Sprawa ul. Leśnej ciągnie się od wielu lat. Ciągle mówi się o tym, że brak parkingu stanowi zagrożenie dla mieszkańców. W ostatnim czasie podjęto co prawda kroki zmierzające do wykupu działek pod parking, ale do tego jeszcze daleka droga.
Już teraz miał być parking tymczasowy, który dziś mógłby rozwiązać problemy mieszkańców. Niestety ciągle go nie ma, za to był pożar. Droga 5KX, też ciągle w przysłowiowym „lesie”.
Relacja świadka
6 listopada br., otrzymaliśmy maila z dramatyczną relacją pana Krzysztofa Dawcewicza. – O godzinie 15.30 wybuchł pożar w Jabłonnie, dokładnie zapalił się las tuż przy bloku 17G na Leśnej, zaalarmował mnie sąsiad, wezwaliśmy straż pożarną i zaczęły się problemy, bo straż nie mogła dojechać do lasu właśnie przez samochody zaparkowane wzdłuż bloków od 17a do 17g. Sami we dwóch zgasiliśmy jedno z ognisk o średnicy około 10 m obejmujące kilka drzew, gasiliśmy rękoma, bluzami i posypywaliśmy piaskiem. Straż pomimo problemów zdołała dojechać do lasu poprzez osiedle Słoneczna Polana niszcząc ogrodzenie jednego z domów. Na szczęście interwencja była bardzo szybka i ogień udało się ugasić. Teraz dobrze widać, jak niebezpieczny jest brak przejazdu przez uliczkę przy blokach. Dobrze, że to skończyło się tylko spalonymi kilkoma drzewami, ale co by było gdybyśmy tego nie zauważyli, gdyby pożar poszedł w stronę okolicznych bloków, przedszkola itd. Przez brak dojazdu do lasu ktoś mógłby zginąć – pisze oburzony mieszkaniec. Pożar miał miejsce w pobliskim sąsiedztwie domków jednorodzinnych, stojących przy ulicy Słoneczna Polana.
Co z parkingiem tymczasowym?
Gminie udało się uzyskać bezpłatne użyczenie gruntu od firmy Beton Stal Ostrołęka, po to aby mieszkańcy na terenie działek, na których najprawdopodobniej będzie parking, mieli zapewniony na razie parking tymczasowy. 5 września wykoszono teren, zdania były jednak podzielone odnośnie tego, czy można już na nim parkować, czy nie. – 12 września wójt na spotkaniu, na którym byli obecni sekretarz gminy, pan Góralski, pan Gronau, pani skarbnik, pan Szymkowski i ja, pani wójt potwierdziła, że parking tymczasowy będzie. Jednak dopiero wówczas, jak rozpocznie się budowa łącznika 5KX. Natomiast 17 września na stronie UG pan Gronau twierdził, że parking tymczasowy istnieje – twierdzi jedna z mieszkanek ul. Leśnej Magdalena Borowik. – 6 października byłam sama na spotkaniu z panią wójt i panem Góralskim, na którym dowiedziałam się, że z parkingiem tymczasowym musimy jednak zaczekać na rozpoczęcie budowy łącznika 5KX – dodaje. Ma ona również poważne zastrzeżenia, czy teren jest już wystarczająco do tego celu przygotowany – Jak pada, to tu jest glina i nie ma żadnego oświetlenia, nie wiadomo na co się wjedzie. Na pewno o terenie uporządkowanym mówić tutaj nie można – relacjonuje. Rzeczywiście nie jest to idealne miejsce, ale parkingi tymczasowe mają to do siebie. Przyznać należy jednak, że znajduje się tam kilka niebezpiecznych elementów, które powinno się usunąć. Faktem jest natomiast, że mieszkańcy nie zostali w żaden sposób poinformowani, o tym, że rzeczywiście można tu parkować. Na drodze prowadzącej do tego terenu nadal jest zakaz wjazdu oraz informacja, że jest to droga prywatna.
Absurd
Pytanie brzmi, na jak długo firma Beton Stal Ostrołęka zgodziła się użyczyć grunt i czy będzie to jeszcze możliwe, kiedy wreszcie dojdzie do budowy 5KX. – Jestem w posiadaniu dokumentów bezpłatnego użyczenia tego gruntu między firmą Beton Stal a panią wójt. Wynika z niej, że bezpłatne użyczenie kończy się z dniem 30 listopada a rozpoczęło się pierwszego września – mówi pani Magdalena Borowik. –Nie widzę powodu, dla którego warto było o tym mówić, skoro w rezultacie tego parkingu nie mamy – dodaje. Pani Borowik jest osobą wyznaczoną przez wójt do kontaktów w sprawie budowy parkingu przy ul. Leśnej, dlatego ma dostęp do tego rodzaju dokumentów. Jak sama mówi, jest również inicjatorką wznowienia starań o parking, zainicjowanych w maju tego roku.
Co z 5KX?
Pisaliśmy niedawno o niewielkim przestoju na drodze 5KX. Jak się okazuje, przestój może okazać się dużo większy niż przypuszczano. Ten, o którym pisaliśmy, wynikał ze źle sformułowanego wniosku skierowanego przez Gminę Jabłonna do Starostwa Powiatowego. Jednak według informacji pana Artura Szymkowskiego, jednego z mieszkańców, problem jest dużo poważniejszy. – Z łącznikiem 5KX jest całkiem inna sprawa. Są problemy z nieodpowiednią dokumentacją dotyczącą tej sprawy. Wszystkie decyzje są wstrzymane – poinformował nas pan Szymkowski po posiedzeniu jednej z październikowych komisji. 7 listopada uzupełnił te informacje. – Zadzwoniła do mnie dziś pani Grażyna Woźnicka i poinformowała mnie, że są problemy z jednym z mieszkańców, który blokuje tę decyzję – powiedział.
Co ze sprawą w ogóle?
Rano w dniu pożaru, który miał miejsce 6 października, Magdalena Borowik, nieświadoma tego co zdarzy się popołudniu, wysłała do gminy list z zapytaniem, co dalej w sprawie ul. Leśnej. W liście mieszkanka prosi o „konkrety”. – Fakt, że zaniedbanie ze strony gminy (…) trwa ponad 10 lat nie znaczy, że musimy tę niekorzystną sytuację przeciągać i odkładać w czasie o kolejne lata – pisze mieszkanka. Z uwagi na to, że list został wysłany niedawno, odpowiedź jeszcze nie nadeszła. Pan Szymkowski informuje jednak, że na jednej z październikowych sesji dostarczył 120 podpisów mieszkańców skłonnych nabyć od gminy miejsca parkingowe za opłatą. Na komisji postanowiono również powołać Spółkę komunalną w UG Jabłonna. – Powołana spółka ma zrobić kosztorys ceny miejsc parkingowych, odkupić od dewelopera działki, zbudować parking i odsprzedać go zainteresowanym – relacjonuje Artur Szymkowski. Dowiedzieliśmy się, że przewiduje się różne formy odsprzedaży miejsc parkingowych. Każde z nich będzie zaopatrzone w akt notarialny.
Czy sprawa Leśnej zostanie rozwiązana, zanim stanie się jakaś tragedia? W pożarze, który miał miejsce 6 listopada, nie było ofiar. Co jednak wydarzy się następnym razem? Na razie mieszkańcy zastanawiają się, czy nie złożyć skargi na gminę, za narażenie ich na niebezpieczeństwo.