W poniedziałek (14 października) w powiecie legionowskim występowały silne podmuchy wiatru. Sytuacja ta spowodowała, że w Legionowie, Jabłonnie i Łajskach przewróciło się kilka drzew m.in. na drogi i kable linii energetycznej. Niezbędna okazała się pomoc strażaków, a w jednej sytuacji pracowników pogotowia energetycznego.
Pierwsze zgłoszenie o powalonym przez silny wiatr drzewie służby ratownicze odebrały o godz. 11:50 z Jabłonny. Jak poinformował Gazetę Powiatową mł. asp. Kamil Klimaszewski, dyżurny stanowiska kierowania Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Legionowie na miejsce zadysponowano zastęp straży pożarnej z OSP Jabłonna.
Po przybyciu służb ratowniczych na miejsce zdarzenia okazało się, że drzewo w wyniku silnego wiatru przewróciło się na ulicę Zacisze blokując drogę. Strażacy najpierw zabezpieczyli miejsce zdarzenia, a następnie przy pomocy pił pocięli i usunęli na pobocze powalone drzewo. Druhowie zakończyli swoje działania na ulicy Zacisze chwilę przed godz. 12:30.
Następne zgłoszenie o powalonym drzewie Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Legionowie odebrała o godz. 13:30. Tym razem zgłoszenie dotyczyło jednej z ulic na terenie miasta. Na miejsce zadysponowano zastęp JRG Legionowo.
Po przybyciu służb ratowniczych na miejsce okazało się, że drzewo przewróciło się na ulicę Prymasowską. Strażacy również w tej sytuacji zabezpieczyli miejsce zdarzenia, a następnie przy pomocy pił pocięli i usunęli na pobocze złamane drzewo. Tutaj strażacy zakończyli swoje działania chwilę przed godz. 14.
Ostatnie zgłoszenie o złamanym przez wiatr drzewie wpłynęło do KP PSP w Legionowie o godz. 15:49 i dotyczyło miejscowości Łajski. Na miejsce zadysponowano zastęp OSP z Wieliszewa.
Po przybyciu druhów na miejsce okazało się, że przy ulicy Sikorskiego drzewo złamało się i zawisło na kablach linii niskiego napięcia. Sytuacja była bardzo niebezpieczna, ponieważ kable mogły w każdej chwili pęknąć, a drzewo spaść na zaparkowany w pobliżu samochód osobowy. Strażacy ochotnicy zabezpieczyli miejsce zdarzenia, jednak musieli chwilę poczekać na wezwanych na miejsce pracowników pogotowia energetycznego.
Niedługo później pracownicy pogotowia energetycznego przybyli na miejsce i wyłączyli prąd w linii, na której zawisło drzewo. Następnie druhowie dostali się na wysokość, gdzie zawisło złamane drzewo, a następnie bezpiecznie je usunęli. Strażacy ochotnicy zakończyli swoje działania w Łajskach chwilę przed godz. 17. Na miejscu pozostali jeszcze pracownicy pogotowia energetycznego, którzy ocenili stan linii niskiego napięcia, na którą spadło drzewo.
Na szczęście w żadnej z powyższych sytuacji nikt nie odniósł obrażeń.