Część kierowców, nawet tych z wieloletnim stażem na pewno nie ma pojęcia, że również radioodbiorniki samochodowe podlegają rejestracji w ramach abonamentu radiowo-telewizyjnego. Za nieopłacanie takiego abonamentu można ponieść karę finansową. Poczta Polska i jej listonosze mogą sprawdzać czy w danym aucie odbiornik radiowy jest opłacany.
Z obowiązujących obecnie przepisów wynika, że miesięczna opłata za używanie radioodbiornika w samochodzie to 7,50 zł. Okazuje się jednak, że od 2023 roku stawka ta wrośnie do kwoty 8,70 zł. Cena to może być niższa, ale tylko jeśli zdecydujemy się opłacić abonament z góry, na dłuższy okres.
Kiedy nie trzeba opłacać abonamentu RTV?
W przypadku, kiedy abonament RTV jest opłacany w ramach gospodarstwa domowego to wtedy nie trzeba dodatkowo płacić osobnej składki za radioodbiornik w prywatnym samochodzie. Mówią o tym przepisy zawarte w art. 2 ust. 5 ustawy z dnia 21 kwietnia 2005 r. o opłatach abonamentowych.
Inne zasady obowiązują, kiedy auto zarejestrowane jest na działalność gospodarczą, wtedy trzeba uiścić dodatkowe opłaty. Taki sam obowiązek dotyczy samochodów wynajmowanych i leasingowanych. Opłatę abonamentową trzeba uiścić za każdy samochód z osobna. Jeśli nie opłacimy abonamentu RTV w samochodzie grozi kara, która jest 30-krotnością miesięcznej opłaty (225 zł) plus zaległe składki.
Listonosze będą robić zdjęcia samochodów?
Okazuje się, że kontrolerzy Poczty Polskiej posiadają pewne uprawnienia, o których mało kto pewnie słyszał dotychczas. Mogą oni robić zdjęcia zaparkowanym na ulicy samochodom, w których jest zamontowane radio. Potem pracownicy Poczty Polskiej sprawdzają, czy jego właściciel opłaca abonament RTV.
Pracownik placówki pocztowej wydaje dowód potwierdzający zarejestrowanie odbiornika radiofonicznego i telewizyjnego. Dokument to „Zawiadomienie o nadaniu indywidualnego numeru identyfikacyjnego użytkownika”.
