W jabłonowskim urzędzie właśnie zatrudniono nowego zastępcę wójta. Będzie nim 34 letni Marcin Michalski. Nowy zastępca to inżynier z dużym doświadczeniem w branży wodno-kanalizacyjnej.
Jarosław Chodorski, wójt gminy Jabłonna nie ma żadnych wątpliwości dotyczących trafności wyboru swojego zastępcy. – Odpowiedni człowiek na odpowiednim stanowisku. Osoba doświadczona w temacie priorytetów gminy – komentuje z radością w głosie.
Wykształcenie
Zastępca wójta Marcin Michalski to absolwent Wydziału Inżynierii Kształtowania Środowiska na SGGW. Ukończył tam inżynierię środowiska i zdobył tytuł magistra inżyniera. Ukończył także studia podyplomowe w zakresie Bezpieczeństwa i Higieny Pracy na Politechnice Warszawskiej.
Robił porządek z kanalizacją
Dla nowego zastępcy wójta zajmowanie się gospodarką wodno-ściekową to nie pierwszyzna. Przez ostatnie 7 lat pracował w Gminnym Przedsiębiorstwie Komunalnym Eko – Babice Sp. z o.o. i brał udział w realizacji największego w historii tamtej gminy projektu inwestycyjnego dotyczącego uporządkowania gospodarki wodno – ściekowej. Pracował tam jako kierownik Działu Techniczno – Organizacyjnego. Do jego obowiązków należało kontrolowanie procesu inwestycyjnego obejmującego przygotowanie dokumentacji, realizacja oraz rozliczenie działań. Łącznie wartość projektu opiewała na 200 mln zł. Choć Jabłonna może jedynie pomarzyć o takiej kwocie na kanalizację i wodociągi, doświadczenie w tym zakresie jest niewątpliwie wartością dodaną dla gminy.
Nie było łatwo
Mimo tego że na projekt uporządkowania gospodarki wodno – ściekowej gmina Stare Babice miała poważne środki (w tym blisko 130 mln zł pochodzące z Unii Europejskiej w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko), problemy nie omijały realizacji projektu. Jednym z nich, z którym Michalski zetknął się bezpośrednio, dotyczył braku zgód właścicieli na przeprowadzenie kanalizacji. Apelował wtedy do mieszkańców m.in. Klaudyna o umożliwienie budowy i podpisywanie zgód. Innym problemem był wysoki poziom wód gruntowych na niektórych terenach, w związku z czym każda nitka instalacji (tzw. odrzut) do posesji musiała być odwadniana.
Nic go nie zdziwi
Jeśli ktoś martwi się, że nowy wójt może się zdziwić intensywnością dyskusji na sesjach w Jabłonnie, to martwi się chyba na zapas. Według naszych informacji na posiedzeniach rady w Starych Babicach jest jeszcze ciekawiej i mają tam miejsce zdarzenia bijące gminne niesnaski w Jabłonnie na głowę. Na sesji w czerwcu 2012 r jeden ze zdesperowanych podwykonawców groził prezesowi GPK Eko-Babice Pawłowi Turkotowi bronią palną. Napastnik nie otrzymał wynagrodzenia od jednego z wykonawców sieci kanalizacyjnej w Starych Babicach. Został obezwładniony m.in. przez jednego ze współpracowników nowego zastępcy wójta Jabłonny.
„To strata dla Starych Babic”
Postanowiliśmy zapytać prezesa GPK Eko – Babice Pawła Turkota o to, jakim pracownikiem był Michalski. – Marcin Michalski przez ostatnie siedem lat zajmował się kanalizacją. Wie, jak to wszystko wygląda. Pod tym względem merytorycznie jest na pewno przygotowany. Realizowaliśmy i realizujemy duży projekt unijny na terenie naszej gminy. On był właśnie w strukturze jednostki realizującej ten projekt. Z żalem przyjąłem jego decyzję, ponieważ dla nas to jest strata. Trudno, dla dobra publicznego jakoś będziemy musieli sobie radzić. Pozostał już tylko rok do zrealizowania projektu i musimy to dokończyć bez niego – mówi Turkot.
Niestety zastępca wójta Marcin Michalski nie znalazł wczoraj dla nas czasu. Zgodnie z tym, czego udało nam się dowiedzieć, od razu zabrał się do pracy. Efekt jego wysiłków będziemy mogli poznać podczas sesji 18 lutego, kiedy to przedstawi prezentację na temat przyszłości wodociągów i kanalizacji w gminie Jabłonna.