Deszcze, które padały w ostatnich dniach, pokazują, w jak słabym stanie jest ul. Przylesie w Jabłonnie. Według planu budżetowego droga miała być remontowana w tym roku, jednak do tej pory nie ogłoszono nawet przetargu.
Nawet po niewielkich opadach deszczu na ul. Przylesie powstają głębokie kałuże. Woda zalewa dziury w drodze. Miejscowi wiedzą, że trzeba je omijać. Gorzej mają ci, którzy tę ulicę pokonują okazjonalnie, wtedy o uszkodzenie auta nie jest trudno.
Ulica Przylesie w planach remontu jest już trzeci rok z rzędu i do tej pory nie ogłoszono nawet przetargu. Drogą kursują dwie linie komunikacji miejskiej. Przy jednym z zakrętów, gdzie zlokalizowane jest przejście dla pieszych i przystanek autobusowy, tworzy się największa kałuża. To poważny problem dla pieszych i pasażerów komunikacji publicznej. Przy ulicy Przylesie znajdują się również trzy placówki przedszkolne, więc ruch rodziców z dziećmi jest w tym miejscu w godzinach porannych i popołudniowych wzmożony.
Nie tylko Przylesie
Podobna sytuacja z zalewaniem drogi ma miejsce na ul. Milenijnej w miejscu gdzie jest niebezpieczna sekwencja zakrętów z ograniczoną widocznością, oraz na ul. Akademijnej niedaleko wyjazdu na obwodnicę, gdzie również jest przystanek autobusowy i przejście dla pieszych. Tam samochody często ochlapują pieszych znajdujących się na chodniku bezpośrednio przylegającym do jezdni, a ci z kolei muszą się wykazywać skocznością jeśli chcę się przedostać na drugą stronę ulicy suchą nogą.