Jabłonna. Koniec dofinansowania koncertów – zadecydowali radni, co na to wójt?

palacowe-spotkania-z-muzyka-koncert-chodorski

Pałacowe spotkania z muzyką (fot. GP/am)

W niedzielę, 18 stycznia 2015 roku, o godz. 13:00 odbył się 134 koncert z serii Pałacowe spotkania z muzyką. Od 13 lat były one dofinansowywane ze środków gminnych. Komisja budżetowa tym razem negatywnie zaopiniowała ten projekt i zdecydowała się już nie „dokładać”.

Jednak przed publicznością zgromadzoną na niedzielnym koncercie tłumaczyć musiał się wójt.

 

Koncert muzyki rosyjskiej, który odbył się 18 stycznia, zatytułowany „Między niebem a ziemią” zgromadził w Pałacu w Jabłonnie prawdziwe tłumy. Sala koncertowa i dwie sale z nią sąsiadujące były wypełnione po brzegi. Wystąpili: Grażyna Mądroch – sopran koloraturowy, Olga Łosakiewicz – Marcyniak – wiolonczela i Adam Sychowski – fortepian.

Trochę faktów

13 lat temu pojawił się pomysł zorganizowania cyklicznych spotkań w formie koncertów. Wcielono go w życie, ale mimo wysiłków jego samodzielne finansowanie okazało się zbyt trudne. Na pomoc przyszła gmina z ówczesnym wójtem Grzegorzem Kubalskim na czele. I choć w poszczególnych latach kwoty dofinansowania wahały się nieco, umożliwiały organizowanie spotkań. W ostatnich latach koszty 10 koncertów rocznie opiewały na 120 tys. zł. Gmina dokładała 30 tys. zł, a reszta pieniędzy pochodziła z dochodów własnych.  Dyrektor Pałacu w Jabłonnie Magdalena Grzecka wyjaśnia, że cena poniesiona za jedno spotkanie muzyczne nie zawsze jest taka sama. – W zależności od koncertu cena waha się. Trzeba tutaj zaznaczyć, że honoraria dla artystów są symboliczne. Normalnie są kilkakrotnie wyższe. Wiele osób wspomagających czynności organizacyjne pracuje społecznie – tłumaczy.

Nie stać na kulturę

Postanowiliśmy zapytać przewodniczącego Rady Gminy, a jednocześnie przewodniczącego komisji budżetowej, Witolda Modzelewskiego o powody decyzji. – Postanowiliśmy przekazać te pieniądze w części na zorganizowanie Dnia dziecka na terenie gminy Jabłonna i przeznaczyć 20 tys. na doprowadzenie wodociągu do budynku Urzędu Gminy Jabłonna – tłumaczył. Na pytanie, czy przewodniczący jest pewien tej decyzji, odpowiada wymijająco. – Nie ma żadnego problemu jeżeli pan wójt chce wspomagać Pałacowe spotkania z muzyką, dysponuje odpowiednim budżetem, żeby te działania wspomóc – chociażby „Wieści z naszej gminy”(przyp. red. tytuł biuletynu informacyjnego wydawanego przez urząd) kosztują 17 tys. zł rocznie. Sponsorujemy koncerty w Jabłonnie od 13 lat, to nie jest problem, żeby pałac w Jabłonnie znalazł innego sponsora po tylu latach dofinansowywania z naszej strony. Jest wielu prywatnych sponsorów, można wprowadzić cegiełki. Niech ktoś da nam odpowiedź, ilu mieszkańców Jabłonny chodzi na te spotkania, a ilu spoza gminy, a nawet spoza powiatu legionowskiego. Niech mieszkaniec z Warszawy zapłaci cegiełkę. Jestem absolutnie za tym, aby to się odbywało, ale uważam, że nie musimy być głównym sponsorem – mówi.

Miażdżące przemówienie

Dyrektor Magdalena Grzecka powitała wczoraj (18 stycznia) licznie zgromadzoną publiczność i szczególnych gości. Jednym z nich był wójt Jarosław Chodorski. Dyrektor w swoim przemówieniu poruszyła trudny temat dotyczący finansowania. – W tym momencie informuję tych, którzy nie wiedzą i przypominam tym, którzy wiedzą, że nasze koncerty to dwa filary projektu współfinansowanego wspólnie od 13 lat z gminą Jabłonna. Nosi on tytuł: Promocja Gminy Jabłonna. Promuje przyjazny kulturze i sztuce wizerunek gminy. Zawsze o tym przypominam, ale dzisiaj tego nie powiem. Komisja Kultury Rady Gminy Jabłonna podjęła decyzję, że cofa swoje finansowe wsparcie na tego rodzaju przedsięwzięcia i uważa tym samym, że nasze koncerty są niepotrzebne i mało ważne. Mam nadzieję, że wsparcie pana Wójta zmieni tę decyzję i pozwoli na to, abym zaprosiła państwa za miesiąc na kolejny koncert z cyklu Pałacowe spotkania z muzyką – powiedziała jednocześnie zachęcając do składania podpisów, wyrażających poparcie dla tego przedsięwzięcia. Słowa te wywołały niemałe poruszenie publiczności.

Tłumaczył się wójt

Już po koncercie głos zabrał wójt gminy Jabłonna Jarosław Chodorski. – Chciałbym, aby ta 13 – letnia tradycja była kultywowana, jednak grupa radnych zdecydowała na tę chwilę, że nie będziemy jej kontynuować. Nie jest to jednak jeszcze przesądzone, ponieważ 28 stycznia jest sesja, na której budżet gminy zostanie uchwalony. Zachęcam do uczestnictwa. Należy podpisać się pod listą poparcia, ja również to zrobię. Zachęcam do mobilizacji i pomocy mi w pozytywnym rozwiązaniu tej kwestii. Cieszę się, że spotkaliśmy się tutaj w tak licznym gronie. Początki są trudne – po tych słowach wójt zaskarbił sobie przychylność zebranych  i zebrał gromkie brawa. Już po koncercie spytaliśmy wójta, czy występ mu się podobał. Wyraził swoją pełną aprobatę. – Bardzo podobają mi się koncerty, na których bywam – powiedział.

Poparcie Ministerstwa Kultury

Obecny podczas koncertu dyrektor departamentu szkolnictwa artystycznego z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego Wiktor Jędrzejec zadeklarował swoje poparcie dla projektu Pałacowych spotkań z muzyką i dla samego wójta Jarosława Chodorskiego. – Jeżeli wójt potrzebuje wsparcia, to już ma wsparcie z Ministerstwa Kultury – powiedział.

Parasole i laski do walki z radnymi

Publiczność po koncercie nie kryła niezrozumienia dla decyzji radnych, a wójta okrzyknęła swoim sprzymierzeńcem. – Jesteśmy słuchaczami i wielbicielami koncertów od początku. Jest nam ogromnie żal i nie wyobrażam sobie, żeby to miało się skończyć –  mówiła pani Anna. Podobnego zdania był pan Leszek – Nie mogę sobie wyobrazić, żeby coś tak pięknego i wspaniałego miało zakończyć się na dzisiejszym koncercie – dodał. Głosów tego typu było bardzo wiele: – Zaprzepaścić taką inicjatywę, to jest po prostu niemożliwe;- Wierzę, że wójt jest inteligentny i wygra z głupotą. Przeciwko komu oni protestują, to jest żałosne;- Jak się nie uda przekonać radnych za pomocą argumentów, to ofiarujemy nasze parasole i laski.

Koncertów już nie będzie

Okazuje się jednak, że spotkania muzyczne z 13 – letnią tradycją mogą przejść do przeszłości.  – Wielu osób, które tutaj przychodzą nie stać na to, aby zapłacić 5 zł za bilet. Większość to ludzie w podeszłym wieku pochodzące z Gminy Jabłonna. Bez wsparcia finansowego z urzędu, będziemy musieli zrezygnować. Koncerty są inicjatywą budowaną mozolnie od wielu lat. Dużo jest miejsc, gdzie próbowano, ale nie udało im się bez osób pracujących dla przedsięwzięcia społecznie – mówi dyrektor Magdalena Grzecka. Sądzi ona, że choć wsparcie finansowe gminy to zaledwie 23 %, to jest ono na tyle znaczące, że stanowi o być albo nie być Pałacowych spotkań z muzyką. Nie zamierza jednak poddać się bez walki. Już dziś wysyła pisma z prośbą o poparcie. Jednak godz. 10:00 najbliższej sesji uniemożliwi wielu zainteresowanym przybycie na to rozstrzygające starcie.

Państwo od zawsze popierało kulturalne inicjatywy z najwyższej półki. Czy gminie uda się wyłuskać z budżetu środki na ten cel i czy w tej kwestii radni i wójt obiorą wspólny kurs, okaże się już wkrótce. Zapowiada się, że na najbliższej sesji Gminy Jabłonna odbędzie się walka nie tylko o koncerty…

 

Podziel się tą informacją ze znajomymi

Facebook
Google+

komentarze: 24

  1. Powstała bardzo ciekawa sytuacja Wójt występuje przeciwko własnej Radzie Gminy. Ale należy tu się przypomnienie, że Wójtowi nie była potrzebna Rada Gminy. Jednak bez dobrej współpracy Wójta i Rady Gminy nie można sprawnie zarządzać gminą. A takie sytuacje „mi nie dali” będą się powtarzały w najbliższym czasie.

  2. Byłbym wdzięczny gdyby Pani Agnieszka Mosakowska redagując ten tekst wykastrowała go ze zbędnych emocji i pozostała wierna sztuce dziennikarskiej. Już samo określenie, że wójt musiał się tłumaczyć z opinii radnych jest krzywdzące. Radni wydali opinie, na tym polega ich praca. Wójt po pierwsze nie MUSIAŁ się tłumaczyć. Nikt go tam siłą nie zabrał i nie kazał tłumaczyć decyzji komisji. Brzmi to wszystko bardzo naciąganie, albo Pani redaktor jest trochę naiwna. Pomijając to jednak..

    Jeśli coś jest nie do sfinansowania z własnej kieszeni to znaczy, że dany organizator nie powinien zabierać się za organizację, bo zwyczajnie tego nie potrafi. Inną prawdą jest też to, że jeśli coś jest nierentowne to nie ma sensu sztucznie utrzymywać tego przy życiu. No chyba, że dalej chcemy utrzymywać chory socjal.

    Egocentryczność uczestników też mnie przeraża — wielkie zaskoczenie, jak można odbierać dofinansowanie koncertom, na które przychodzę. To oczywiste, że wśród ludzi, którzy pojawili się na koncercie będą same niezadowolone głosy Pań Ań i Panów Leszków. Z jednej stron równa się decyzję o braku dofinansowania ze zgładzeniem koncertów, a z drugie publiczność już nie jest w stanie wysupłać 5 zł na wejściówkę. Jeśli spotkania na żywo z kulturą są dla nich tak ważne to na pewno znajdą 5 zł na wejściówkę. Można też zrezygnować z części koncertów, robić je rzadziej, albo rzadziej przychodzić. I na boga, jeśli kogoś nie stać na podstawowe środki życia, to nie myśli o takich ‚przyjemnościach’ – nie lata na koncerty i do kina..

    Nie jest tez tak, ze mam gdzieś kulturę. Sam jestem wychowany na muzyce, którą praktykuję w zaciszu domowym. Chodzę na koncerty, ale od nikogo nie oczekuje ze wpuści mnie za darmo. Nie zamierzam tez robić rabanu za to, ze ktoś nie chce za mnie zapłacić. A ja nie chce płacić za Panie Anie i Panów Leszków – wolę spożytkować te pieniądze właśnie na wodociąg czy choćby na dzień dziecka (z dwojga złego).

    • Jak widać nawet na naszych wsiach można spotkać egoistów. I dobrze, różnorodność to podobno zaleta.
      Tylko na szczęście nie oni decydują (jeszcze).

  3. Koncerty obecne to niemalże kalka tych, które odbywały się w latach poprzednich. Te same tematy, ci sami wykonawcy, ci sami ludzie na widowni – przeważająca część ludzi z uniwersytetu trzeciego wieku. Pewnie te wielkie pieniądze o których wspomina dyrekcja to sumy za wynajem pałacu – mam zatem propozycję – może warto przenieść tę wielką sztukę do ośrodka kultury w Jabłonnie. Pewnie będzie taniej.

    • Zgoda. Również — tradycja tradycją, ale można by też zmienić repertuar, albo go urozmaicić.

  4. polityczna „wielka gra” o pietruszkę

  5. Tak sobie dumam, że to jednak przykre…panie tak pięknie ubrane wyśpiewują arie, a obok swetrzyska – szaliki – i wielkie torby. Kultura w scenerii iście z hipermarketów, gdzie między podpaskami a płynami do prania, czasami można też znaleźć płyty z muzyką Mozarta.

    • Trza sie było zjawić w smokingu

  6. Jak mamy już Wójta OK, to się trafili beznadziejni radni. Cała ta klika dostanie po łbie w następnych wyborach. Panie Modzelewski i spółka, ręce precz od kultury!!! Możecie sobie zagrać na kołpakach w warsztacie Pana przewodniczącego i tam się rządźcie. Ludzie wykształceni potrzebują obcowania z kulturą, jak Wam nie potrzeba, to zabierajcie tego ludziom, królewicze się znaleźli… Nasza rada to pomyłka, kolejne 4 lata będą stracone. Panie Wójcie, niech się im Pan nie daje, ludzie będą za Panem!!!

    • O jakiej kulturze mowa? O chałturze dla kilku muzyków? Popieram przedmówców. Jak ktoś chce iść na koncert to niech za niego zapłaci. Albo znajdzie prywatnego sponsora.

  7. Radni, z dziewiątką nietykalnych na czele nie mają świadomości chyba, że Radę Gminy też można odwołać, tak jak Wójta, Burmistrza, czy Prezydenta. Ciekawe czemu prawie taka sama rada, podczas rządzenia poprzedniej Pani Wójt, nigdy nie widziała z tych wydarzeniach problemu? Odpowiedź jest prosta, jak wszystko co do tej pory robią. Odpowiedzią jest osoba nowego Pana Wójta, jak Krzyś napisał, który w końcu trafił się OK, to rada do bani…

  8. Rada ma nowego ale doświadczonego sternika (jak mówił „nie boi się brać odpowiedziedzialności z gminę”), trwa próba sił.

  9. ja to sie dziwie że pani dyrektor jeszcze pracuje……….oświadczyła ze 10 koncertów kosztuje 120 tysiecy, dalej czytamy że wykonawcom płaci grosze ? z wyliczenia wychodzi 12 tysięcy na koncert !!!!

    • I to jest chyba sedno tej całej „afery kulturalnej”.

  10. „Cieszę się, że spotkaliśmy się tutaj w tak licznym gronie. Początki są trudne – po tych słowach wójt zaskarbił sobie przychylność zebranych i zebrał gromkie brawa”

    Pani Agnieszka nieco p r z e r e d a g o w a ł a treść przemówienia pana wójta, na szczęście na youtube można znaleźć całość zamieszczoną przez „palacjablonna” 20.01 (szkoda że tu jest taki problem z zamieszczaniem linków, przy okazji: pozdrowienia dla „enfante rible”)

  11. Wszyscy zajmują się pierdołami a dziki chodzą, jak chcą.Może zmienimy nazwę gminy .Jak znajoma zadzwoniła do gminy w sprawie dzików to kazała jej Pani urzędniczka powiadomić starostwo ,czy to nie chore .Prostej sprawy nie można w gminie załatwić .Podnieście sobie urzędnikom dochody ,bo chyba za mało zarabiają .

    • Muzyka w pałacu je zwabia.

  12. Słyszeliście najnowsze wieści? Zaginął owczarek niemiecki! (info na głównej UG)

    • Dziki go zeżarły.

  13. Już to pisałem: powinien pan zmienić nick na „Fatalista”, miły panie.
    Jutro sesja, ważą się losy nie tylko dotacji na muzykę w pałacu ale także fuchy pewnego nielota.

    • Dlaczego? Dla dzików może nic fatalnego. Może był smaczny.

  14. „Magdalena Grzecka wyjaśnia (…) honoraria dla artystów są symboliczne.” To ja się pytam, na co idą pieniądze skoro jeden koncert kosztuje średnio 12 tysięcy złotych? Kolejna, która znalazła sposób na łatwy, publiczny grosz? Mało to jest spraw do załatwienia w tej niedorobionej gminie? Mam nadzieję, że członkowie komisji budżetowej przyjrzą się bliżej tej sprawie i nie dadzą się szantażować populistom!

Dodaj komentarz