Przychodnia w Chotomowie. Koty przyczyną smrodu

przychodnia-w-chotomowie

Przychodnia w Chotomowie odstrasza fetorem. Jedna z mieszkanek gminy Jabłonna zwróciła się do naszej redakcji z prośbą o interwencję w tej sprawie. Przyczyną najprawdopodobniej są niepożądani lokatorzy.

Samodzielny Zespół Publicznych Zakładów Opieki Zdrowotnej (SZP ZOZ) w Jabłonnie zajmuje dwa budynki. Jeden to przychodnia w Chotomowie przy ul. Partyzantów 10a, drugi znajduje się w Jabłonnie przy ul. Parkowej 21. Dyrektorem Gminnego SZP ZOZ-u jest dr Jacek Jakimiak. – SZP ZOZ w Jabłonnie i w Chotomowie finansuje swoją działalność z kontraktu zawartego z NFZ. Oprócz kosztów eksploatacyjnych, personelu, itp. finansowane są inwestycje i remonty – mówi rzecznik Michał Smoliński.

Przychodnia w Chotomowie – możliwe przyczyny smrodu

W chotomowskiej przychodni, oprócz pomieszczeń zajmowanych przez przychodnię, znajdują się też mieszkania komunalne, którymi zarządza gmina. Ostatni remont miał miejsce w 2011 roku. Wymienione zostało wtedy centralne ogrzewanie. Budynek przychodni w Chotomowie nie ma kanalizacji. Podczas opróżniania szamba naturalne jest, że przez kilka godzin rozprzestrzenia się przykry zapach. Jednak według urzędu, nie to jest przyczyną smrodu.

Koty, a nie rury

Za fetorem w przychodni ma stać jedna z lokatorek mieszkań komunalnych znajdujących się przy przychodni w Chotomowie. Według wiedzy urzędu, kobieta ma przetrzymywać w piwnicy koty. –Przyczyną nieprzyjemnego zapachu nie są stare rury kanalizacyjne, ale najprawdopodobniej koty. W zeszłym tygodniu zwróciliśmy się do tej osoby z żądaniem wpuszczenia pracowników urzędu gminy w celu skontrolowania piwnicy. W związku z brakiem odpowiedzi planujemy w najbliższym czasie w asyście policji skontrolować piwnicę – mówi rzecznik Michał Smoliński.

Personel przychodni nie chce rozmawiać o tym, kto jest właścicielem zwierząt przetrzymywanych w piwnicy. Prawdopodobnie należą one do jednej z lekarek.