Od 2021 roku zapłacimy więcej za słodzone napoje. Rząd wprowadza podatek cukrowy

coca-cola

ozmen - stock.adobe.com

Wraz z początkiem 2021 roku wejdzie w życie podatek cukrowy, który obejmie napoje słodzone i energetyczne. Oznacza to, że od nowego roku za słodzone napoje gazowane, soki czy napoje energetyczne zapłacimy więcej. Specjaliści wyliczyli, że podwyżki najpopularniejszych napojów mogą sięgnąć nawet 40 procent.

 

 

W styczniu 2021 roku wprowadzony zostanie podatek cukrowy od napojów słodzonych i energetycznych. Rząd tłumaczy, że jego wprowadzenie ma charakter prozdrowotny i jego celem jest obniżenie spożycia cukru wśród mieszkańców. Eksperci podliczyli jak wysokie mogą być podwyżki.

 

 

Założenia podatku cukrowego

Opłata, która zostanie wprowadzona od 2021 roku pędzie posiadała część stałą i zmienną. Opłata stała będzie wynosiła 50 gr. za litr napoju z dodatkiem cukru lub substancji słodzącej, dodatkowo 10 gr. za litr napoju z dodatkiem substancji aktywnej (kofeina lub tauryna). Opłata zmienna to 5 gr. za każdy gram cukru powyżej 5 gram na 100 ml w przeliczeniu na litr napoju.

Opłatę cukrową będzie wnosił raz w miesiącu podmiot, który zajmuje się sprzedażą napojów do punktów sprzedaży detalicznej.

Podwyżki cen popularnych napojów

Eksperci ekonomiczni Credit Agricole wyliczyli o ile wzrosłyby ceny popularnych napojów słodzonych i energetycznych, gdyby podatek cukrowy został całkowicie przerzucony na klientów. Według ekspertów najbardziej zdrożałyby słodzone napoje gazowane o wysokiej zawartości cukru i niskiej cenie za 1 litr, które zawierają czasami substancje aktywne między innymi kofeinę. Ceny takich napojów mogłyby podrożeć od 30 do nawet 40 procent. Natomiast o około 10 procent zdrożałyby soki.

Specjaliści przewidują jednak, że wzrost cen detalicznych napojów będzie prawdopodobnie niższy niż przedstawiono powyżej, ponieważ część podwyżek prawdopodobnie wezmą na siebie również producenci. Eksperci wyliczają, że podatek cukrowy może wynieść maksymalnie 1,2 zł w przeliczeniu na 1 litr napoju.

Obawy branży

Przedstawiciele producentów zwrócili się w listopadzie z apelem do wicepremiera Jarosława Gowina o podjęcie działań legislacyjnych mających na celu przesunięcie minimum o rok wejście w życie ustawy cukrowej. Przedstawiciele branży obawiają się, że dla małych i średnich podmiotów działających na rynku napojów wprowadzenie w życie tej ustawy od 2021 roku będzie oznaczał 100-procentowy wzrost kosztów i konieczność zapłacenia podatku pomimo braku dochodów ze sprzedaży. Pod apelem tym podpisały się między innymi: Polska Federacja Producentów Żywności Związek Pracodawców, Krajowa Izba Gospodarcza Przemysł Rozlewniczy, Związek Przedsiębiorców i Pracodawców, Konfederacja Lewiatan, Związek Producentów Cukru, Stowarzyszenie Krajowa Unia Producentów Soków i inni.