12 stycznia odbyło się posiedzenie Komisji Bezpieczeństwa Publicznego Gminy Jabłonna. Poruszono sprawę modernizacji wałów przeciwpowodziowych. Jeśli w tym roku powstałaby dokumentacja, prace mogłyby zakończyć się w 2015 roku.
Na komisji przedstawiono wizję rozwiązania ciągnącego się od lat problemu modernizacji wałów przeciwpowodziowych na Wiśle w Gminie Jabłonna. Obecny na spotkaniu Dyrektor Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Warszawie inź. Marek Pokorski przedstawiał moźliwości, jakie ma jego urząd. Zachęcał UG Jabłonna do tego, aby samodzielnie sfinansował projekt modernizacji wałów. Za przykład postawił Białołękę i Nowy Dwór Mazowiecki, których urzędy miały we własnym zakresie zadbać o środki na te prace z funduszy europejskich. Dzień po obradach komisji dyrektor Pokorski nie był juź skłonny udzielić nam bardziej szczegółowych informacji o przebudowie wałów i odesłał do Nowodworskiego Inspektoratu Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Warszawie.
Rozmawialiśmy z kierownikiem powyźszego Inspektoratu Tadeuszem Kilisiem:
Które odcinki wałów na terenie Gminy Jabłonna wymagają najpilniejszej modernizacji?
W naszej ocenie ogólnie sytuacja nie jest dramatyczna. Zły jest stan w Jabłonnie od Nadzorcówki aź do Pól Golfowych w Rajszewie. Uszkodzenia w wałach powodują zwierzęta, które w poszukiwaniu poźywienia rozkopują wały.
Sfinansowanie projektu modernizacji wałów leźy w zadaniach urzędów gmin?
Nie, jest to nasze zadanie – Wojewódzkiego Zarządu, ale mamy ograniczone fundusze. Praktyka współfinansowania modernizacji wałów przez samorządu powoli staje się niepisaną praktyką.
Czy przygotowanie takiego projektu przyspieszyłoby prace nad zabezpieczeniem wałów w Jabłonnie?
Myślę, źe na pewno by na to wpłynęło. Zwrócenie się o dofinansowanie z konkretnym projektem zawsze zwiększa szanse na pozyskanie środków.
Kiedy w takim razie byłaby realna moźliwość modernizacji wałów, gdyby Gmina Jabłonna przygotowała projekt jeszcze w tym roku?
Gdyby taka dokumentacja powstała, myślę, źe urzędy w ciągu dwóch lat wydałyby pozwolenie na budowę i w latach 2013-2015 wały mogłyby zostać zmodernizowane.
W urzędzie dzielnicy Białołęka staraliśmy się ustalić, czy faktycznie samodzielnie sfinansował przygotowanie projektu wałów. Urzędnicy z tamtejszego Wydziału Ochrony Środowiska zaprzeczyli. – Miasto Nowy Dwór Mazowiecki w źadnym stopniu nie finansowało przygotowania dokumentacji modernizacji wałów na terenie miasta – powiedział Andrzej Dybowski, Inspektor ds. zarządzania kryzysowego w tamtejszym urzędzie. UG Jabłonna i WZMiUW mają odmienne zdanie na temat kosztów przygotowania owej dokumentacji. Wójt Muniak szacuje takie koszty na około 1 mln złotych; wojewódzki zarząd mówi o kwocie 400 tys. złotych. Chociaź sama budowa jest odległą perspektywą, to przy długości 16,5 kilometra wałów w Jabłonnie, w zaleźności od wybranej technologii, koszt wyniesie od 49,5 do 82,25 mln zł. Nie zmienia to jednak faktu, źe jabłonowski magistrat, będąc w posiadaniu projektu, mógłby skutecznie starać się o sfinansowanie inwestycji czy to przez środki europejskie, czy wojewódzkie.
Kto niszczy wały?
Według informacji WZMiUW jabłonowskie wały przeciwpowodziowe nie ucierpiały w czasie przejścia wysokiej fali na Wiśle w czerwcu ubiegłego roku. Za zagraźający bezpieczeństwu mieszkańców Jabłonny i Rajszewa stan nasypów najbardziej odpowiedzialne są dziki i bobry. Dziki w poszukiwaniu pokarmu rozkopują ziemię na głębokość nawet 80 centymetrów. Urządzają sobie w tych miejscach źerowiska z powodu nie koszonych przez WZMiUW traw, które z kolei są idealnym środowiskiem dla róźnego typu robactwa, którego w zimie poszukują dziki.
KG
