Radni wielokrotnie krytykowali wykonawcę rozbudowy Przedszkola Gminnego w Jabłonnie. Po analizie sytuacji przez komisję rewizyjną wnioski są już całkiem inne. Wykonawca uchronił gminę przed konsekwencjami błędów projektowych.
Umowa na rozbudowę Przedszkola Gminnego w Jabłonnie była aneksowana trzy razy. Firma, która realizowała tę inwestycję wykazywała kolejne błędy w projekcie uniemożliwiające kontynuowanie budowy, a nawet blokujące w przyszłości odbiór budynku i możliwość jego użytkowania. Wtedy wielu radnych twierdziło, że wina leży po stronie firmy budowlanej, bo miała obowiązek wcześniej zapoznać się z projektem.
Zmienili zdanie
Tematem zajęła się komisja rewizyjna. Efektem jest zaskakująca zmiana zdania. – My na tę firmę równo jechaliśmy, a oni nie mieli możliwości budowania. I tak po tym wszystkim zachowali się w porządku, bo mogli nas jako inwestora obciążyć kosztami przedłużającej się budowy, przez to że projekt był zrobiony fatalnie – mówił Arkadiusz Syguła wskazując, co było prawdziwą przyczyną opóźnień. Radni doszli do wniosku, że to głównie projektant ponosi winę za tak znaczne opóźnienia i powinien zostać obciążony kosztami, które poniosła gmina, by dostosować projekt. Okazuje się, że dzięki wykonawcy pewne błędy zostały zauważone na tyle wcześnie, iż udało się uniknąć błędnego wykonania i w porę wprowadzić zmiany w projekcie.
Powinien zapłacić
Radni chcą, by wójt podjął działania mające doprowadzić do pokrycia kosztów dodatkowych projektów przez wykonawcę dokumentacji niezgodnej z przepisami. Taka wypłata, zdaniem radnych, powinna nastąpić z ubezpieczenia OC projektanta, który nie dołożył należytej staranności przy wykonywaniu dokumentacji. Przypomnijmy, że projekt przedszkola kosztował ponad 44 tys.