowia, marszaikiem Sejmu. Bilionowe zadłużenie, bezrobocie, emigracja. A Ty dalej wierzysz.

    • To się nazywa populizm „prawdziwych polaków”.
      1. Zadłużenie jest miliardowe, a nie bilionowe i jest ono skutkiem zadłużania Polski przez poprzednich rządzących.
      2. Bezrobocie jest na ty samym poziomie jak był przed rządami PO. Zrobiono niedawno badania jakie jest faktyczne bezrobocie, czyli ile osób faktycznie szuka pracy, zaskoczę Was. Wyszło, że jest to 5%. Co z resztą? Ludzie z szarej strefy, która zawsze była, ale teraz się powiększyła bo taki pracownik weźmie jeszcze zasiłek dla bezrobotnych 830zł, czyli okradnie kraj. Ludzie, którzy siedzą za granicą, a i nas są zarejestrowani jako bezrobotni żeby mieć ubezpieczenie dla lekarza. I największa grupa, to ludzie, którzy nie szukają pracy, bo są na utrzymaniu małżonków, są zarejestrowani podobnie jak wcześniej opisana grupa. Wcześniej ludzie byli bezrobotni, bo nie było pracy, teraz ludzie są bezrobotni, bo tak chcą i to również oznacza, że w Polsce jest lepiej.
      3. Emigracja… Gdy rządy kończyło pis na emigracji było 2,7 miliona Polaków, obecnie jest 2,4. Oczywiście dużo, ale kłamstwem jest gadanie, że to przez PO ludzie wyjechali.
      4. Nie rządzą 8 lat (populizm pis), bo tyle trwają dwie pełne kadencje, rządzą 7 lat i dwa miesiące.
      Możecie siać tą swoją propagandę, ale na wszystko co się nie udało miał i ma wpływ ogólnoświatowy kryzys. Tusk,Kopacz i spółka rządzą w bardzo ciężkich czasach, ale trzeba być ślepym i ograniczonym żeby nie widzieć jak się Polska zmieniła na plus. Ja to widzę, każdy z moich znajomych, który dawno nie był w kraju i mnie odwiedza jest w szoku, bo widzą, że Polska w końcu wygląda jak normalny europejski kraj.
      Na koniec, nie jestem zaślepionym zwolennikiem PO, widzę w nich wiele wad, wolałbym zagłosować na PSL, ale jestem jak większość przeciwnikiem PIS i dla tego głosuję na PO, bo ludzie poziomu Macierewicza czy Błaszczaka zniszczyliby nasz kraj. Przepraszam, za dość długi wpis, ale musiałem to z siebie wyrzucić, bo nie lubię jak ktoś tylko narzeka…

      • Ech ty Krzysiu Krzysiu…

        1. Zadłużenie jest wynikiem poprzedniego rządu? To czemu obecny rząd nie robi nic żeby licznik Balcerowicza zaczął zwalniać.
        2. i 3. Skoro bezrobocie jest na tym samym poziomie to znaczy że rząd nie robi nic by je zmniejszyć, poza tym twierdzisz że część ludzi pracuje za granicą a tu jest zarejestrowana. Gdyby tak było to znaczyłoby że ta niby mniejsza liczba Polaków za granicą jest zaniżona gdyż oficjalnie siedzą oni w Polsce i po co im rejestracja i ubezpieczenie skoro są za granicą? Coś tu się nie trzyma kupy.
        4. „Nie rządzą 8 lat (populizm pis), bo tyle trwają dwie pełne kadencje, rządzą 7 lat i dwa miesiące.” No tutaj to jebłem, to jakby powiedzieć ” nie, nie zesrałem się w spodnie tylko trochę popuściłem”
        5. Nie jestem specem od polityki, ekonomiki, socjologii itd. ale czytam, oglądam, trochę zapamiętuję, i wyciągam wnioski. Ludzie jak wracają do Polski to nie dlatego że tutaj już da się żyć tylko dlatego że albo tęsknili albo narozrabiali w kraju w którym przebywali i musieli się ewakuować. Polecam obejrzeć film pt. „Tam gdzie da się żyć”

      • To się nazywa typowy leming…. wszystko co złe zrobili inni, PO rządzi dobrze, to dlaczego w kraju jest tak źle?
        populizm to twoje całe pisanie, a fragmenty typu ” trzeba być ślepym i ograniczonym żeby nie widzieć jak się Polska zmieniła na plus. Ja to widzę, każdy z moich znajomych, który dawno nie był w kraju i mnie odwiedza jest w szoku, bo widzą, że Polska w końcu wygląda jak normalny europejski kraj.” To są właśnie himalaje populizmu 🙂
        Niedługo nic polskiego już w tym kraju nie zostanie, zostaną sprzedane nawet lasy i Kasprowy Wierch wraz z PKL.
        Normalny europejski kraj? – to chyba za sprawą tęczy na pl. Zbawiciela.
        pogratuluj sobie, bo dzięki takim jak ty lemingom w tym kraju jest jak jest.

      • Wy wiecie swoje, ja wiem swoje jeden drugiego nie przekona do swoich racji. Mi żyje się dobrze w naszym kraju. Byłem/pracowałem w innych krajach, 6 lat temu wróciłem i jestem szczęśliwy. Prowadzę dobry biznes, mam super rodzinę, piękny dom i samochody. Dla mnie taka Polska pasuje, jak Wam nie, to droga wolna, szukajcie lepszego miejsca.

        • „Prowadzę dobry biznes, mam super rodzinę, piękny dom i samochody. ”

          No i właśnie dlatego jest ci tutaj dobrze ale jakbyś pochodził w butach szeregowego pracownika w tym kraju to już by nie było tak kolorowo. Chciałbym tylko dodać iż z twojego postu wynika że pieniądze na biznes zarobiłeś za granicą co w pewnym sensie też świadczy o kondycji tego kraju. Ja osobiście mam plan dokończyć kilka spraw w kraju i też wyjechać bo nie widzę tu przyszłości dla mnie i nie chce żeby moje dzieci miały tak samo spierd…ny start jak ja. A tak naprawdę to jakby trafiła się pewna oferta to wyjechałbym już dzisiaj a sprawy by się same pozałatwiały, nic mnie tu nie trzyma. Tak naprawdę to zgadzamy się tylko w jednym, każdy ma swoje zdanie.

          • Przepraszam, ale muszę odpowiedzieć. Wróciłem do kraju w 2009 roku mając 10000zł w kieszeni, które moment się rozeszło. Nie mów mi, że nie wiem co to ciężka praca jako zwykły robotnik. Do wszystkiego doszedłem sam i to tu w Polsce. Miesiąc czasu spałem w samochodzie i kąpałem się w umywalkach na orlenie, w dwa miesiące schudłem 19kg, ciężko pracowałem, jak to się mówi, mieszałem kitę na budowie 14 godzin dziennie nawet w niedzielę. Zrobiłem i robię nadal wszystko żeby właśnie moje dzieci miały łatwiej ode mnie. Jeszcze raz przepraszam, kończę, bo ta dyskusja nie ma sensu.

          • Nie powiedziałem że nie wiesz co to ciężka praca tylko że z twojego wpisu wynika że dorobiłeś się za granicą a teraz mówisz że w Polsce jest fajnie. Jeżeli jest tak jak mówisz to zwracam honor, jednak ja uważam że można dojść do czegoś bez mieszkania w samochodzie i mycia się na stacji benzynowej. Ja też już kilka lat ciężko pracuję w tym kraju, również bywało że po kilkanaście godzin na dobę a mam mniej niż Rumuński imigrant na socjalu w Wielkiej Brytanii. Dlatego właśnie u mnie wyjazd w ostatnim czasie przeniósł się z zakładki „pomysły” do zakładki „cele do zrealizowania”.

        • „Prowadzę dobry biznes, mam super rodzinę, piękny dom i samochody. Dla mnie taka Polska pasuje, jak Wam nie, to droga wolna, szukajcie lepszego miejsca.”

          znaczy kompleksy masz i czegoś się boisz…

  4. „Po rozmowach z głównymi zainteresowanymi miała miejsce konferencja prasowa na świeżym powietrzu, tuż przy Domu Ogrodnika” – panie Marcinie, i pomyśleć że tłem do konferencji równie dobrze mogły być pańskie trackery! Cóż to by była za rekl… to jest, chciałem rzec: cóż to by była za promocja nowoczesnej gminy!

  5. no, prymat frazy „instalacja fotowoltaiczna będzie naruszać interesy dzieci”, nie ulega frekwencji. Vox populi vox Dei 🙂

    • „prymat frazy (…) nie ulega frekwencji” – no tutaj nasz bloger-grafoman kolejny raz popisał się sprawnością językową rzadkiej urody. Radzę zajrzeć do słownika i sprawdzić co znaczy to trudne słowo „frekwencja”.

  6. Spotkanie z Komorowskim w Nieporęcie oraz z Kopacz w Jabłonnie – wszystko post factum.
    Boją się obywateli? Przecież media powinny trąbić z informacją o planowanym spotkaniu.
    Parafrazując klasyka „Jaka władza takie mitingi”.

Dodaj komentarz