Ubiegłotygodniowe ustalenia przedstawicieli Urzędu Gminy Jabłonna, ZTM, SMLW i Urzędu Miasta Legionowo w sprawie transportu zbiorowego w Jabłonnie wywołały wśród mieszkańców gminy falę krytyki.
Jeden z nich, Edmund Kęsicki, postanowił napisać petycję wyrażającą sprzeciw w tej sprawie. Podpisało się pod nią 400 mieszkańców osiedla Leśna Polana i Przylesie. Kolejne 100 podpisów zebrał radny Artur Szymkowski.
Podpisy pod petycją zostały zebrane w ostatni weekend (16-17 maja). Pismo dostarczono w poniedziałek i wtorek do wójta Jarosława Chodorskiego, Prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej Lokatorsko Własnościowej Szymona Rosiaka i władz Zarządu Transportu Miejskiego. Dokument wystosowano do każdej z tych osób z osobna, ponieważ, jak mówi Kęsicki, odpowiedzialność spoczywa na wszystkich. Ponadto inicjatorowi całej akcji i jednocześnie mieszkańcowi osiedla Przylesie udało się sprawą zainteresować radnych i w efekcie został zaproszony na wczorajsze posiedzenie Komisji Budżetowej. Dyskusja była gorąca.
W petycji
W piśmie autor wyraża ubolewanie nad decyzją dotyczącą likwidacji przystanków linii 731 na ul. Akademijnej, w tym pętli. Jednocześnie stwierdza jednoznacznie, że zaproponowane rozwiązanie utworzenia nowej linii nie jest zadowalające.- Propozycja (złożona bez konsultacji z nami) utworzenia bliżej nieokreślonej linii 700, w nieokreślonym czasie, bez połączenia z metrem oraz z Legionowem jest wyrazem całkowitego lekceważenia mieszkańców – napisane jest w jednym z fragmentów petycji. – Osiedla rozbudowują się, ale nie nadąża za tym rozwój komunikacji, o czym informowaliśmy poprzednie władze gminy. (…) Budowa nowych mieszkań i domów jest ważna, ale nie mniej ważna jest infrastruktura komunikacyjna. Jest to zadanie władz gminy oraz spółdzielni – można przeczytać dalej.
Pytania bez odpowiedzi
Wójt Jarosław Chodorski został poinformowany o terminie wydania nieruchomości (31 maja 2015 r) dopiero 23 kwietnia bieżącego roku. Z drugiej strony porozumienie wykorzystania części należącego do Spółdzielni gruntu pod pętlę ZTM od początku zakładało tymczasowość. Wiadomo, że odbywały się na ten temat rozmowy między prezesem SMLW a wicewójtem poprzednich kadencji Tadeuszem Rokickim. Z punktu widzenia Rokickiego najlepszym rozwiązaniem było przebudowanie ul. Brzozowej, w miejscu jej połączenia z drogą techniczną, biegnącą wzdłuż obwodnicy – po to, aby mogły tam swobodnie skręcać autobusy przegubowe. Dlaczego nie rozpoczęto żadnych prac w tym kierunku – nie wiadomo. Co więcej, najwyraźniej nie było takich planów, ponieważ w tegorocznym budżecie, stworzonym przecież przez poprzednią panią wójt Olgę Muniak, nie ma środków na przebudowę ul. Brzozowej.
Na komisji
Na wniosek Radnego Marka Zielińskiego do porządku obrad wprowadzono kwestię dotyczącą likwidacji ronda. Edmund Kęsicki przedstawił radnym trudną sytuację komunikacyjną mieszkańców. Zarzucił on m.in., że SMLW zajmuje się skomercjalizowanym budownictwem. – Ja rozumiem komercję, jeżeli jednak rozwija się tam budownictwo, to należy zadbać również o mieszkańców. (…)Prywata proszę bardzo, ale sprawy mieszkańców również– mówił. Kęsicki zapowiadał, że mieszkańcy są na tyle zdesperowani, że zamierzają zorganizować blokadę i wykorzystać wszystkie prawnie dozwolone formy protestu. Skierował również kilka słów bezpośrednio do wójta. – Rozumiem, że ma pan trudną sytuację. Musi pan jednak dbać o mieszkańców, nie o prezesów – mówił.
Bez wyjścia
Wójt zadeklarował chęć poprawy komunikacji, jednocześnie podkreślił, że obecna sytuacja jest efektem wielu zaniedbań. Przypomniał również o wypracowanym rozwiązaniu wprowadzenia nowej linii dedykowanej mieszkańcom terenów w pobliżu likwidowanego ronda. Przyznał jednak, że bolesną konsekwencją zmian jest brak połączenia z Legionowem. Podkreślał, że prawa własności należy szanować. – Nie można w żaden sposób podważać tego, że ktoś jest właścicielem i chce swój teren odzyskać – mówił. Ze strony radnych padały propozycje tego, aby wprowadzić krótkie autobusy zamiast przegubowych, a w zamian za to podwoić częstotliwość ich kursowania. Według informacji skarbnik Beaty Stolarskiej nie będzie to możliwe, ponieważ gminy nie będzie na to stać. Kiedy pojawiła się sugestia ze strony Edmunda Kęsickiego, aby poprosić prezesa Rosiaka o przynajmniej pół roku na to, aby gmina mogła dostosować łuki do autobusów przegubowych, okazało się, że to nic nie da, bo Jabłonna nie ma środków w tegorocznym budżecie na tak dużą inwestycje.
W rezultacie
Obecni na komisji stwierdzili ostatecznie, że Szymon Rosiak powinien pójść w kwestii ronda na ustępstwa. Padały oskarżenia, że oprócz mieszkania Spółdzielnia nie oferuje nic dla mieszkańców. W efekcie Marek Zieliński został poproszony o zorganizowanie spotkania z mieszkańcami, na które ma zostać zaproszony wójt oraz prezes SMLW. Ponadto radni przegłosowali wniosek z prośbą do wójta o zorganizowanie kolejnego spotkania z ZTM, władzami Spółdzielni Mieszkaniowej i władzami miasta Legionowa w sprawie zmiany autobusów z przegubowych na mniejsze i jednocześnie zwiększenie częstotliwości kursów w ramach możliwości budżetowych gminy.
Edmund Kęsicki apeluje do mieszkańców o przybycie na zebranie, które odbędzie się w najbliższy poniedziałek 25 maja o godz. 18:00 w Domu Ogrodnika. – Zapraszam, abyście państwo przyszli w jak najliczniejszym gronie. Niech nasz głos sprzeciwu będzie rzeczywiście słyszalny. Nie pozwólmy na rozwiązanie, które stanowi krok do tyłu w rozwoju infrastruktury naszej gminy – mówi.
Treść petycji do Wójta Jarosława Chodorskiego:
My mieszkańcy Osiedla Leśna Polana, Osiedla Przylesie (należącego do SMLW) stanowczo protestujemy przeciwko planom likwidacji przystanków linii 731 na ulicy Akademijnej ( w tym pętli). Jest to nasze jedyne połączenie z Warszawą i Legionowem (w którym znajduje się m.in. siedziba zarządu SMLW oraz Starostwo Powiatu).
Planowana likwidacja wymienionego wyżej połączenia odbywa się bez konsultacji z mieszkańcami. Żądamy natychmiastowego nawiązania z nami dialogu społecznego. Zaproponowane rozwiązanie jest naszym zdaniem nie do przyjęcia ponieważ uniemożliwia ono 3 tysiącom mieszkańców dojazd do pracy, szkół i innych instytucji środkami komunikacji publicznej.
Informujemy, że od 2008 roku, kiedy to zlikwidowano autobus 801, który kursował co 15-20 minut, nastąpiło pogorszenie komunikacji. Likwidacja linii 731 oznaczałaby całkowity jej brak. Propozycja (złożona bez konsultacji z nami) utworzenia bliżej nie określonej linii 700, w nieokreślonym czasie bez połączenia z Metrem oraz Legionowem jest wyrazem całkowitego lekceważenia mieszkańców.
Uzgodnione 14 maja w Urzędzie Gminy Jabłonna tymczasowe rozwiązania na spotkaniu, w którym wzięli udział Wójt Gminy Jabłonna, Prezes SMLW, przedstawiciel Urzędu Miasta Legionowo oraz przedstawiciel ZTM są dla nas nie do przyjęcia. Osiedla rozbudowują się, ale nie nadąża za tym rozwój komunikacji, o czym informowaliśmy poprzednie władze gminy. Najlepszym rozwiązaniem byłoby pozostawienie obecnej pętli autobusu 731. Gdyby to okazało się niemożliwe rozwiązaniem byłaby przebudowa ronda przy ulicy Akademijnej, tak, aby mogły na nim zawracać autobusy linii 731? Taka propozycja padła podobno z ust prezesa Szymona Rosiaka. Budowa nowych mieszkań i domów jest ważna, ale nie mniej ważna jest infrastruktura komunikacyjna. Jest to zadanie władz gminy oraz władz spółdzielni.
W załączeniu podpisy mieszkańców osiedli.