W piątek 27 października do naszej redakcji zadzwonili mieszkańcy, by poinformować o zatrzymaniu ekipy robotników zrzucającej smolistą substancję na prywatne działki. To dzięki ich szybkiej reakcji udało się zatrzymać sprawców i najprawdopodobniej zapobiec skażeniu terenu.
O tym co trafia do lasów Chotomowskich pisaliśmy już wielokrotnie. Niestety często sprawca pozostaje bezkarny. Tym razem dzięki właściwej postawie mieszkańców Legionowa udało się zatrzymać na gorącym uczynku ekipę która zrzucała z samochodu smołowatą substancję. Zdjęcia z miejsca zdarzenia przekazali nam czytelnicy.
Złapani na gorącym uczynku
Tłumaczenia panów były bardzo pokrętne – Około godz. 14-tej wraz z małżonką wybrałem się do miejscowości Skierdy w gm. Jabłonna gdzie jesteśmy zainteresowani zakupem działki. Jesteśmy już po rozmowach wstępnych z właścicielem i nawet poznaliśmy kilku sąsiadów. Podczas kolejnych oględzin działki zauważyliśmy duży pojazd techniczny przedsiębiorstwa zajmującego się budową dróg, którego obsługa ku naszemu zdziwieniu opróżniała smołowatą zawartość pojazdu wprost na pobliskie działki. Natychmiast podeszliśmy do pracowników, którzy z rozbrajającą szczerością oznajmili nam że pojazd uległ awarii i muszą gdzieś pozbyć się zawartości. Natychmiast małżonka zablokowała samochodem wyjazd z drogi prywatnej, natomiast ja dalej wypytywałem jakim prawem zrzucane są odpady na prywatną własność. Robotnicy stwierdzili że nie wiedzieli że to działki prywatne (chociaż widać znaczniki wytyczenia oraz prace związane z budową ogrodzeń), myśleli że to tereny leśne a więc należące do Warszawskiego Obszaru Chronionego Krajobrazu. Natychmiast wezwaliśmy Policję z Jabłonny. Robotnicy usunęli mniejsze plamy natomiast większe proponowali usunąć w dniu jutrzejszym na co się nie zgodziliśmy gdyż opady powodowały wsiąkanie w glebę substancji. Wraz z Funkcjonariuszem stwierdziliśmy że konieczne jest usunięcie natychmiastowe i robotnicy zadzwonili po szefa który w niedługim czasie przyjechał koparką i rozpoczął pracę. Czy oczyścił tego nie wiemy bo musieliśmy już jechać. Policjant poinformował nas że nałożył grzywnę i poprosił o dane właściciela gruntów. W najbliższych dniach z ciekawości sprawdzimy czy działki oczyszczono, namówimy właściciela działek do sprawdzenia czy nie doszło do poważnego skażenia – opowiada świadek zdarzenia.
Mandat nie rozwiąże problemu
Jak poinformowała nas Emilia Kuligowska, oficer prasowy KPP Legionowo, na sprawców wykroczenia został nałożony najwyższy możliwy mandat w kwocie 500 zł. Mieszkańcy którzy zatrzymali robotników poinformowali nas również że, samochód był zarejestrowany w Nowym Dworze Mazowieckim. Warto więc zwracać uwagę nie tylko na obce pojazdy wjeżdżające na tereny leśne, ale pilnować trzeba i tych z okolicznymi rejestracjami. – Apeluję także do mieszkańców całego powiatu aby zwracali uwagę na podejrzane czynności bo dziwi mnie fakt że tuż obok dużego osiedla domów ktoś hałaśliwym dużym pojazdem zrzuca odpady i nikt sobie nie zadaje trudu aby się chwilę przyjrzeć. Przypominam że koszty późniejszej utylizacji są ogromne i dziś ja a jutro może ty albo my wszyscy jeśli to teren gmin – apeluje nasz informator. Jak wygląda teren po usunięciu zanieczyszczeń i czy zadeklarowane dalsze jego oczyszczenie zostanie zrealizowane będziemy informować.