Sprawdzają się czarne prognozy dotyczące realizacji przez gminę Jabłonna projektu budowy ścieżek rowerowych w ramach zintegrowanych inwestycji terytorialnych. Już teraz wiadomo, że Jabłonna nie zrealizuje przynajmniej 6 km dróg dla rowerów. Legionowo walczy o utrzymanie projektu.
Mimo wyraźnych opóźnień w realizacji poszczególnych zadań względem pozostałych partnerów (z naszego powiatu to gminy Wieliszew, Legionowo, Nieporęt) projektu budowy ścieżek rowerowych, wójt gminy Jabłonna Jarosław Chodorski zapewniał wszystkich, że zdąży na czas. Należy podkreślić, że niewywiązanie się z umowy przez jednego z beneficjentów grozi przerwaniem projektu i cofnięciem dofinansowania dla wszystkich.
Trudno będzie zdążyć
Pierwsze pytanie o zaawansowanie prac nad projektami ścieżek rowerowych i uzyskiwaniem odpowiednich pozwoleń do realizacji inwestycji skierowaliśmy do UG już 9 sierpnia. Informację otrzymaliśmy dopiero 25 sierpnia. – Na początku sierpnia zgłosiliśmy do Starostwa Powiatowego w Legionowie odcinek ul. Modlińskiej – od ronda do Urzędu Gminy. Jeśli w tej sprawie urząd nie będzie wezwany do złożenia uzupełnień, to po 25 sierpnia ogłosimy przetarg i po wyłonieniu wykonawcy przystąpimy do rozpoczęcia prac budowlanych na tym odcinku. Równolegle trwają bardzo intensywne prace projektowe i niezbędne uzgodnienia dotyczące wykonania dokumentacji pozostałych odcinków ścieżek rowerowych – poinformował nas Michał Smoliński, kierownik referatu marketingu i komunikacji społecznej. Biorąc pod uwagę, że na miesiąc przed ostatecznym terminem nadal trwa projektowanie, to istnieje duża obawa, że gmina nie zdąży. Przypomnijmy, że prezydent Legionowa Roman Smogorzewski już przy podpisywanie umów o dofinansowanie deklarował, że jest w stanie z wójtem Jabłonny iść do sądu, jeśli Legionowo przez tę gminę straci dofinansowanie.
Jabłonna nie wykona
Kiedy poprosiliśmy o skomentowanie postępów Jabłonny i rosnącego ryzyka niewykonania projektu w UM Legionowo, dowiedzieliśmy się o oficjalnym piśmie, w którym Jabłonna informuje lidera projektu o rezygnacji z wykonania 6 km tras rowerowych objętych dofinansowaniem. Jest to na tyle poważna zmiana, że istnieje groźba niespełnienia wymagań projektu, a co za tym idzie utraty dofinansowania. – Gmina Jabłonna poinformowała nas, że wyłączają z projektu miedzy innymi odcinek zaprojektowany wzdłuż ulicy Chotomowskiej i odcinek biegnący drogą wojewódzką z Jabłonny w kierunku Nowego Dworu Mazowieckiego. Jabłonna wskazuje jako bezpośrednie powody podjęcia tych decyzji kwestie własnościowe. My formalnie przekazujemy tę informację do Mazowieckiej Jednostki Wdrażania Programów Unijnych. Będziemy przekonywać, że takie ograniczenie zakresu rzeczowego nie powinno rodzić żadnych negatywnych konsekwencji po stronie wszystkich gmin biorących udział w tym projekcie. Chcemy jednak zaktualizować harmonogram rzeczowo-finansowy w związku z tą decyzją naszego partnera czyli gminy Jabłonna o braku możliwości realizacji części tego projektu. Tu jednak jeszcze w tej chwili dużych zagrożeń nie widzę. Dużo większym zagrożeniem jest data wrześniowa (do końca września powinny być gotowe wszystkie projekty i uzyskane niezbędne pozwolenia do ich realizacji – przyp. red.) i też występowałem osobiście do pana wójta, że ten termin nie został przedłużony i on jest obowiązujący. Niepokoimy się i daliśmy temu wyraz w naszym piśmie, gdzie przypominaliśmy panu wójtowi o konieczności przedstawienie tych wszystkich wymaganych pozwoleń i zgód – mówi Marek Pawlak, zastępca prezydenta Legionowa. Wiemy też, że Legionowo będzie się starało przedłużyć termin uzyskiwania pozwoleń z końca września na koniec listopada.
Jabłonna twierdzi co innego
Lider projektu cały czas ma obawy, że ewentualne dalsze niedociągnięcia ze strony gminy Jabłonna mogą mieć na tyle duży wpływ na projekt, że utracone zostanie dofinansowanie. Kiedy poprosiliśmy o potwierdzenie ze strony UG Jabłonna tych zmian, w odpowiedzi otrzymaliśmy informację zaprzeczającą temu, co powiedział prezydent Marek Pawlak. – Kwota i długość realizowanych w ramach projektu ZIT ścieżek rowerowych co do zasady pozostaje bez zmian – informuje Michał Smoliński. Rzeczywiście może się tak stać, że w ramach projektu długość ścieżek się nie zmieni. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, są już gminy, które chętnie te 6 km, z których zrezygnowała Jabłonna, wybudują na swoim terenie.