Rozmawialiśmy z Przewodniczącym Rady Gminy Jabłonna Wojciechem Nowisińskim na temat uchwalonego budżetu gminy Jabłonna na 2020 rok. Pytaliśmy również o inne ważne dla mieszkańców sprawy takie jak wspólny bilet, czy oświetlenie ulicy Akademijnej w Jabłonnie.
Kamil Jagnieża: Za nami pierwszy rok nowej kadencji jabłonowskiego samorządu, jakby go Pan podsumował? Co nowego wnieśli do waszego gremium nowi radni?
Wojciech Nowosiński: To ósma kadencja Rady Gminy, której skład personalny jest bardzo bogaty w osobowości. Nie miałem okazji śledzić bezpośrednio szóstej, czy piątej ale w porównaniu z ostatnią kadencją, skład obecnej Rady potwierdza, że aktualni radni to ludzie na odpowiednim miejscu i z odpowiednią motywacją do pracy. Nasza współpraca bardzo dobrze się układa. Radni potrafią ze sobą rozmawiać, wyciągać wnioski. Są pomysły, jest przede wszystkim merytoryczna dyskusja na odpowiednim poziomie. Decyzje podejmowane są gremialnie. Nie oznacza to oczywiście, że jesteśmy jednomyślni we wszystkim. To zrozumiałe, bo każdy z nas ma prawo i obowiązek wyrażać swoje zdanie. Ale na koniec, czego oczekują od nas wyborcy, demokratycznie podejmujemy decyzje, co widać na sesjach Rady Gminy. Głosowania są tylko finałem rozmów. W odróżnieniu od poprzedniej kadencji obecnie zasiada w Radzie wiele osób, które są czynne zawodowo, ale chcą poświęcać swój czas dla spraw społecznych, bo mają dusze społeczników. Zostali radnymi, żeby zająć się problemami, które dostrzegali jako mieszkańcy i to bardzo wyraźnie widać w czasie naszych dyskusji.
Jak układa się współpraca na linii Urząd Gminy Jabłonna a Rada Gminy Jabłonna w obecnej kadencji?
Komunikacja i współpraca jest sprawą nadrzędną. Tego wymagają od nas wyborcy. Od początku tej kadencji tak właśnie się dzieje. Komisje i sesje przebiegają sprawnie. Jeśli jest potrzeba uzyskania odpowiednich danych i informacji od Urzędu, takie są przedstawiane. Komisje są prowadzone w dobrej atmosferze przy udziale merytorycznych urzędników i wójta. W tym aspekcie to się bardzo zmieniło w porównaniu z poprzednią kadencją . Oczywiście bywają nieporozumienia i czasami nawet trochę zaiskrzy. Moim zdaniem to całkiem pozytywne, bo oznacza zaangażowanie obu stron.
Na ostatniej Sesji Rady Gminy Jabłonna został uchwalony budżet gminy na 2020 rok. Według wyliczeń przychody do kasy gminy wyniosą 166 mln zł, ale wydatki to aż 204 mln zł. Deficyt wyniesie więc 38 mln zł. Nie obawia się Pan, że w przyszłości kwoty te mogą przerosnąć możliwości finansowe gminy Jabłonna?
Te liczby rzeczywiście robią wrażenie. Pomimo tego w czasie ostatniej sesji praktycznie wszyscy radni zagłosowali za przyjęciem budżetu na 2020 rok. Podniesione ręce „za”, w tym moja, były dlatego że wcześniej zarówno budżet jak i cała sytuacja finansowa i ekonomiczna naszej gminy zostały poddane bardzo dokładnej analizie. Analiza ta została zlecona wybitnemu ekonomiście, doktorowi Jackowi Sierakowi, z którego wiedzy i doświadczenia korzysta wiele mazowieckich samorządów. W listopadzie 2019 roku odbyło się wspólne posiedzenie wszystkich komisji merytorycznych Rady Gminy Jabłonna, na którym doktor Sierak osobiście przedstawił wyniki swojej kilkumiesięcznej pracy. Spotkanie miało charakter roboczy, w związku z czym panowała ożywiona dyskusja. Radni mieli okazję zapoznać się z prognozowanymi możliwościami finansowymi i inwestycyjnymi Gminy Jabłonna także w kontekście sytuacji rynkowej i krajowej polityki gospodarczej. Konkluzja była tylko jedna: Gmina Jabłonna dynamicznie się rozwija i by ten proces był nieprzerwany, trzeba inwestować – i to właśnie czynimy uwzględniając margines finansowego bezpieczeństwa.
Czy Pana zdaniem Urząd Gminy wystarczającym stopniu sięga po dofinansowania zewnętrzne?
Obecnie duże inwestycje Gmina Jabłonna realizuje korzystając ze środków zewnętrznych i koniecznych przy tym nakładów własnych. Trzeba działać, bo kończy się już ostatnia tak duża perspektywa dofinansowań unijnych. Skalę inwestycji najlepiej pokazuje nasz budżet. Nie popełniamy największego grzechu, jaki może zrobić samorządowiec, czyli grzechu zaniechania. Więc działamy. Wydatki są duże, ale ponoszone, aby rozbudowywać gminę i ją rozwijać. Po środki zewnętrzne trzeba sięgać ile się da, należy jednak przy tym rozważnie gospodarować własnymi i jestem pewien, że tak właśnie się dzieje.
Gmina będzie powoływać spółkę EKO Jabłonna, która będzie zarządzała gminną siecią wodno-kanalizacyjną. Pojawiły się głosy, że to tworzenie nowych stanowisk, i że przy środkach (500 tys. zł), które zostały na to przeznaczone trudno będzie znaleźć doświadczoną kompetentną, mającą wizję rozwoju spółki, kadrę. Jakie jest Pana zdanie w tym temacie?
Uważam, że ta kwota docelowo jest za mała, ale od czegoś trzeba zacząć. Decyzja o powołaniu tej spółki była poprzedzona wielomiesięczną analizą, tego jakie są potrzeby i oczekiwania zarówno mieszkańców, radnych i Urzędu Gminy. W tej sprawie mieliśmy spotkania z wieloma ekspertami, na których przedstawiano doświadczenia innych samorządów. Kilkumiesięczne dyskusje i analizy wskazały że w naszej gminie powołanie spółki komunalnej będzie najkorzystniejsze. Na wielu komisjach były prowadzone rozważania, która z form działalności będzie lepsza, spółka komunalna czy zakład budżetowy, wszyscy jednak byli zgodni, że musi zostać powołany podmiot, który przejmie kompetencje od urzędu gminy w zakresie wod-kan. Zdecydowaliśmy się pójść w kierunku modelu rynkowego i powołać spółkę komunalną. Jestem przekonany, że dobry menadżer tak jak w przedsiębiorstwie prywatnym przy odpowiedniej motywacji w tym też finansowej, wsparciu merytorycznym i doświadczeniu zdecydowanie lepiej będzie zarządzał niż urzędnik. Jak widać po głosowaniu takie przekonanie podzielało również większość radnych.
Konieczność powołania takiej spółki jest widoczna. Dzisiaj kanalizacja i wodociągi, a w przyszłości to inne ważne zadania, choćby takie jak gospodarka odpadami i utrzymanie czystości w gminie.
Co z problemem, który dotyka wielu mieszkańców gminy Jabłonna, a mianowicie przywrócenie wspólnego biletu. Czy są na to szanse jeszcze w tym roku?
Nie mam żadnych wątpliwości, że przywrócenie tego biletu w naszej gminie byłby z korzyścią dla mieszkańców. W tej kwestii toczą się cały czas rozmowy zarówno w samej Radzie Gminy jak i w Urzędzie Gminy. Mam świadomość, że ze stacji w Chotomowie korzysta wielu mieszkańców gminy. Kluczową kwestią jest, ile taki wspólny bilet kosztowałby gminę Jabłonna, poprzez dopłatę dla ZTM Warszawa. Z informacji, jakie płyną z ZTM Warszawa, wynika, że dopłata ponoszona przez Urząd Gminy Jabłonna wyniosłaby ok. 750 tys. zł rocznie. Ostatnie badania wykazały, że ze stacji w Chotomowie korzysta dziennie około 650 pasażerów w tym sporo osób spoza gminy Jabłonna. Przy takim obłożeniu opłata roczna dla ZTM w przeliczeniu na osobę, przewyższa różnicę, jaką każdy z pasażerów płaci za bilet w drugiej strefie. Przypomnę, że m.in. z tego powodu w 2013 roku Rada Gminy Jabłonna rozwiązała jednogłośnie umowę z ZTM na wspólny bilet, kiedy roczna dopłata wynosiła 540 tys. zł. Wspólny bilet to dobre narzędzie, aby promować i rozwijać gminę. Ten rozwój powinien być jednak równomierny. Nie możemy zatem zapominać o mieszkańcach zachodnich terenów naszej gminy, miejscowościach m.in. Rajszew, Skierdy, Boża Wola, Trzciany, Janówek. W ich pobliżu także przebiega linia kolejowa i należy dołożyć wszelkich starań, by wykorzystać tę okoliczność. Moim zdaniem idea wspólnego biletu powinna być nie tylko inicjatywą gminy Jabłonna. Mieszkańców gminy Wieliszew i Nowego Dworu Mazowieckiego korzystających z tych linii kolejowych stale przybywa. Należy więc połączyć starania i przesunąć strefę wspólnego biletu nawet do Modlina. Oczywiście wspólny bilet jest potrzebny, ale przy równomiernym ponoszeniu kosztów również przez ościenne gminy. Wiele osób dojeżdża również do lotniska w Modlinie. Mamy nadzieję, że również Urząd Marszałkowski mógłby się dokładać do tego biletu, jest to możliwe do osiągnięcia, dlatego prowadzone są również rozmowy w tym kierunku.
Co z oświetleniem ulicy Akademijnej? Czy zostanie ono wykonane jeszcze w tym roku?
W ramach budowy tej drogi przez prywatnego inwestora powstała również infrastruktura do oświetlenia. Została okablowana część pobocza na całej długości ulicy. Powstał już projekt budowy oświetlenia. Projekt ten został wciągnięty w drugi etap budowy ścieżek rowerowych, na który mamy dotację. Z mojej wiedzy wynika, że jeszcze w tym roku budowa oświetlenia ulicy Akademijnej zostanie wykonana. Wiemy, że jest to w tym momencie droga ważna i strategiczna, która odciąża centrum Jabłonny.
Co z planami budowy kompleksu szkół w Jabłonnie, na jakim są obecnie etapie?
Urząd Gminy Jabłonna realizuje obecnie duże inwestycje oświatowe, budowa hali sportowej na granicy Chotomowa i Jabłonny, jak również przygotowania do budowy nowego przedszkola w Chotomowie. Są to ogromne koszty, dlatego w tym roku jest mało prawdopodobne, aby budowa zespołu szkół została rozpoczęta, co nie oznacza, że nic się w tej kwestii nie dzieje. Dwa lata temu została zakupiona działka od Polskiej Akademii Nauk. Działka ta mieści się przy ulicy Akademijnej naprzeciwko Instytutu PAN. Obecnie toczą się rozmowy z władzami powiatu. Został powołany wspólny zespół roboczy, do spraw budowy zespołu szkół, podstawowej i ponadpodstawowej. Półtora tygodnia temu odbyło się pierwsze spotkanie robocze. Potrzeba Gminy Jabłonna to szkoła podstawowa. Władze powiatu zdecydują, jaki charakter będzie miała szkoła ponadpodstawowa. Prawie od roku prowadzone są rozmowy ze starostą, także za pośrednictwem naszych radnych powiatowych. Prace nad koncepcją trwają intensywnie, w następnym roku można pomyśleć o projektowaniu.
W kolejnych latach marzeniem jest, aby rozpocząć budowę.
W Jabłonnie z roku na rok przybywa mieszkańców, czy Urząd Gminy Jabłonna i Rada Gminy czynią działania w kierunku zaoferowania tym osobom nie tylko działek pod zabudowę jednorodzinną, ale również mieszkań w zabudowie wielorodzinnej?
W ostatnim roku przystąpiliśmy do zmiany planów zagospodarowania przestrzennego w strategicznych punktach gminy np. północno-zachodniej części Jabłonny od ul. Zegrzyńskiej w kierunku Chotomowa i centrum Jabłonny w kierunku Legionowa pomiędzy ul. Zegrzyńską a Modlińską. Będziemy zmieniać te plany, ponieważ dynamika rozwoju gminy jest duża. Powstają duże obiekty handlowe, infrastruktura, zmieniają się oczekiwania. To wszystko wymusza niejako konieczność dostosowania prawa miejscowego do rozwoju sytuacji. Zadaniem samorządu jest m.in. tworzenie odpowiednich warunków do rozwoju gminy i zaspokajania potrzeb mieszkańców.
Co z ośrodkami zdrowia w gminie Jabłonna, jakie są wobec nich plany?
Mamy obecnie dwa ośrodki zdrowia, jeden w Jabłonnie a drugi w Chotomowie. W placówkach tych poza prowadzoną działalnością medyczną, zamieszkują jeszcze lokatorzy, którzy przed laty dostali mieszkania właśnie w lokalach ośrodków zdrowia. To stanowi realną przeszkodę w rozwoju naszych gminnych placówek. Gmina od jakiegoś czasu stara się pozyskać dla tych ludzi mieszkania. Gdy to się stanie, zaistnieją warunki do rozwoju naszych ośrodków. Choć dziś jest to istotny problem, to widzę nadzieję na jego poprawę.
Dziękuję za rozmowę.