Pod koniec ubiegłego tygodnia Radomir Czauderna zdecydował się udzielić oficjalnie poparcia dla jednego z kandydatów na wójta w gminie Jabłonna.
Czauderna czuje satysfakcję z osiągniętego wyniku, bo jak mówi – 670 szabel, to blisko pułk. Chciałby, aby jego wyborcy przekazali swoje głosy Jarosławowi Chodorskiemu.
– Uważam, że należy zająć jakieś stanowisko – mówi kandydat, który odpadł w pierwszej turze wyborów. – Sądzę, że nasze programy są podobne, dlatego chciałbym prosić swoich wyborców, aby przekazali głosy na rzecz pana Jarosława Chodorskiego – oświadcza Czauderna.
Dlaczego Chodorski?
Radomir Czauderna uważa, że należy docenić „siłę przebicia” Chodorskiego. Podkreśla on również, że zbieżności programowe to jeden z ważniejszych motywów skłaniających go do poparcia tego kandydata. – Nasze programy są zbieżne w takich punktach jak: szkoła zawodowa i rozwój. Chodorski obiecał mi, że będzie popierał wodociągi i kanalizację w Chotomowie, zgodził się z postulatami części społeczeństwa, żeby otworzyć drogę do wsi za lasem – wylicza Czauderna. Uważa on również, że jeśli wygra typowany przez niego kandydat, gmina Jabłonna zacznie zmieniać się na lepsze. Podkreśla także, że nie bez znaczenia jest to, że Jarosław Chodorski jest „rzemieślnikiem”. – Liczę na to, że będzie rozumiał wagę rozwoju rzemiosła. Sam jestem rzemieślnikiem i sądzę, że pod tym względem mamy dużo wspólnego – mówi.
Dlaczego nie Muniak?
Radomir Czauderna przyznaje, że 8 lat temu głosował na Olgę Muniak, nie kryje również rozczarowania tym wyborem. – Uważam, że Olga Muniak nie wykorzystała szansy, jeśli chodzi o fundusze z Unii Europejskiej. Myślę, że to już wystarczający powód, aby na nią nie zagłosować. Nie mieliśmy szansy jako gospodarka się rozwijać. Nie zostały stworzone odpowiednie warunki, aby przybywało u nas miejsc pracy. Doprowadziło to do wyjazdu wielu młodych osób z gminy, w tym także za granicę. Sytuacja ta dotknęła mnie bardzo osobiście, ponieważ wyjechała również moja córka – mówi. Czauderna opowiadał, że sam starał się o fundusze unijne, ale osoba w gminie, która zajmowała się tą kwestią, była merytorycznie nieprzygotowana, aby mu pomóc. Zarzutem przeciwko Oldze Muniak jest również, jak mówi Radomir Czauderna: „zamieszanie w oświacie spowodowane bardzo długą inwestycją”. Uważa on, że w ten sposób został nadwyrężony autorytet nauczycieli. Zarzutów pana Czauderny w stosunku do wójt jest jeszcze bardzo dużo.
Radomir Czauderna jest wdzięczny za każdy głos oddany na niego 16 listopada. – Chciałem podziękować moim wyborcom za to, że oddali na mnie głos. Chcę również podziękować wszystkim, którzy przyszli na wybory, nawet tym, którzy przyszli i nie oddali głosu w ogóle – mówi. Mimo poparcia udzielonego Jarosławowi Chodorskiemu, nie wyklucza ponownego ubiegania się o fotel wójta za 4 lata.