W związku ze zgłaszanymi przez mieszkańców problemami z zasięgiem telefonii komórkowej, zwróciliśmy się do firmy Play z prośbą o informację, co jest tego przyczyną. Telefony nie odbierają sygnału i dopiero, kiedy wyjdziemy na zewnątrz budynku, pojawia się możliwość rozmowy. Podobnie rzecz się dzieje z internetem. Dlaczego w Legionowie można surfować bez ograniczeń, a w Jabłonnie często występują kłopoty z siecią?
Rzecznik Play w imieniu firmy wyjaśniła, że nie ma informacji o awariach w miejscowościach powiatu legionowskiego i główną przyczyną może być po prostu mała liczba nadajników. W gminie Jabłonna obszarami problemowymi, tzn. takimi gdzie mogą wystąpić problemy z zasięgiem wewnątrz budynków, są osiedla Rajska Jabłoń i Przylesie. – Od lat staramy się zlokalizować w Jabłonie kolejne nadajniki, jednak wcześniej wykluczał to plan zagospodarowania. Obecnie plan został zmieniony, jednak nadal nie udało się pozyskać lokalizacji, których właściciele byliby zainteresowani wynajęciem miejsca dla nadajnika. Dlatego jesteśmy zmuszeni zapewniać zasięg w środku miejscowości nadajnikami zlokalizowanymi na obrzeżach – co odbija się na jakości (usług – przyp. red.) – tłumaczy problemy w gminie Jabłonna z zasięgiem sieci Play Specjalista ds. Public Relations Joanna Kwiatkowska.
Na mapce widać braki w siatce stacji w Jabłonnie w porównaniu z sąsiednim Legionowem. Tu, jak przyznaje rzecznik, firma nie ma trudności z infrastrukturą. W Jabłonnie nadajniki są umieszczone w dwóch lokalizacjach. W Legionowie takich nadajników jest aż siedem, w Zegrzu dwa i po jednym w Białobrzegach, Chotomowie, Nieporęcie, Serocku i Wieliszewie.
Iw