Niektóre osoby zdają go za pierwszym razem, niektóre za trzecim, ale zdarzają się również przypadki, kiedy egzamin na prawo jazdy zostaje zdany za dziesiątym podejściem. Ten upragniony przez wiele osób dokument pozwalający prowadzić auto poprzedza zdanie egzaminu teoretycznego i praktycznego. Zarówno za pierwszy jaki i drugi trzeba zapłacić Wojewódzkim Ośrodkom Ruchu Drogowego. Możliwe, że już niedługo obecne opłaty zostaną bardzo mocno podniesione – nawet o 40 proc.
Z informacji jakie docierają z Wojewódzkich Ośrodków Ruchu Drogowego wynika, że są one w coraz gorszej sytuacji finansowej. Z tego powodu Związek Województw RP planuje podwyższyć opłaty zarówno za państwowy egzamin teoretyczny jak i praktyczny. Jednym z powodów takiej decyzji ma być brak waloryzacji opłaty za egzaminy od ośmiu lat.
Duże straty Wojewódzkich Ośrodków Ruchu Drogowego
Z danych przedstawianych przez Wojewódzkie Ośrodki Ruchu Drogowego wynika, że w 2019 roku przyniosły one straty na poziomie 10 mln zł. Jednak już w 2020 roku było to już 40 mln zł. Jak możemy się dowiedzieć niemal każdego dnia koszty rosną z powodu m.in. drożejącego paliwa, rosnących kosztów utrzymania aut czy przepisów ograniczających maksymalną liczbę egzaminów, które dziennie może przeprowadzić poszczególny egzaminator. Jak informuje Związek Województw RP, praktycznie codziennie koszty ponoszone przez ośrodki są wyższe niż zysk z egzaminów.
Zrzeszenie marszałków województw, aby załatać dziurę jaką generują WORD-y planują wprowadzić znaczącą podwyżkę opłat za egzaminy na prawo jazdy. Egzamin teoretyczny ma zdrożeć z 30 zł do ponad 43 zł, co oznacza wzrost o 40 proc., a egzamin praktyczny ma zdrożeć ze 140 zł do ponad 200 zł, czyli o ponad 40 proc. Zarząd Związku Województw chce, by stało się tak, jak najszybciej, bo opłaty nie były waloryzowane od ośmiu lat.
Opłaty za egzaminy na prawo jazdy będą zależeć od średniego miesięcznego wynagrodzenia?
Zaproponowane przez Związek Województw RP znaczne podwyżki opłat za egzaminy na prawo jazdy mogą nie być jedynymi. Kolejna propozycja mówi o powiązaniu opłat ze średnim miesięcznym wynagrodzeniem. Propozycja nowych opłat za egzamin na prawo jazdy mówi o 0,75 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia za egzamin teoretyczny i 3,5 proc. dla kategorii B i AM. Opłaty za egzaminy na pojazdy o większej masie wynosiłyby 4,25 proc., a nawet ponad 8 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia dla kategorii C+E, czy D+E.