Temat zorganizowania parkingów w okolicy bloków przy ul. Leśnej 17 ciągnie się od wielu lat. Właścicielem działek, na których może powstać parking jest firma Betonstal. Były już próby odkupienia tych nieruchomości przez gminę, ale radni byli przeciwni wydaniu takich środków z budżetu.
Kiedy w zeszłym roku pojawiła się tabliczka, że teren jest na sprzedaż, oznaczało to, że kwestia budowy publicznego parkingu może przepaść. – Napisałam wtedy maila, między innymi do Wójta i do Rady Gminy z prośba o wyjaśnienie sytuacji. Obawiałam się, że zaszły jakieś zmiany, o których my mieszkańcy nic nie wiemy i możliwość budowy parkingów przepadnie całkowicie – opowiada Magda Borowik, mieszkanka jednego z bloków przy Leśnej 17. Dopiero 9 sierpnia pani Magda została zaproszona na spotkanie z wójtem Chodorskim. Według otrzymanych informacji okazało się, że gmina nie tylko zamierza kupić działki od Betonstalu, ale również zmienić organizację ruchu w tej okolicy. Nowa jest też cena, która po negocjacjach ma wynosić 350 tys. zł, czyli 200 tys. mniej od wyjściowej.
– Dowiedziałam się, że na najbliższą sesję przygotowany jest projekt uchwały pozwalającej na zakup ziemi pod parkingi. Do tego na uliczce przed blokami ma być ruch jednokierunkowy z zakazem parkowania, wyjątkiem mają być wyznaczone miejsca dla niepełnosprawnych. Żeby mieć większą pewność, że projekt będzie rozpatrywany przez radnych, osobiście też wystosowałam pismo do Pana Modzelewskiego w tej sprawie. Mam nadzieję, że odniesie to zamierzony efekt – mówi Magda Borowik. Mieszkanka przypomina też, że to nie pierwsze podejście do takiej uchwały.
Ulotki propagandowe?
Do mieszkańców bloków przy Leśnej trafiają już ulotki przygotowane przez gminę, z których wynika, że to wójt chce, a radni nie. Czytamy w nich między innymi: „Dzięki wsparciu Mieszkańców i Wójta Gminy Jabłonna jesteśmy coraz bliżej rozwiązania problemu braku miejsc parkingowych (…) Od tego, jak zagłosują radni, zależy, czy skończą się wieloletnie zaniedbania i koszmar komunikacyjny na ul. Leśnej.” Takie zagranie ma zapewne postawić radnych pod ścianą i zmusić ich do głosowania w konkretny sposób. ,
Chodzi o bezpieczeństwo
Mieszkańcy podkreślają, że w tym miejscu dochodziło już do niebezpiecznych sytuacji, a straż pożarna miała problemy z dotarciem na miejsce. – Jak się jedzie w godzinach powrotu z pracy i chce się wjechać tu pod blok, to czasem trzeba czekać, bo ktoś właśnie wyjeżdża, i musi to robić akurat w stronę Leśnej. Wtedy za takim oczekującym robi się kolejka i nie można przejechać dalej. Jak ludzie nie potrafią myśleć, to trzeba im narzucić, jak mają jeździć, będzie sprawniej i bezpieczniej – mówi jeden z mieszkańców bloku nr 21 przy Leśnej.