W czerwcu bieżącego roku pisaliśmy o problemach komunikacyjnych mieszkańców Bukowca Jabłonowskiego i petycji, jaką wysłali 26 marca 2012 roku do Wójt Olgi Muniak. Ponieważ nie otrzymali odpowiedzi, złożyli skargę do Rady Gminy Jabłonna na bezczynność wójta. Jednak zamiast wójta zostanie ukarany pracownik gminy.
Petycja z początku roku podpisana przez ponad 60 osób zawierała prośbę o wybudowanie drogi wyjazdowej z Bukowca Jabłonowskiego. Mieszkańcy wykazywali, że od lat są pozbawieni bezpośredniego wyjazdu w stronę Warszawy. Ulica Akademicka, która na planach jest ulicą gminną, składa się tylko z przejścia dla pieszych i kilku metrów asfaltu. Przy pasach funkcjonują światła, które wciąż działają, mimo że są obecnie zupełnie niepotrzebne. Ulicę tarasuje bowiem kilka betonowych zapór ustawionych przez urząd. Ktoś z urzędu gminy wydał taką decyzję w tygodniu, w którym otrzymał list od mieszkańców. Można się więc domyślać się, że petycja zwróciła jednak uwagę pani wójt.
Napisali skargę na wójt
Mieszkańcy nie otrzymali odpowiedzi na swoją prośbę o konsultacje społeczne i wykonanie fragmentu gminnej drogi, który by ułatwił im dojazd do posesji. W ich imieniu 21 czerwca Zenon Chojnacki wysłał skargę na bezczynność Wójt Gminy Jabłonna. Zarzucał jej nienależyte wykonywanie zadań poprzez ignorowanie petycji mieszkańców Bukowca Jabłonowskiego. – Wniosek taki powinien być załatwiony w ciągu miesiąca. Tymczasem mimo upływu prawie 3 miesięcy Wójt Gminy Jabłonna nie tylko nie podjął działań w celu przeprowadzenia konsultacji, lecz nawet nie udzielił informacji o przewidywanym terminie rozpatrzenia wniosku – pisał Zenon Chojnacki.
Ukarzą pracownika
Skarga ta była rozpatrywana przez radnych. Otrzymali oni informację, że powodem braku odpowiedzi na prośbę mieszkańców było to, że pismo utknęło w wydziale inwestycji. – Przykro mi, że doszło do takiej sytuacji i pan Chojnacki nie otrzymał odpowiedzi – mówiła sekretarz Elżbieta Radwan. Wyjaśniła, że wójt nie zna wszystkich pism i korespondencja wpływa do poszczególnych referatów. Zaznaczyła, że dopilnuje, by za zaniedbanie został ukarany pracownik urzędu. Może to być kara w formie nagany, upomnienia ustnego lub pisemnego. Radny Dariusz Kubalski zwrócił uwagę, że na piśmie jest przecież umieszczona adnotacja, że dokument wpłynął do pani wójt.
Dostali odpowiedź
Mieszkańcy doczekali się pisemnej odpowiedzi na złożoną skargę. Autorem pisma była sekretarz gminy Elżbieta Radwan. Przyznała, że skarga mieszkańców była zasadna, albowiem pracownicy Wydziału Inwestycji i Rozwoju UG Jabłonna pozostali w bezczynności polegającej na nie udzieleniu na piśmie odpowiedzi na pismo z 26 marca. – W stosunku do pracownika odpowiedzialnego za dany stan rzeczy zostały podjęte czynności służbowe – zapewnia o karze i przeprasza za zaistniałą sytuację.
Mieszkańcy mimo przeprosin mogą być jednak rozczarowani. Urząd nie podejmuje żadnych rozmów w sprawie wykonania asfaltowej nawierzchni, nawet nie wspomina o możliwości utwardzenia drogi i połączenia DK 61 z Bukowcem Jabłonowskim. Jako przyczynę podaje brak środków w budżecie. – Musimy stwierdzić, iż nie możemy sprostać oczekiwaniom mieszkańców – odpowiada urząd w sprawie wykonania brakującego fragmentu drogi. Co więcej nie zamierza tego wykonać tego ani w najbliższym czasie, ani w ciągu kilku lat.
Iwona Wymazał