Rondo Biskupów Płockich w Jabłonnie zebrało żniwo w postaci wielu ofiar. Choć w ostatnim czasie kierowcy w tym miejscu zwolnili, to jeszcze nie koniec dyskusji na temat newralgicznego punktu komunikacyjnego w gminie. Czwartkowe spotkanie w urzędzie zaowocuje wkrótce nowymi modyfikacjami.
System rejestrujący przejazd na czerwonym świetle, choć ciągle jest na etapie testowania, już teraz poprawił bezpieczeństwo skrzyżowania ulic Brzozowej z Modlińską (Rondo Biskupów Płockich). Kierowcy zwolnili. Zbliżający się termin uruchomienia systemu budzi jednak wiele wątpliwości. W związku z tym radni: Mariusz Grzybek, Wojciech Nowosiński i Tomasz Wodzyński wystąpili z wnioskiem do wójta Jarosława Chodorskiego o zorganizowanie spotkania, na którym zaproponowano konkretne rozwiązania przedstawicielom Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Na spotkaniu byli również obecni przedstawiciele legionowskiej drogówki z Komendy Powiatowej Policji oraz z Komendy Policji z Jabłonny. Zabrakło niestety pracowników Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego (GITD).
Zielona strzałka
Prezentację multimedialną podczas spotkania poprowadził radny Mariusz Grzybek. Skupił się przede wszystkim na problemie wynikającym z zastosowania zielonej strzałki przy wyjeździe z ulicy Modlińskiej na Rondzie Biskupów Płockich. Zgodnie z obowiązującym prawem należy się w tym miejscu zatrzymać. Kierowcy zazwyczaj nie stosują się do tego. Wyjazd prawym pasem jest bezkolizyjny i w obliczu problemów z korkami na tym terenie zastosowanie zielonej strzałki w tym miejscu wydało się organizatorom bezzasadne. Radni zostali wsparci przez mieszkańców gminy Jabłonna – Piotra Knyszaka i Ernesta Ryszkowskiego, którzy byli podobnego zdania. Przekonywano, że po uruchomieniu systemu rejestrującego przejazd na czerwonym świetle powstaną jeszcze większe korki, oraz zwiększy się ryzyko kolizji drogowych.
Propozycja
Ze strony organizatorów spotkania padła konkretna propozycja zmiany organizacji ruchu. Zaproponowano upłynnienie prawego pasa ruchu przez likwidację zielonej strzałki. Ponadto na lewym pasie, który w tej chwili przeznaczony jest zarówno dla kierowców jadących prosto, jaki i w prawo oraz lewo – miałaby zostać zlikwidowana możliwość skręcania w prawo.
Dyskusja
Przedstawiciele GDDKiA, Bożena Małecka i Andrzej Kobrzyński, na początku byli sceptycznie nastawieni do jakichkolwiek zmian. Zaproponowali przeprowadzenie pomiarów już po uruchomieniu systemu przejazdu na czerwonym świetle i obserwacje czy korek rzeczywiście jest duży. Zebrani jednak zaprotestowali, ponieważ problem z drożnością dróg już teraz jest faktem. – (…) Nie będziemy gdybać, czy taka sytuacja będzie, bo taka sytuacja jest – mówił wójt. – Nie chciałbym, żeby na mnie przeprowadzano eksperyment. (…) Nie chciałby Pan widzieć, co dzieje się w momencie, kiedy ktoś się tam zatrzymuje. Jest to zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym – przekonywali mieszkańcy. Choć Andrzej Kobrzyński podkreślał, że bezpieczeństwo jest ważniejsze od komfortu jazdy, ostatecznie dał się przekonać do proponowanego rozwiązania.
Inne problemy
Na spotkaniu poruszano również inne problemy drogowe, których rozwiązaniem obiecali zająć się przedstawiciele GDDKiA. Jednym z nich był zjazd z Warszawy DK61, gdzie za krótko świeci się zielony sygnalizator. Natomiast zastępca naczelnika wydziału inwestycji Iwona Wołoch poruszyła kwestię skrzyżowania S2, na którym istnieje podobny problem jak na Rondzie Biskupów Płockich.
Kiedy?
Proponowane rozwiązania nie zostaną wcielone w życie od zaraz. W ciągu najbliższych dwóch tygodni odbędzie się spotkanie z nieobecnymi na czwartkowym spotkaniu przedstawicielami Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego (GITD). Rozmowy najprawdopodobniej toczyć się będą tym razem w siedzibie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
