Niezadowoleni ze studium

52045114dc602.jpg

Mieszkańcy Jabłonny, którzy zgromadzili się w piątkowy wieczór 16 marca w Domu Ogrodnika, przez prawie trzy godziny dyskutowali nad załoźeniami nowego studium. Ocenili je bardzo krytycznie, wypowiadając często kontrowersyjne opinie na temat gminy.

15 marca 2012 roku w sali w Gminnym Centrum Kultury i Sportu w Jabłonnie odbyła się publiczna dyskusja nad projektem studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy Jabłonna. Studium było dostępne od 15 lutego do 19 marca w Urzędzie Gminy. W czasie spotkania mieszkańcy mieli okazję zadać pytania, które nasunęły im się po wstępnym zapoznaniu się z projektem studium. W czasie konsultacji społecznych zaprezentowano mapy Jabłonny, pokazano m. in. kierunki zagospodarowania przestrzennego gminy, kierunki rozwoju systemu transportowego, modernizacji uzbrojenia terenu w zakresie sieci wodociągowej, gazowej, energetycznej, telekomunikacyjnej i kanalizacji. Mieszkańcy zapoznali się z problemami związanymi z zagroźeniem powodziowym gminy, które powodują ograniczenia w zabudowie mieszkaniowej na niektórych terenach wzdłuź Wisły i w okolicach pól golfowych. Chronione przed zabudową są równieź tereny zakwalifikowane jako Natura 2000. Największe zmiany wg urzędników dotyczą rejonów Trzcian i Rajszewa. Tereny pod intensywną zabudowę, zostały zlokalizowane na dotychczasowych rozpoczętych juź inwestycjach. Na terenie gminy, wg studium, dominować będzie niska zabudowa jednorodzinna, o działkach 1000 m2.

Kontrowersje wokół pozwoleń
Protesty mieszkańców dotyczyły zakazów budowy na działkach, które chcieliby sprzedać, jak i pozwoleń na powstawanie domów na innych terenach. Pytano o powody takich decyzji. Duźe wątpliwości wzbudziły plany dotyczące terenów wokół pola golfowego, gdzie domagano się budowy drogi do wałów przeciwpowodziowych i moźliwości zabudowy tego terenu. Jedni mieszkańcy protestowali przeciw zabudowie, inni przeciw zakazowi budowy, bowiem posiadane przez nich działki leśne mają zamiar kiedyś sprzedać. Według urzędników powierzchnia pod zabudowę mieszkaniową w gminie wzrosła i praktycznie nie ma juź terenów rolnych.

1 dom na 1000 m2
Dyskusje wzbudziła informacja o narzuceniu wielkości działek do 1000 m2. Według jednego z wnioskodawców polityka gminy powinna skłaniać młodych, by osiedlali się na tym terenie i mieli moźliwość korzystania z mniejszych działek od 400 do 500 m2. Apelowano o wzrost intensywności zabudowy w niektórych rejonach i dbałość o dojazd do tych terenów. Mieszkańcy ocenili studium negatywnie i upewniali się, czy projekt moźe podlegać zaskarźeniu i czy otwiera furtkę dla póżniejszych zmian w planie zagospodarowania przestrzennego.

Będą hipermarkety?
Wątpliwości zgromadzonych budził teź zapis o moźliwości budowy kolejnych hipermarketów. Pojawiły się głosy sprzeciwu wobec dopuszczeniu do powstawania supermarketów, które według mieszkańców nie przynoszą podatków, a zabierają miejsca pracy w małym handlu detalicznym. Omawiano równieź konsekwencje przebiegu trasy Mostowej dla gminy oraz szkoły, która powstanie w bezpośrednim sąsiedztwie drogi.
 

Nadal bez melioracji
Najwięcej sprzeciwów i wątpliwości pojawiło się przy zapisie o melioracji terenu gminy i utrzymaniu naturalnych zbiorników retencyjnych. Mieszkańcy byli oburzeni brakiem mapy związanej z melioracją terenu. Według nich plany są nieaktualne, pochodzą bowiem z 2005 roku, na dowód czego jedna z mieszkanek wskazała rejon gdzie fikcyjna droga z trakcją elektryczną przechodzi przez… salon jej sąsiadki. – Dlaczego dostaliśmy do omówienia studium przygotowane nas starych, nieaktualnych planach? To lekcewaźenie nas. Projekt studium preferuje zagospodarowanie wód opadowych w miejscach ich gromadzenia. Co to oznacza? Oznacza to wykonywanie lokalnych systemów odwodnieniowych na kaźdej z działek osobno przez kaźdego z właścicieli tzn. opasek, drenaźy, rowów – wszystko na własną rękę. Na jakich zasadach? Nie wiadomo.

Konsultacje bez satysfakcji
Mieszkańcy byli zawiedzeni, źe w spotkaniu nie uczestniczyła pani wójt Olga Muniak. Pytali, co było powodem ogłoszenia w tak póżnym terminie konsultacji społecznych, praktycznie w przeddzień końca terminu wystawienia studium. – Co stało na przeszkodzie nie konsultowaniu się wcześniej z mieszkańcami, kiedy pytań i wątpliwości jest mnóstwo? – mówiła jedna z mieszkanek. – Uwaźam projekt za niesatysfakcjonujący, bowiem znalazłam w nim szkodliwe zapisy – mówiła mieszkanka gminy. Tłumaczenia autorów projektu opierały się na szukaniu kompromisu, wobec często sprzecznych interesów mieszkańców, obowiązujących przepisów, wnioskach od prywatnych właścicieli terenów oraz na ocenie braków w infrastrukturze gminy Jabłonna.
Mieszkańcy powinni pamiętać, źe wnioski i uwagi do studium muszą składać na piśmie do 10 kwietnia br. Tylko wnioski pisemne mogą mieć wpływ na dalsze losy niektórych zapisów w przyszłości.
iw