Wczoraj około godziny 15 do gabinetu wójta Jabłonny Jarosława Chodorskiego wtargnęli radni Arkadiusz Syguła, Witold Modzelewski oraz jeden z mieszkańców Andrzej Zawadzki. Mężczyźni chcieli wymusić na wójcie wysłanie na obrady Komisji Budżetowej gminnych urzędników.
Wczoraj (25 września), po tygodniu oczekiwania, nasza redakcja umówiona była na wywiad z wójtem Jarosławem Chodorskim. Dziennikarz pojawił się na miejscu chwilę przed zaplanowanym spotkaniem. W oczekiwaniu na wizytę rozmawiał z wicewójtem Marcinem Michalskim i Dominiką Lemke. Rozmowa trwała nie dłużej niż 5 minut, bo przerwała ją mocno zdenerwowana sekretarz gminy Agnieszka Sobczak. Urzędniczka poinformowała Marcina Michalskiego, że do gabinetu wójta Chodorskiego wtargnęli radni i poprosiła Michalskiego, by pojawił się tam jako świadek. Wicewójt udał się do miejsca awantury, ale zostawił otwarte drzwi. Dzięki temu byliśmy świadkami nieprawdopodobnego wydarzenia.
Okazało się, że radni wchodzący w skład komisji budżetowej przerwali obrady, by wyjaśnić z prawnikiem urzędu gminy i skarbniczką wątpliwości w sprawie uchwały dotyczącej współpracy gminy Jabłonna i Wieliszew przy budowie kanalizacji. W tym celu wszyscy radni z komisji przyjechali do urzędu gminy. Arkadiusz Syguła, Witold Modzelewski i Andrzej Zawadzki nie prosząc o zgodę weszli do gabinetu wójta. Na korytarzu czekali z kolei Marek Zieliński, Teresa Gałecka i Dorota Świątko. W urzędzie pojawili się także Zenon Chojnacki i Adam Krzyżanowski.
Arkadiusz Syguła, Witold Modzelewski i Andrzej Zawadzki kilkukrotnie proszeni byli o opuszczenie gabinetu wójta Chodorskiego. Ci nie chcieli tego zrobić, żądali kontaktu z pracownikami urzędu. Całe zajście nagrywane było dyktafonem, dodatkowo Arkadiusz Syguła kilkukrotnie pokrzykiwał na Andrzeja Zawadzkiego, by robił zdjęcia. Ten posłusznie wykonywał polecenia przystawiając aparat kilkanaście centymetrów od twarzy urzędników. Sytuacja wyglądała groteskowo i dramatycznie zarazem. Na miejsce wezwano policję. Chwilę po tym, po dłuższej utarczce słownej radni i Andrzej Zawadzki opuścili gabinet, a gdy na miejscu pojawili się funkcjonariusze, emocje nieco opadły.
Zawiadomienie do prokuratury
Policjanci weszli do gabinetu wójta, by przyjąć jego zgłoszenie. Po południu urząd opublikował komunikat, że planuje w tej sprawie złożyć zawiadomienie do prokuratury: – W związku z wtargnięciem dzisiaj Radnych Gminy Jabłonna Witolda Modzelewskiego, Arkadiusza Syguła do gabinetu Wójta oraz okupowaniem sekretariatu przez Radnych Świątko, Gałecką i Zielińskiego oraz usiłowaniem wtargnięcia mieszkańca gminy Andrzeja Zawadzkiego, Wójt wezwał Policję celem złożenia stosownego zawiadomienia. W związku z powyższym zostanie złożone powiadomienie o popełnieniu przestępstwa – poinformował urząd. – Policjanci sporządzili notatkę z interwencji. Przesłali dokumentację do Prokuratury Rejonowej w Legionowie. Prokurator ma podjąć decyzję, jak pod kątem prawnym potraktować całe to zajście. – poinformował nas o efektach wczorajszej interwencji w urzędzie rzecznik KPP w Legionowie kom. Jarosław Florczak.
W trakcie całego zajścia odbywała się normalna praca urzędu. Interesanci zgłaszali się do sekretariatu a urzędnicy próbowali uzyskiwać decyzję od swoich zwierzchników.
Wywiad z wójtem Jarosławem Chodorskim został przełożony.
–