W rowie przy obwodnicy Jabłonny od pand miesiąca zalega wrak samochodu osobowego. Wciąż jednak kolejni kierowcy zgłaszają służbom wypadek w tym miejscu. Służby ratunkowe wyjeżdżają i potwierdzają jedynie, że to kolejny fałszywy alarm.
Auto znalazło się w rowie 13 lutego. Na miejsce nie wzywano wtedy służb. Ustalono jedynie właściciela pojazdu – mieszkańca gminy Nieporęt. Trwał to długo bowiem auto zostało niedawno sprzedane i nie przerejstrowane a nowy właściciel samochodu wpisał do umowy kupna sprzedaży adres, pod którym nie mieszkał na stałe.
Przez ponad miesiąc pojazd został już rozgrabiony i doszczętnie zniszczony przez szabrowników. Jak twierdzi legionowska policja mężczyzna interesował się wrakiem, więc trudno było nazwać to porzuceniem pojazdu. Właściciel miał dwukrotnie podjąć próbę wyciągnięcia samochodu. Niestety holowniki przez niego wykorzystywane okazywały się za każdym razem zbyt słabe.
Jak poinformowała nas legionowska policja właściciel ma zamiar w tym tygodniu podjąć jeszcze jedną próbę wyciągnięcia wraku. Jeżeli mu się to nie uda w akcję włączeni zostaną policjanci. –Mieszkaniec gminy Nieporęt został pouczony o konieczności usunięcia pojazdu, jeżeli tego nie zrobi do końca tygodnia, auto zostanie wyciągnięte z rowu na zlecenie policji a właściciel zostanie obciążony kosztami akcji – informuje Emilia Kuligowska z KPP w Legionowie.
Czynności w sprawie usunięcia wraku prowadzi Komisariat Policji w Jabłonnie.