Zaledwie kilka minut trwał spektakularny policyjny pościg za złodziejem stempli budowlanych w Chotomowie. Karany już w przeszłości, 27-letni Michał F. przyznał się do grabieży cudzego mienia, a nawet i sam dobrowolnie poddał się karze.
Sąsiedzki donos
Czujne sąsiedzkie oko zauważyło, że na pobliskiej budowie domu jednorodzinnego w Chotomowie, kręci się podejrzany mężczyzna, który prawdopodobnie kradnie znajdujące się tam materiały budowlane. Swymi spostrzeżeniami troskliwy sąsiad niezwłocznie podzielił się z właścicielem okradanej posesji, ten zaś nie zwlekając ani chwili dłużej, wezwał na miejsce śledczych z komisariatu policji w Jabłonnie. Kiedy ci pojawili się pod umówionym adresem, rzeczywiście zastali tam mężczyznę, który na ich widok zaczął uciekać, forsując zarazem swym samochodem pobliskie ogrodzenie.
Krótka piłka
Pościg za złodziejem trwał krótko. Oprócz rabusia w ręce śledczych wpadł też i zrabowany przez niego z posesji łup, w postaci wartych 600 zł stempli budowlanych. Rabusiem okazał się 27-letni Michał F., który już w przeszłości dopuszczał się innych przestępstw, w tym m. in. i innej kradzieży z włamaniem. Mężczyzna przyznał się do winy i nawet dobrowolnie poddał się już karze.