Udało się znaleźć inwestycję, którą popierają radni i wójt, a na jej pomysł wpadli mieszkańcy. W budżecie na rok 2018 przewidziano środki na budowę nowoczesnego toru rowerowego na terenie wsi zachodnich. Pozostaje tylko przystąpić do realizacji.
Pumptrack to specjalny tor z licznymi muldami i małymi wzniesieniami, specjalnie profilowanymi zakrętami, który można pokonać na rowerze nawet bez pedałowania. Nie oznacza to jednak, że taka przejażdżka nie wymaga wysiłku fizycznego. Potrzebna jest też odpowiednia technika, by efektywnie poruszać się po takim obiekcie. Z drugiej strony nawet małe dzieci na swoich rowerkach mogą bezpiecznie korzystać z takiego toru. To doskonała forma aktywnego wypoczynku dla całych rodzin, która staje się bardzo popularna w naszym kraju.
Inicjatywa mieszkańców
Z takim pomysłem wyszli mieszkańcy wsi zachodnich. Ich zdaniem miejsce na taki tor jest i czeka tylko na inwestycję. Chodzi o teren należący do gminy znajdujący się przy filii GCKiS w Skierdach. – Staraliśmy się przekonać do tego mieszkańców podczas zebrań wiejskich i okazało się, ku naszemu pozytywnemu zaskoczeniu, że ten pomysł podoba się nawet osobom, które same prawdopodobnie nigdy z tego toru nie skorzystają. Na szczęście można mówić o szerokim spojrzeniu i zrozumieniu potrzeby, bez względu na wiek. To dobrze, bo takie tory powstają również po to, by łączyć pokolenia – mówi Agnieszka Wójcik, mieszkanka Rajszewa
Co stało na przeszkodzie?
Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Wykonanie takiego toru to oczywiście koszty. Tego nie da się zrobić siłami mieszkańców, a fundusze sołeckie są zbyt skromne, by pokryć całość inwestycji. – Z jednej strony wszystkim pomysł się podobał, z drugiej okazywało się, że to jednak spory wydatek, a gmina nie jest aż tak bogata, jak na to wygląda – mówi Agnieszka Wójcik. W sąsiedniej gminie się jednak udało i nie żałują. – W Wieliszewie taki tor działa od kilku lat i jestem bardzo zadowolony. Głównie dzieciaki spędzają tam czas i mają z tego mnóstwo radości. Mogę powiedzieć, że to była dobra inwestycja – komentuje Paweł Kownacki, wójt gminy Wieliszew. Ostatecznie mieszkańcy zdecydowali się skierować sprawę finansowania bezpośrednio do wójta, który obiecał zabezpieczyć środki na ten cel w kolejnym budżecie. – Budowa toru rowerowego Pumptruck została zainicjowana przez mieszkankę naszej gminy, Panią Agnieszkę Wójcik z Rajszewa. Przedstawiona koncepcja spotkała się z dużym zainteresowaniem mieszkańców Skierd i Rajszewa, jak i moim. Mieszkańcy Rajszewa i Skierd przeznaczyli po 1000 zł w ramach funduszy sołeckich na przygotowanie koncepcji budowy toru. W budżecie gminy Jabłonna na 2018 r. mamy zabezpieczone 120 000 zł na budowę toru rowerowego Pumptruck w Skierdach, na terenie filii Gminnego Centrum Kultury i Sportu. Koszt całej inwestycji szacujemy na około 330 tysięcy złotych, dlatego pozostałe środki niezbędne na realizację inwestycji będziemy chcieli pozyskać z funduszy zewnętrznych. Wniosek w tej sprawie złożyliśmy w tym roku do LGD Zalew Zegrzyński i obecnie oczekujemy na rozstrzygnięcie. Pumptrack to specjalnie przygotowany niewielki tor łączący jazdę rowerem i wszechstronny trening. Tor, który zbudujemy w Skierdach, będzie mógł być użytkowany zarówno przez dzieci jak i dorosłych. Zbudowany będzie z szybkich zakrętów i muld, a całość będzie miała długość około 160 metrów – informuje Jarosław Chodorski.
Dlaczego wsie zachodnie?
Nie Jabłonna i nie Chotomów, tym razem inwestycja ma pojawić się w Skierdach. Dlaczego na tym terenie? Okazuje się, że inicjatorzy całego zamieszania miejsce wybrali bardzo rozsądnie. Tu przecinają się szlaki wycieczek rowerowych osób z Nowego Dworu Mazowieckiego i z Warszawy. Ani na Tarchominie ani w Nowym Dworze nie ma takiego obiektu. Dzięki temu możemy ściągnąć tu wiele osób, które do tej pory omijały naszą gminę albo tylko podziwiały widoki jadąc wałem wiślanym. Jest to więc pomysł na promocję gminy i stworzenie małego ośrodka sportu rowerowego.
Już w tym sezonie
Powstanie takiego toru to kwestia kilku miesięcy. Nie wymaga to wielu pozwoleń, a profesjonaliści potrafią go sprawnie zaprojektować i wykonać od zera do stanu pozwalającego w pełni korzystać z obiektu. Jeszcze dokładnie nie wiadomo, jak może wyglądać tor w Skierdach, ale znamy już deklarację UG o planowanych terminach. Podobno tor ma być gotowy jeszcze przed tegorocznymi wakacjami. Czy to uda się spełnić? Termin krótki, ale i rok wyborczy, więc szanse są. Cieszy, że nikt nie sprzeciwia się tej inwestycji i znalazły się na nią środki, mieszkańcy zdają sobie jednak sprawę, że to jeszcze nie koniec starań o realizację ich pomysłu i zamierzają pilnować jej na każdym etapie.